Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kap, kap kap, za kroplą kropla
powierzchnia policzka już od łez mokra
w gorzkim smutku i żalu łza łzę goni
uciążliwe łkanie dołącza do łez pogoni
mimo wylanej rzeki bólu nie ustepuję
ciągle napięcie i ciężar poteguję.

Kap, kap,kap, za kroplą kropla
od zimnego potu juz skóra mokra
dreszcze lodowatej rozpaczy nią targają
taniec tragedii perfidnie odgrywają
jak listek na wietrze drzy, jak osika
placz nie ustaje wciąż nie zanika,

Kap, kap kap, za kroplą kropla
powierzchnia policzka wciąż od łez mokra
skąd taki zapas łez? skąd tyle ich,
skąd ich tyle w oczach mych
twarz kiedyś uroczo uśmiechnięta
dziś szczęśliwych chwil nie pamięta

Opublikowano

przede wszystkim popraw literówki - nie umieszczaj wiersza z błędami. Jeśli chcesz pisać o płaczu, postaraj się aby poza tytułem wynikał on z treści, bez tylu łez, mokrości i powtórzeń w rażącej ilości /ja też robię takie błędy to wiem ;)/ Fakt, trzeba przyznać – ryczy ten wiersz na całego...no i za bardzo na całego;) Pozdrowienia :)

Opublikowano

Po pierwsze znaleźć temat.
Pisać o płaczu, bo smutno i źle, to tak jak pisać, że człowiek je, bo głodny, śpi, bo niewyspany...
Po drugie zastanowić się, czy ma się coś do powiedzenia, odmienianie łez przez przypadki i rozpacze, to jałowe kręcenie się w kółko.
Po trzecie, poszerzyć słownictwo, zamiast wybierać z dziesięciu dyżurnych słów, wybierać np. ze stu, jeżeli brakuje - wymyśleć lub "wyczytać".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kto ma oczko to niech mrugnie kto widoczny niech nią gniecie kto zaocznie miałby wśród niej wdzięk rozłożyć w bransoletkę kto ma dziubek, niechaj wróbla precz wstręt daje autobraniem; kto dopuszcza, ciałem zrównać armat turę w ciągłość sprawnie któż nie zmusza się w atrament do warunków międzyrzecznych ciemnych ścianek nieraz danym wymalować wniosek sprzeczny
    • @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemiłe nagabywanej. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czytając to zdanie moja wyobraźnia przedstawiła mi duże sklepowe okna wystawowe, a tam ukazane obietnice radości po udanych zakupach. Ogólnie mówiąc, każde okno, od zewnątrz lub wewnątrz potrafi wzbudzić ciekawość. @Domysły Monika Zwykle moc wiersza jest w samym tytule, który potrafi zaprosić do lektury. Taka melodia to zapewne pozytywne myślenie, a wówczas świat nabiera kolorów tęczy. Pozdrawiam!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @natalia Bardzo ciekawe opowiadanie, psychologiczne, obrazujące zachowanie młodego człowieka wobec swojej rówieśniczki, często niemiłe, rzadziej agresywne, pobudzające chęć odwetu dla takiego zachowania, zwłaszcza, gdy było się świadkiem podobnego zdarzenia lub nawet, gdy przydarzyło się nam coś podobnego osobiście. Nie mam zamiaru bronić takiego zachowania, ponieważ mają na to wpływ różne czynniki i okoliczności życiowe i zdarza się to w każdej ludzkiej społeczności. Zapewne jest w tym lekcja do przerobienia dla agresora, ale także dla osoby niemile nagabywanej. 
    • Rozjaśnia się. Świat budzi się z koszmarnego snu. Barwy są pełne. Powietrze lekkie.   Wszystko dzisiaj niesie obietnicę. Każdy w swoim oknie maluje nową wizję: Śmiech i taniec.   Czy radość dzisiaj wzmacnia? Czy przez nią każdy czuje się zjednoczony? Czy smutek ciągnie w dół? Czy jest pokojem bez drzwi i nikt nie wejdzie?   Gdzie rozkwitnąć, by móc się pomnożyć w radości na zawsze?   Znaleźć spełnienie, Otworzyć się na siebie. Stworzyć taką melodię, przy której... Tańczysz.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...