Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 Byłem zmuszany do patrzenia w ziemię Zbili mi specjalną instalację z chłodnej Stali. Stali nade mną długo zastanawiając się Co więcej będę dostrzegał po czasie (x Od t). Od tego wszystkiego widziałem mniej, niż Rzeczywiście widziałem, więc machnęli Na mnie. Na mniej, niż rzeczywiście widziałem Składały się: papierek, liść, niedopałek: | _ / Latem stal parzy. Schudłem i uciekłem. W prezencie ciekawym sprzedałem myśl ( Prawdę), Prawdę mówiąc anegdotę, że jeśli nie Przyglądać się światu równo, widzenie Sprawia | _ / kłopoty.
Pan_Biały Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 z punktu widzenia to każdy na każdego jakoś tak z innej strony patrzy i w sumie się nie widzi tego co jest istotne a widzie nieistotne dokąd wzrok poniesie wytęża ślepia gdy pod stopy spadają gwiazdy potyka się tak mi się w formie komentu niech będzie;) nie rozumie nawiasów i znaczków lubię takie kombinacje słowami i spojrzeniem na to i owo pozdrawiam r
kasiaballou Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 ciekawa gra słów, bardzo udana kompozycja, fajny flesz; dobry wiersz, Jimmy. pozdrawiam kaśka
Almare Opublikowano 18 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 nie jarzę tych wszystkich znaczków. czy to źle? czy mam jakąś dysfunkcję? reszta bez zarzutu pozdrawiam
Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. komentarz sobie zabiorę, znaczki to tytułowe przedmioty, a nawiasy są pisane "z przerzutniami" zdrówko i dzięki, Jimmy
Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witam, witam, miło czytać i cieszę się, tym bardziej, że następnym razem może być gorzej, pozdrawiam, Jimmy
Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. e, od razu dysfunkcje, szukałem na klawiaturze niedopałka, papierka i liścia i mi się nacisnęło ;P zdrówko i dzięki, Jimmy
Oxyvia Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 He he!... Fajny pomysł żartu językowego. Ale sensu specjalnego to to nie ma, prawda? Pozdrówk, Jimmy! :-)
Jimmy_Jordan Opublikowano 19 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. że jeśli nie Przyglądać się światu równo, widzenie Sprawia | _ / kłopoty. pozdrawiam
Koval_ZNowin Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 też mam czasem uczucie że widzę mniej widzę rzeczywiście, fajnie to nazwałeś:) pozdrawiam serdecznie:)
Oxyvia Opublikowano 20 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. że jeśli nie Przyglądać się światu równo, widzenie Sprawia | _ / kłopoty. pozdrawiam Widzenie świata nie sprawia mi żadnych kłopotów, ale nie rozumiem ani wiersza, ani Twojej odpowiedzi na mój komentarz... Natomiast jeśli chodzi o "papierek, liść, niedopałek", to przypomina mi to tylko jedną, jedyną historyjkę. Otóż miałam kiedyś suczkę dalmatynkę, która na spacerach namiętnie żarła wszystko, co tylko pachniało organicznie, i nie można było żadną siłą odzwyczaić jej od tego zgubnego nałogu. Organicznie pachną różne rzeczy, w tym także takie, o których nie wspomnę, żeby nie psuć nikomu apetytu na najbliższy miesiąc. A mojej Hildzie to wszystko było w smak (podobnie jak wielu dalmatyńczykom). Kiedyś poszliśmy z nią do lasu na cały dzień. Pies hasał sobie puszczony samopas. Wieczorem Brunhilda wyszła na balkon jakaś nieswoja, a po chwili zwróciła to, co zeżarła na leśnych drogach. Otóż to było tak: torebka wyparzonej herbaty, plasterek wyciśniętej cytryny, papierek od batonika czekoladowego, igły sosnowe (niechcący). Mój ojciec spojrzał na to wszystko i powiedział do skruszonej Hermenegildy: "Ty durna! Miałem kiedyś kozę, która żarła gwoździe. Ale myślałem, że pies jest mądrzejszy od kozy!"
Jimmy_Jordan Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. że jeśli nie Przyglądać się światu równo, widzenie Sprawia | _ / kłopoty. pozdrawiam Widzenie świata nie sprawia mi żadnych kłopotów, ale nie rozumiem ani wiersza, ani Twojej odpowiedzi na mój komentarz... Natomiast jeśli chodzi o "papierek, liść, niedopałek", to przypomina mi to tylko jedną, jedyną historyjkę. Otóż miałam kiedyś suczkę dalmatynkę, która na spacerach namiętnie żarła wszystko, co tylko pachniało organicznie, i nie można było żadną siłą odzwyczaić jej od tego zgubnego nałogu. Organicznie pachną różne rzeczy, w tym także takie, o których nie wspomnę, żeby nie psuć nikomu apetytu na najbliższy miesiąc. A mojej Hildzie to wszystko było w smak (podobnie jak wielu dalmatyńczykom). Kiedyś poszliśmy z nią do lasu na cały dzień. Pies hasał sobie puszczony samopas. Wieczorem Brunhilda wyszła na balkon jakaś nieswoja, a po chwili zwróciła to, co zeżarła na leśnych drogach. Otóż to było tak: torebka wyparzonej herbaty, plasterek wyciśniętej cytryny, papierek od batonika czekoladowego, igły sosnowe (niechcący). Mój ojciec spojrzał na to wszystko i powiedział do skruszonej Hermenegildy: "Ty durna! Miałem kiedyś kozę, która żarła gwoździe. Ale myślałem, że pies jest mądrzejszy od kozy!" Szczerze, to i ja myślałem, że jesteś mądrzejsza ;P (joke). Pytałaś o sens tej "zabawy", owszem ma sens, przytoczyłem Ci go w odpowiedzi na twój pierwszy komentarz, jednak po tym, co mi napisałaś za drugim razem jestem gotów wątpić we wszystko. :) Z drugiej strony historyjka, którą przytoczyłaś świetnie się rozumie z morałem wiersza. To czego w takim razie nie pojęłaś? zdrówko, Jimmy
Jimmy_Jordan Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Eddie Vedder śpiewa też "if you have more than you think, you need more space", zdrówko i dzięki za ten przyjemny głos, zdrówko, Jimmy
Oxyvia Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A ja myślałam, że jesteś sympatyczniejszy. Szczerze. Piszesz bełkotliwie i nie po polsku, a potem napadasz na mnie bardzo arogancko, że jestem idiotką, bo tego nie rozgryzam. A spadaj, przestało mnie to obchodzić, wolę rozmowy zrozumiałe, czystą polszczyzną i z kulturalnymi osobami.
Jimmy_Jordan Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A ja myślałam, że jesteś sympatyczniejszy. Szczerze. Piszesz bełkotliwie i nie po polsku, a potem napadasz na mnie bardzo arogancko, że jestem idiotką, bo tego nie rozgryzam. A spadaj, przestało mnie to obchodzić, wolę rozmowy zrozumiałe, czystą polszczyzną i z kulturalnymi osobami. Masz rację, przeginam. przepraszam. ale może to dlatego, że napisałaś o żarcie językowym, który tu akurat nie jest tak ważny jak puenta właśnie. Z drugiej strony rzeczywiście, miałem sporą przerwę w próbach poetyckich, ale ręczę, że krytykę z trzeciego komentarza, lepiej przyjąłbym, gdybyś zrzuciła ją od razu. zdrówko, Jimmy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się