Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tylko dwa tygodnie


Rekomendowane odpowiedzi

nim w Melbourne minie czwarta - już pora roku
nim pomyślę że nie chcę tam być na zawsze
że chcę być tu. Za dwa tygodnie będę wiedział
że nie ucieknę tylko dlatego że słońce rzeźbi śmiech
na twarzy Aborygenom z Europy

Nie dam się otwartemu oceanowi, trzaskowi
piasku ani Squeaky Beach. Pozostanę
przelotny nad tym kontynentem jak Qantas
jak awionetka w rękach cyklonu
tuż ponad oceanem spokojnym – ponad to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zastanawia mnie (pytam zupełnie poważnie i niezłośliwie, do tego akurat przy wierszu, który czytałam wnikliwie, więc tym bardziej czuję tę niestosowność), co przyświeca takiej aktywności:
co minutę wklejać post pod kolejnymi wierszami, przy czym kolejne uwagi raczej (bez obrazy) pokazują, że poza zajrzeniem, ogarnięciem tekstu wzrokiem, zostaje czas chyba tylko na "wprawkę z ciętej riposty". Ja czytam Pana wiersze, i nie chce mi się wierzyć, nie uwierzę, że np. przy tym utworze tylko tyle Pan może. Więc po co? Przywołując mistrza Witolda, poezja to naprawdę dama, nie wypada podszczypywać jej po kątach. Ale nie obrazi się pan, mam nadzieję?
również brzydzę się odfajkowywaniem, nie szczypię czasami kąsam i nikomu nie robię krzywdy, raczej głaskam po głowach;) a dzisiejsze komenty proszę uważniej przestudiować ponieważ w znacznej większości poświęciłem więcej niż minutę a nawet dwie swojego cennego czasu
przepraszam autora za zamieszanie pod wierszem, najlepszego
r
i jeszcze jedno, podobno się ma nie komentować komantów tylko wiersze, więc róbmy jak pan bóg przykazał;)
zdrówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja pierwszej strofy zgrzyta trzykrotnym "że", i choć czasem może to mieć uzasadnienie oraz wcale nie musi być błędem - poprawiłabym.
Przekaz dla mnie mocno nostalgiczny. Kiedy wracam z daleka do tego co tu, raduje się wszystko we mnie pomimo aż tylu powodów do tego, by tak nie było.

Ciekawie i intrygująco.

Czekam na następne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Ja (..od ja nie zaczynamy-:)w czerwonych szpilkach „ wkroczyłam „ na Portal rok temu.Dziś pokazałamntwarz-:)Znależć odwagę” wykrzyczeć Światy że nie przystoi…Czasy , płeć to jedno a człowiek to podstawa.Z pozdrowieniem ludzkim zatem-:)
    • nawet nie próbuj odrywać się od ciała! choć wiem, to szalenie kuszące, ludzkość od wieków to robi, głupi w swej mądrości  oswajacze śmierci wymyślili, że post mortem niejako nie jest się już człowiekiem, a jeśli już - to co najmniej bardzo niekompletnym.   że istnieje się jako istota ludzka jedynie wtedy, gdy jest się włączonym.    ze strachu przed wszystkożernym czarnym lwem wybajano durnowate pojęcia duszy, zaświatów. a ja samemu sobie mówię: takiego wała. to nie żadna zewnętrza powłoka, worek na ducha,  sakwojaż pełen jestestwa, a "ja właściwy".    to moja matka, a nie mięsne pudełko na  osobowość, człekokształtne i wyludnione opakowanie,  zgniła w ziemi włodawskiego cmentarza. pocieszające jest, że mogę być wygasicielem świata. co prawda tylko jednego (nie planuję przecież zabić  kogokolwiek!), ale dobre i to. choć dość gówniarska  i pożałowania godna jest ta mała demiurgowatość, owo nadąsanie egotycznego szczyla, chęć  odwrócenia się na pięcie i wyjścia.  choć nie ma gdzie.   choroba, gdyby można było inkarnować się w innym wymiarze - chciałbym się odrodzić jako teledysk do piosenki z nurtu screamo  (nazwa zespołu: patrz tytuł tego tekstu).   wytatuowany po same uszy wokalista w porwanym  tiszercie, bierze rozbieg i rzuca się ze sceny w tłum.  humanoidalnych książek. zostaje schlastany okładkami po pysku.  
    • Dłonie artysty, lekkie jak piórka, Płyną klawiszami, kiedy mówią. Dźwięki brylanty, w przestrzeń rzucane, W rękach muzyka, światłość przenika. Głosy zabrane, na sali cisza, Kaszel jednej pani, deszczu kroplą. Chmurnie wybiega, drzwi są zamknięte, Oczy ciekawe, lecz ona — skryta. Być niewidoczną, w cichości marzenie, Ustąpić miejsca — artyście na scenie.
    • @Bożena De-Tre Rękawice,  O tak, kobiece w dzisiejszych czasach.  To taki żart, cokolwiek. Nie można w sobie szukać minusów. One same się ujawniają jak nie trzeba.  Pozdrawiam 
    • @violetta   Mnie kolorowa (katolicka, tęczowa i zielona) młodzież nie interesuje, tym bardziej: nie interesują mnie nielegalni imigranci i wojenni uchodźcy, nie wspominając już o kompletnie głupich studentach, najważniejszy jest mój byt i moje zdrowie, potrzeby - życie, wie pani może, iż nastoletnia młodzież często mnie prosi o kupno alkoholu? Mają po szesnaście i siedemnaście lat, oczywiście: kupuję im, mężczyźni mają kompletnie inne podejście do tych spraw - co kobiety, widzą: młodzi mają wakacje i pragną - wolności, szaleństwa i przygód, dobra, idę do sklepu po jaja i bułeczki - na kolację zjem jajecznicę.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...