Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
...czasam mam wrażenie że mój penis
nie jest już romantykiem...





stajesz przede mną naga
a ja czuję się jak ocet
winny

że twoje kształty w moich myślach
jak skrzypce jasne
brzozowe biodra wygięte
wyprężone struny jeszcze drżące
gramy largo
pizzicato oddechu

myślę o tobie
kiedy stajesz przede mną naga
a romantyk

o twojej młodszej siostrze
Opublikowano

hihi, chciałoby się zapytać wtf? pizzicato oddechów bardzo fajnie i filmowo można sobie wyobrazić, ale z reszty muzycznych koncepcji bym zrezygnował. Na surowo ta ryba mogła mieć lepszy smak -powiedział człowiek pająk do japończyka.
zdrówko,
Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czasam wydaje mi się
że jesteś zdrowy wariat
czytasz last minute
"klasyczne Włochy" i myślisz o paachaach
to prawie tak samo jak ja a-ha a-ha
www.youtube.com/watch?v=_EXxMlIExpo
romantyczka myśli o twoim starszym bracie
;)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czasam wydaje mi się
że jesteś zdrowy wariat
czytasz last minute
"klasyczne Włochy" i myślisz o paachaach
to prawie tak samo jak ja a-ha a-ha
www.youtube.com/watch?v=_EXxMlIExpo
romantyczka myśli o twoim starszym bracie
;)))
wariat tak
a czy zdrowy?????(-:

p.s
mój starszy brat ma żonę i proszę go w to nie mieszać((-:
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czasam wydaje mi się
że jesteś zdrowy wariat
czytasz last minute
"klasyczne Włochy" i myślisz o paachaach
to prawie tak samo jak ja a-ha a-ha
www.youtube.com/watch?v=_EXxMlIExpo
romantyczka myśli o twoim starszym bracie
;)))
wariat tak
a czy zdrowy?????(-:

p.s
mój starszy brat ma żonę i proszę go w to nie mieszać((-:

A Tobie się zdawało, że moja młodsza siostra nocuje u Karmelitanek ? ;P
Też szczęśliwie zaobrączkowana ;)
I kto miesza ? :)
Nie, nie, nie, nie pomoże Amelia i uśmiechowe fikołki.
Musi być kara:
Potrójny modern-tulup (boso na parkiecie z drzazgami !).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...