Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wyniki konkursu poetyckiego poezja.org


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jimmy, dzięki za uznanie i za własne zdanie, ale moje wiersze dostały się wszystkie - łącznie z tym, co "wymiata"! :-)
A tak z ciekawości: który Tobie się nie podoba i dlaczego? Oraz - który "wymiata"? Bo o szkole są dwa, wesoły i smutny.

Ha ha ha! Noto mamy sytuację typową w polskiej kulturze!
Miło, że to akurat Poezja.org wydaje Twój wiersz po polsku - to znaczy, że nasze Forum ma klasę! Czyż nie?

Dziękuję Wszystkim, którzy nam gratulują - czuję się wybranką bogów. ;-)))
I ja także gratuluję Współzwycięzcom oraz wszystkim Współkonkursantom.
Konkursy mają to do siebie, że nie mogą wygrać wszyscy, dlatego Jurorzy muszą subiektywnie coś tam wybierać, a coś odrzucać - ale to nie znaczy, że obiektywnie coś wybranego jest lepsze, a coś niewybranego - gorsze. Nie ma obiektywnych ocen nigdy i w niczym, a już szczególnie w tak skomplikowanej i indywidualnej materii, jaką jest poezja.
Fajnie, że wzięliśmy udział w tej zabawie - Konkursanci i Jurorzy - i to jest najważniejsze. Koniecznie trzeba to powtórzyć! A najlepiej powtarzać systematycznie!
  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Wow, rzeczywiście efektownie i efektywnie wygląda ta lista laureatów - pozostaje tylko pogratulować i życzyć dalszych sukcesów. Swoją drogą: gratulacje dla autorów tego konkursu, naprawdę wielka rzecz :)

Mój też się uchował - cieszy się. Motywujące.

Pozdrawiam

Opublikowano

no ładne rzeczy:)
dzieki za wyróżnienie, ale smuci mnie, ża tak mało osób mimo wszystko się zgłosiło:(
będzie brakować kilku autorów, którzy wnieśli sporo na poezję org:(
ale nie narzekam:)
gratuluję reszcie;)

  • 3 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Z tak radosnej i ciekawej inicjatywy należy się tylko cieszyć jednocześnie gratuluje wszystkim związanym z realizacją konkursu ale i tym którzy potrafią docenić błysk intelektualny wywołujący tyle pozytywnej energii.Gratulacje dla odbierających laury poetów odważnych uczestników i jury za adekwatne dokonanie wyboru.Chyba wszyscy się cieszą:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku była pewność. Zawzięcie splecione z przekonaniem, że nic nie stanie na drodze. A jednak - los rozplątał moje nadzieje. Zostałam sama. Śmiech wypełnił czas, twarze wokół tańczyły w radości. I wtedy - on. Spojrzenie, co zatrzymało chwilę. Uśmiech, co zahipnotyzował. Rozmowa jak dotyk skrzydeł. Zdjęcie skradzione w ułamku sekundy. Numer zapisany w pamięci jak sekret. Potem powrót do pustego pokoju. A zaraz po nim - jego głos w telefonie. Kilka słów, ciepłych, a jednak zbyt krótkich, by nasycić pragnienie. Dni mijały. Wiadomości spadały jak krople deszczu - rzadkie, chaotyczne, czasem niezrozumiałe. Nie odpuszczałam. Słałam mu obrazy, jakby zdjęcia mogły zapełnić ciszę. On przyjmował je pozytywnie, lecz bez iskry, a ja pytałam siebie: czy widzi mnie, czy tylko moje ciało? Minął miesiąc. Cisza wciąż trwała, aż wreszcie wysłał swoje zdjęcie. Jakby uchylił drzwi do świata, którego wciąż nie znałam. Rozmowa rozkwitła. Obietnica spotkania  zakwitła w moim sercu jak wiosenny pąk. Czekałam jak ziemia na deszcz - a on odwołał. Przeprosił. Obiecał. I niespodziewanie zadzwonił. Jego głos - ciepły, kojący, lecz pełen tajemnic, których nie chciał wyznać. Rozmowa była tańcem pragnień, a nie opowieścią o nim. Nalegał na zdjęcie, jakby moje ciało było ważniejsze niż ja. I wreszcie - dzień spotkania. Poranek - napięcie. Południe - czekanie. Wieczór - radość. Zawahał się: czy warto? Czy ma to sens? A jednak przyjechał. Milczący, niepewny. Jak cień człowieka, którego chciałam poznać. Pragnienie płonęło w jego oczach, ale słowa gasły na ustach. Trzydzieści minut  uciekło jak piasek przez palce. Odwiózł mnie. Pożegnał. Zniknął. A ja wciąż wiedziałam o nim tak niewiele, jakbym nigdy go nie spotkała. Teraz dni mijają, jeden za drugim. A on milczy. Wołam -  a echo nie odpowiada. Moje pragnienie rośnie w ciężar, ściska serce coraz mocniej. A odpowiedzią jest tylko  cisza.
    • @Alicja_Wysocka …dzięki, pozdro.
    • @Andrzej P. Zajączkowski Nie znam angielskiego, więc nie potrafię ocenić wierności przekładu względem oryginału  ale jako osoba, która czuje rytm i muzykę, widzę (a właściwie słyszę!), jak trudna to musiała być praca. Tłumaczenie poezji przypomina mi układanie słów do piosenki - słowa muszą pasować do melodii, do czasu trwania nut. A tutaj każda fraza ma swój rytm i ciszę. Dla mnie to prawdziwa sztuka. Piękna robota, chwalę i dziękuję.
    • @Jacek_Suchowicz  Bóg nie chciał ich śmierci Klub 27- nie poradzili sobie z życiem
    • @Andrzej P. Zajączkowski – najlepsza metoda: powiedzieć na głos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...