Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obiecałem sobie, że nie będę komentował przez jakiś czas (z miesiąc) pani wierszy ale w ostatniej dobie (dosłownie) nie znajduję tu (acz w trzech różnych miejscach) lepszego wiersza, a przynajmniej wartego komentarza. Znaczy się, mam też spore zastrzeżenia do tego wiersza, a zwłaszcza do drugiej zwrotki, która jest, jak na mój gust, za bardzo rozpoetyzowana (przeliryzowana). Bo pozostałe dwie są po prostu prostsze (jeżeli tylko i w ogóle może coś być prostsze od prostego), wymowniejsze i do rzeczy. A co do rzeczy, to, nie interesuje mnie kim jest (bliżej) bohater wiersza, wystarczy mi, że ja sam się w nim odnajduję, a jeżeli nawet nie cały, i na pewno nie cały, to jednak w sporym wymiarze. Chociaż puenta sugeruje, że jest to bardzo osobisty wiersz i za bardzo nie przystoi mi podkładać się pod bohatera wiersza, bo po prostu autorka wiersza ma na myśli (opisuje ) konkretną (z krwi i kości) osobę. Ale już poniekąd wdarłem się tam, gdzie nie miałem się wedrzeć, a człowiek, jak już zrobi krok i zasmakuje czegoś nowego, to mu trudno się wycofać (na stare śmieci/e/). Nie wiem wszak czy niestety czy stety.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie pojmuję skąd taka obietnica, czymś uraziłam?
wszelkie uwagi przyjęłam, nawet poczyniłam drobne zmiany, by już nie brzmiało tak "osobiście"
"nie przystoi mi podkładać się pod bohatera wiersza"- napisałeś, a ja odpowiadam- czytelnik ma prawo;)
ps. nie wymagam byś zwracał się do mnie per pani, ale jeśli taka wola, to ja też przejdę na per "pan"
dziękuję za poświęcenie czasu
pozdrawiam
Opublikowano

Zbyt dużo pozytywnych komentarzy (jednej osoby o twórczości jednej osoby), może być odczytywane za podlizywanie się komuś (moje więc Tobie). Tym bardziej, że ja komentuję wybiórczo, takie więc utwory, które się mi podobają, a co najmniej są w moim guście vel potrafią zwrócić moją uwagę. I wiem, że to jest ułatwienie sobie życie, bo nie muszę się użerać, jak np. M. RAKOSKI, któremu wypada komentować jak najwięcej utworów, większość więc słabszych. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


miło czytać takie słowa pod swoim wierszem
dziękuję Fly
a z tytułem już teraz nie wiem kogo posłuchać, może jeszcze inni coś szepną
na razie zostaje, bo i tak nie mam innej koncepcji, chociaż przyzwyczaiłam się do niego:)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nieustannie jestem w szoku ile życia wiosną wokół, każdy liść się pcha do nieba,  wszystkim ciepła, słońca trzeba. Drugi bieg włącza przyroda. Spokój, cisza - niech się schowa. Na zielono wszem się mieni, na wyścigi się zieleni. Rozgadały się ptasiory, każdy w swoim tonie troli. Było pusto - ledwie chwilę, gdzie nie spojrzysz - dzisiaj żyje.   Choć nie lubię mówić "każdy" i mam ciarki na to "wszystko" - to tym razem nie wypada ograniczać życia wiosną.  
    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...