Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trudne pytania


Rekomendowane odpowiedzi

pytasz, kiedy przestanę kłaść na oczy kompresy z pierwszych naszych słów.
opowiadałeś o twoim Konwickim, o dziewczynie, która cię nie chciała głupia,
myślałam wtedy, jak bardzo chce mi się zapalić papierosa i nie zapaliłam,
świat przesuwał się za oknem powoli, żeby podróż trwała dłużej
do dziś, i nie wiem, czy nie dla zabawy, ukrywałam za uśmiechem
fascynację symbolem róży kaleczącej twoje piękne palce.

wysiedliśmy w mrok obcego wieczoru,
żeby zadawać życiu najtrudniejsze pytania,
o sens kolorów i kształtów ślepych nocy,
ogłuszających świtów, rozrywanych i łatanych
na przemian kostiumów, fragmentów scenografii,
niepokoić się i łagodzić nawzajem,

piszesz się ciągle jednym wersem
mój wierszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie mogę jakoś się wgryźć w Twój wiersz Aniu
po pierwszym czytaniu pomyślałam, że to Twoja, ach... peelki podróż z poezją
a może konkretnym utworem, autorem, może z samą sobą
ale nie to ważne czy umiałam się wgryźć, nie zawsze można wiedzieć "co poeta miał na myśli":)
ważne jak napisałaś!
nie wiem, czy to jest na pewno wiersz, czy proza poetycka
jest to dla mnie trudna forma
ale napisałaś prześlicznie, chciałoby się czytać jeszcze i jeszcze...
a teraz jest tak jakbym skończyła czytać powieść, która mnie pochłonęła i żal, że to już koniec...
czy Ty Aniu napisałaś kiedyś powieść? masz piękny styl i zadziwiające metafory, które spływają z Ciebie jak deszcz z nieba
jestem zauroczona Twoim pisaniem
pozdrawiam
Grażyna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażynko: Dzięki. Nie mam czasu na prozę, poza tym czuję się dobrze w metaforze. Ten wiersz jest wspomnieniem dawnych wydarzeń, które zapoczątkowały moje pisanie "nie do szuflady", a "wiersz" jest tu wspomnieniem inspiracji, kogoś niezwykle ważnego w moim życiu, fascynacji i niepokoju, które równolegle trwają w moim życiu, i piszą się, jak ciągle jeden wiersz. Dzięki za czytanie i komentarz. Cieplutko, z wyrazami wdzięczności, Para:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszesz się ciągle jednym wersem
mój wierszu.


podoba mi się to podsumowanie całości, jest dwuznaczne - poezja i inspiracja wciąż w parze; dla mnie forma bardziej zbliżona do prozy poetyckiej, ale jakie to ma znaczenie, gdy fascynuje? pięknie piszesz Aniu :) serdecznie i ciepło pozdrawiam - Krysia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mój wierszu"...
wielkiej urody ten wiersz, wyrastasz Aniu...wiesz, mówiłam Ci, Dziewczynko.
chciałam naskrobać coś...idę się położyć
zasnę sobie.
cudny wiersz o miłości, o łapaniu, zatrzymywaniu chwil wspólnych,
najdrobniejszych choćby szczegółów, co by nie zapomnieć, co by zapisać na zawsze.
to płowieje z czasem, jeśli niezapisane.
może lepiej nie..
całuję Para
:))
zabieram i ciągle żałuję, że chłopem nie jestem, byłabyś moja
:((
;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Babo: Ciacham:

kiedy przestanę kłaść na oczy kompresy z pierwszych naszych słów?
twój Konwicki, dziewczyna, która cię nie chciała głupia,
bardzo chce mi się zapalić papierosa, nie zapalam,
świat przesuwa się za oknem powoli, żeby podróż trwała dłużej
do dziś nie wiem,
ukrywam za uśmiechem fascynację symbolem
róży kaleczącej twoje piękne palce.

wysiadamy w mrok obcego wieczoru,
żeby zadawać życiu najtrudniejsze pytania,
o sens kolorów i kształtów ślepych nocy,
ogłuszających świtów, rozrywanych i łatanych
na przemian kostiumów, fragmentów scenografii,
niepokoić się i łagodzić nawzajem,

piszesz się ciągle jednym wersem
mój wierszu.

No nie wiem, czy lepiej, ale - pociachany! :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy pozwolisz, że nie w Warsztacie,
a trochę poprzestawiam, ja to odczytuję to
mniej więcej tak:
"pytasz, czy przestanę kłaść kompresy słów, kiedy słucham
o twoim Konwickim, o dziewczynie, która cię nie chciała głupia,
a ja nieszczęśliwa myślę jedynie o tym, jak bardzo chce mi się palić.
kryję za uśmiechem fascynację różą, kaleczącą ci smukłe palce,
spoglądam, jak za oknem świat przesuwa się powoli, spokojnie,
aż do dzisiaj.

wysiadamy w mroku, zadajemy pytania, o sens kolorów
i kształtów, ślepi nocą, ogłuszani świtami, rozrywani i łatani
jak fragmenty kostiumów i scenografii, szaleni, rozedrgani
uśmierzaniem nawracających lęków

a ty piszesz się ciągle jednym wersem
mój wierszu."

W znakach interpunkcyjnych nie jestem biegła, może coś nie tak.
Jeśli będziesz chciała, to usunę komentarz.
Serdecznie pozdrawiam
baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Manek   Dlatego trzeba być elastycznym, poza tym: Stany Zjednoczone Ameryki Północnej pilnują tylko i wyłącznie własnych interesów i są hen tam za oceanem... Są tylko dwa kraje na świecie, które nigdy nie uznały Rozbiorów Polski - to Turcja i Szwajcaria - w tej chwili stawiałbym na Turcję - ma ona około 600 000 żołnierzy, a Polska - około 200 000, razem: 800 000, niestety: Szwajcaria nie ma wojska, jednak: ma bardzo dużo kasy...   Łukasz Jasiński    @Rafael Marius   Nie, stary porządek już upadł - teraz mamy Nowy Porządek Świata...   Łukasz Jasiński  @Somalija   A mogłaby pani rzucić okiem na moją prozę poetycką pod tytułem - "Hugoniści" i komentarz odautorski?   Łukasz Jasiński 
    • @Bożena De-Tre Absolutnie nie, ale wiesz jesteś sobie zupełnie niepotrzebny i git. Ekstra sprawa. Ale i tak się nie da, co sprawdziłem w sumie, a dużo już sprawdziłem w praktyce, aż zaskakująco dużo, bo takie czy inne otoczenie nie cierpi twojej zbędności. Martwi się nią. Chce Ciebie i zaangażowanym i potrzebnym. Nie możesz od tak sobie bąblować. Masz się przydawać i wcale nie tylko chodzi o związek. Inni się wplątują i i tak ciebie poganiają. A to też bardzo boli tylko inaczej.  Nie możesz sobie od tak niewiele robić i bimbać. A jak coś zaczynasz robić to chcą więcej i więcej, Taco Hemingway też o tym wspominał - powtórz i powtórz... Klaudiusz sobie tak przy boku obserwował aż go zrobili Faraonem, w dodatku tym wcale nie najlepszym również.  Ogólnie ja akurat wyznaję zasadę skoku na bank, ale nie umiem tego zrobić. Wszystko co robię, robię w sumie tak jak nie potrafię, co zresztą też ktoś powiedział, bo tutaj akurat Beksiński. 
    • @Łukasz Jasiński Haha, można rozwinąć myśl?
    • Komentarz odautorski: poniższe zdjęcie pokazuje urzędowe oświadczenie o liczbie osób zamieszkujących moje mieszkanie - lokal socjalny, jak widać: wciąż mogę kogoś wziąć pod dach - trzeba będzie mi podać dane osobowe i stały - dochód, proste i logiczne?   Łukasz Jasiński 
    • @Maria_M Oby jak najszybciej.  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...