Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

widzę
to
na co patrzeć nie chce
zaślepienie zaślepione zaślepieniem
nic wyżej

ślepiec zobaczy więcej
nie jestem

w oczy zagląda niewidzialność
głodna przejrzenia

domaga się
własnych praw

nie ja katem
nie osądzę
dręczę oczy

dyshonor
w podłogę patrzę
jak gejsza

wypełzła by z wewnątrz
ognista gadzina
butem uderzam

nie teraz ma droga
nie czas!

jesteś w teatrze
sztuka: Konwenans

Opublikowano

Pomijam zupełnie pewne pierwiastki stale obecne w twoich wierszach, chcę go zanalizować bez obciążeń emocjonalnych :)

widzę - a ślepiec więcej zobaczy?
głodna przejrzenia?
dręczę oczy?
- na granicy odkrywania tęsknota za przekroczeniem?

"wypełzła by z wewnątrz
ognista gadzina
butem uderzam"
- to już nie o wzroku (inne zmysły ;)

"nie teraz ma droga" - dialog?
"jesteś w teatrze"
- i wystarczy. Bez wersu i wykrzyknika, bez wersu z dwukropkiem.

Wuren na pewno przypomni pewnego pana z Wiednia :)

pzdr. bezet

Opublikowano

Pewnie, że przypomni :D

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dotykiem... :)


skoro patrzy wygłodniale...


wszystkie zmysły, ognista gadzino :D


hmm...

Szukając drugiega dna (?!) telepie mi się po głowie dyshonor... dlatego nie nożyczkowałbym tego konwenansu... gdzieś tam, poza oczywistościami libidowymi i sprzeciwem wobec sztuczności jest... Anastazjo... Ty płaczesz?

Pozdrawiam bardzo dodatnio
Wuren
Opublikowano

Dziękuję za komentarze :)

Wuren:
Anastazja też czasami łzę uroni, acz nie Wurenie - nie placzę, może stosuję brzydkie praktyki oszukańcze; czasem lepiej nie widzieć prawdy, a czasem warto spojrzeć z lagodnością na kłamstwo w brutalnej prawdzie :)) i tak ponadto zgadzam sie z Twym powyższym :)
Pozdr. Ana.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Największy teatr świata "teatrum mendy" przedstawia zawstydzony dramat w jednym akcie pt. "Wieczór poetycki"   Osoby: Spiker Hieronim Barszcz (Poeta) Młody Inteligent Randka Młodego Inteligenta Czas: niepożądany Miejsce: Rynek w Iławie   Akt I:   Spiker chciałbym powitać Państwo bardzo serdecznie na tegorocznej, XII edycji iławskiego wieczorku poetyckiego. w imieniu powiatowego domu kultury jak i naszego głównego  sponsora: firmy "Drewnex" - producenta najlepszych europalet po tej stronie Dunajca...   Sufler europalet i końskiej maści...   Spiker ...i końskiej maści. dziękuję wszystkim za...   Hieronim Barszcz (poetycko, ze zmrużonymi oczami) Kiedy wręczacie nagrody?   Tłum (zaczyna bić histeryczne brawa, wstaje z krzeseł, zaczyna się rozbierać, gwizda, skanduje nacjonalistyczne przyśpiewki, panie wyrywają sobie włosy, panowie stają na głowie)   Młody Inteligent to jest prawdziwa poezja.. apodyktyczny materializm... mówiłem ci że jestem oczytany   Randka Młodego Inteligenta znasz Gałczyńskiego?   Młody Inteligent (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) przecież wiesz że dopiero się tu przeprowadziłem, (pije kawę z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną, truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) z resztą, nie kabluje już od dawna   Randka Młodego Inteligenta mój ojciec donosił nawet po śmierci, dwa dni po pogrzebie w dom sąsiada uderzył piorun...   Młody Inteligent (pije z pustego kubka po kawie z mlekiem, karmelem, bitą śmietaną,  truskawkami, czekoladą oraz wiórkami kokosowymi) bardzo mi przykro... jakie to freudowskie...   Tłum (w szaleństwie poetyckiej mocy demontują państwo polskie, montują je na nowo, wykupują cały asortyment księgarni "Piórko" w Iławie, porzucają Boga, burzą bazylikę w Licheniu, wracają do Boga,  odbudowywują bazylikę w Licheniu, po czym całość powtarzają jeszcze trzykrotnie)   Hieronim Barszcz (ratuję swoją piersiówkę metodą usta-usta, wykrzykuje obelgi pod adresem spikera) Niech pana (sic!) dunder świśnie!   Dunder (śwista)   Spiker Dunder?!   Dunder A ty co się gapisz jak sroka w grat? Dundera nigdy nie widziałeś?   Sufler gnat...   Tłum (poetycko odrzuca metafizykę, umiera, wraca do życia, prosi o bis, przekręca scenę o 270 stopni, tańczy kankana, polki tańczą polkę, polacy walą wódę)   Kurtyna (została w Krakowie, korzysta z urlopu)   Świat wali się z posad  
    • @Ewelina Akurat usłyszałem, choć właściwie bardziej przeczytałem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na marne wołam chyba, jak pustynię ryba. Nawet nadstawiam ramię, na dwóch bytów spawanie.   Udanego weekendu, pozdrawiam!
    • Miesiąc wrzesień  Pełen uniesień    I jej rozpalone uda  Istny żar tropików    Ogród miłości  Ogród namiętności    (I jeszcze tylko jedno)   Zbereźne myśli poety Kolejny raz niestety...
    • @Ewelina płacz oczyszcza, fizycznie oczy, psychicznie duszę  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...