Ireneusz Ziętek Opublikowano 18 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Straciłem przyjaciela ,bo obciął mi dłoń którą wyciągnąłem by go podnieść po upadku to zabolało ,to musiało zaboleć myślałem,że przyjaciel oczekuje pomocy w potrzebie a on wziął ostrze i odciął moją dłoń. Nie będę zabiegał o nowych przyjaciół nie zamierzam pozbyć się drugiej dłoni a życie,które dotąd pozwalało mi dzielić ludzi według mojego do nich stosunku niech pójdzie w zapomnienie. Zmieniła mnie rana ,która wciąż boli i nie chodzi już o dłoń ,która przepadła ale o przyjaciół którzy mogą mieć ukryte ostrza.
Gryf Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Ireneuszu wiele prawdy w Twych smutnych słowach, ale przyjaźni daj jeszcze szansę. Ten kto wzgardził Twoją przyjazną dłonią, sam kiedyś straci swoją. Pozdrawiam.
Intarsja Lumiere Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Przyjemny wiersz, cóż.. nie tylko Ty zawiodłeś się na przyjacielu, jednak wierzyć i szukać nowych warto :)
Ela_Ale Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Pewnie, że warto. Można rękę odzyskać! Ukłoniki. E.
Ireneusz Ziętek Opublikowano 19 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Ars poetica to jak ars amandi .... tak mi się nasunęło Dziękuję.
Gość Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 "...a życie,które dotąd pozwalało mi dzielić ludzi według mojego do nich stosunku niech pójdzie w zapomnienie. Zmieniła mnie rana ,która wciąż boli i nie chodzi już o dłoń ,która przepadła ale o przyjaciół którzy mogą mieć ukryte ostrza." Życie toczy się pośród niepewności i ryzyka. Ale serce jest zawsze gotowe zaryzykować. Warto! Serdeczności Jola
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się