Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyłącz świadomość
Libido włącz
na taśmę zmysłów
swe żądze sącz
oczy otwieraj
męcz je i błądź
martwe organy
pobudź i trąć
chłoń pełnym węchem
nęcącą woń
niech kłącza nerwów
pulsują drżąc
porzuć anioły
ciałem swym rządź
a skutki zapisz
na kliszy żądz
……….
Kiedy już życie będzie wytchnieniem,
i wciąż będzie działał wszczepiony stent
przypomnij czasem film o spełnieniu
z pięknym napisem na końcu: The end.

Opublikowano

Cudowny rytm. Brak tylko muzyki Wasowskiego. Ten rodzaj humoru łamie wszystkie testy
Ukląkłem przed Tobą
Wspaniały rytm, słychać terkot starego projektora

Naumiałem go na stałe.
Przepraszam powinienem być powściągliwy. bo obudzę własną zazdrość.

Opublikowano

Inspirujesz starego projektora, by sięgnął do klisz z młodości. Dzięki za ten pospieszny rytm i happy end. Pozdrawiam.

Opublikowano

Tak rozpalony do czerwoności,
Latać nie mogę, więc wyląduję.
Cóż mam powiedzieć bez świadomości,
Taśma zmysłowa myśli blokuje.

Oglądam, słucham i czytam dalej,
Krew ma porywcza się we mnie gotuje.
Żądz sztorm wywołał ogromne fale,
Spełnienia pragnienie się we mnie kotłuje.

Gdy skończę chłonąć tak cudne słowa,
Znów się uniosę do nieba wysoko.
Jednak ma ziemska gryfia połowa
Zostanie na nowo czarować oko.

Elu dziękuję, wspaniały tekst...
Jeszcze nie mogę poruszać wszystkimi skrzydłami.
Jak zawsze macham do Ciebie, Janek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...