Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kap, kap kap, za kropla kropla
powierzchnia policzka juz od lez mokra
w gorzkim smutku i żalu łza łze goni
uciążliwe łkanie dołącza do łez pogoni
mimo wylanej rzeki bólu nie ustepuje
ciagle napiecie i ciężar poteguje.

Kap, kap,kap, za kroplą kropla
od zimnego potu juz skóra mokra
dreszcze lodowatej rozpaczy nia targaja
taniec tragedii perfidnie odgrywaja
jak listek na wietrze drzy, jak osika
placz nie ustaje wciąż nie zanika,

Kap, kap kap, za kropla kropla
powierzchnia policzka wciąz od lez mokra
skad taki zapas lez? skąd tyle ich
skad ich tyle w oczach mych
twarz kiedyś uroczo uśmiechnięta
dziś szczęśliwych chwil nie pamięta

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy Jest to tekst niezwykły, który wymyka się łatwym kategoriom i zostaje w pamięci jak niepokojący sen. Łączy w sobie brutalny realizm wojennej martyrologii z mistyką. Język jest archaiczny, celowo stylizowany - jakby wydobyty z kronik czy pieśni historycznych, ale ma w sobie współczesną świadomość okrucieństwa. Zastosowałeś kontrast między fizjologiczną dokładnością cierpienia (odmrożone palce, onuce jak demony, krew "podlejsza") a momentami lirycznej nostalgii ("step burzanem ukwiecony", "jej usta cierpkie a spragnione"). Ten kozak umiera między dwoma światami - idyllicznym wspomnieniem i piekłem powrotu. Scena mistyczna z Chrystusem schodzącym z krzyża jest odważna - balansuje na granicy sacrum i profanacji, ale działa. To moment łaski. Zakończenie jest bezlitosne - wiersz pokazuje swoją prawdziwą siłę. Ta kompania pancernych, biel i czerwień sztandarów, ścięcie głowy, krew tryskająca z drewnianego Jezusa - to jest wizja apokaliptyczna. Historia zamyka się w kręgu przemocy, który nie oszczędza nawet świętości. Ma w sobie coś z Grottgera, z legend, z biblijnych paraboli - i ze współczesnej świadomości, że historia to rzeźnia. Chapeau bas!
    • @Berenika97   Cudowny, leniwy poranek:) pełen szczerości i ulotności małych chwil, zanim założę kostium.. wychodząc na scenę:) dnia.   pozdrawiam :) czuły i ciepły wiersz :)     
    • @Migrena no i jak tam, śniły Ci się wczoraj jakies duchy/duszki, tudzież duszęta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta   Miałem i zlikwidowałem: jest to portal komercyjny i politycznych, mam tylko dwa konta - na Datezone i tutaj - na Polskim Portalu Literackim, niech pani posłucha tej piosenki:  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Łukasz Jasiński 
    • @andrew Ale  mamy  prawo do zmiany roli albo zejścia ze sceny gdy już wiemy że to nie nasza  sztuka
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...