Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

B ól i cierpienie znów łzy wyciska
O kryta kirem Ojczyzna bliska
L atami krwią bratnią pojona
E mocjami żałoby znów nastrojona
S ynom Polski dziś hołd składamy
N iech się otworzą dla nich nieba bramy
E cho niech poniesie nasze jęki w dal

C ześć ich pamięci Panie utul żal
I pobłogosław rodziny cierpiące
E ucharystycznym światłem zapal dla nich słońce
R zeczypospolitej to wierne córki i synowie
N iech i o nich historia kiedyś opowie
I le serca miłości i wiary przekazali
E mitując polskość swe życie oddali

Opublikowano

nie traktujcie tego tematu jak ciasto do którego trzeba włożyć jak najwięcej rodzynek / bo wypada ? bo tak was bierze tragedia ? oj nie wieżę / każdy kto wkleja podobny wzór-wiersz jest takim gorzkim patriotą ? ja boję się opisać i pewnie też nie potrzebuję póki co starać się zrozumieć patriotyzm bo i nie przeżyłem tego co przykładowo Herbert co Różewicz co Miłosz co Baczyński co Barańczak jeszcze się mieści / i nie chcę możliwe że kiedyś się odważę ale teraz i nie mam fundamentalnej wiedzy chociażby do zbudowania wiarygodnego obrazu i nie mam potrzeby myśleć ciągle o tej tragedii / żyje się dalej /

tekst po tekście gonicie się nawzajem / olimpiada powypadkowa ? potragiczna ? pośmiertna ?
ja ogłaszam kapitulację wobec komentowania tego typu tekstów / tylko szkoda że każdy chce udowodnić że potrafi napisać 'wzruszającą imitację wiersza' o Ojczyźnie /
wystarczy że tysiące zniczy płonie
dajcie Im odpoczywać póki co na mogile /


t

Opublikowano

Marta jest patriotka
Tomek nie jest patriotka

a mój fryzjer?

dziś wystąpił mój fryzjer w wiadomościach
i opowiedział, jak to strzygł
Głowę z Ludzką Twarzą Głowy Państwa
i jak Twarz się uśmiechała.

Głowa wraz z Ciałem nie została jeszcze pochowana
fryzjer zrobił sobie darmową reklamę
a telewizyjna jedynka dała dupy.

i kto jest patriotą?

może dajmy wszyscy spokój Im Wszystkim
zamilknijmy na resztę igrzysk
i pomódlmy się, jak kto potrafi za spokój Ich Duszy?

i nie wstawiajmy więcej wierszyków na temat tragedii?

przepraszam, jeśli kogoś uraziłam.
tylko kto przeprosi Martę Kaczyńską za ten cyrk wokół jej zmarłego Ojca...?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


- emitowaniem?
Nie będę z tym polemizował, ale samo określenie jest do bani, zresztą cały ten wiersz jest do bani, jak i jego dewocyjne zawodzenie.
Żal tych ludzi, to prawda, a zwłaszcza ich rodzin,
ale to nie powód, żeby Im fundować takie grafomańskie "dzieła".
To był wypadek. Sztuczne wywoływanie martyrologii nic nie zmieni,
może jednak wzbudzić, najmniej w tym momencie pożądane - politowanie. Wawel też
nic nie zmieni.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...