Gość Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Na sztaludze serca płótno napięte artysta pokrył pocałunków gruntem, nakreślił rysunek kształtów swych marzeń, myślowych pragnień, tęsknoty skojarzeń... Kreska po kresce ołówek zaklęty rysuje obraz miłości drogi i święty: włosy jak len klamrą uścisków spięte, oczy turkusem głębi morza przejęte, usta czerwienią zachodu nabrzmiałe, piersi i biodra kształtne i doskonałe... Namiętne farby w miłosnym balecie tańczą na płótnie w zgranym duecie pędzla i ręki złączonych jedności dotykiem, spazmem doznania, aktu kreacji wynikiem...
Gość Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Dedykuję tym, którym szaleństwo i wiosna uderzyły już do głowy.
Gość Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Trudno by takiej dawce subtelnego erotyzmu, motylki nie zaczęły fruwać Eugeniuszu ;-))) Pachnie tą wiosną coraz bardziej. A wiersz - piękny ! Serdeczności Jola
Gryf Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 A ja tu widzę piękną muzę, która podpowiada do ucha, biednemu poecie, swemu słudze, słowa dla ciała i dla ducha. Poeta maluje na ciele poezji obraz przecudny, czysty i doskonały. Dodaje do tego nieco finezji, by oczy to piękno odebrały. Eugeniuszu tak wspaniale,to opisałeś... Właśnie niech wiosna przybywa i to taka jak pokazałeś. Serdeczne wiosenne pozdrowienia z małym westchnieniem tęsknoty.
Dyziek_ka Opublikowano 18 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Lutego 2010 Piękno płynących słów, dorównuje obrazowi. A śniegi topnieją …topnieją… wiosna
Intarsja Lumiere Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Wow, piękne matafory i porównania :)
Dla Jaj Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Dla mnie - jako malarza artysty - Twój wiersz ma podwójną wymowę. Fantastycznie się czyta, a równocześnie inspiruje do stworzenia takiego dzieła w realu. Ale właśnie jako malarz, mam pewną uwagę techniczną. Płótno napina (naciąga) się na blejtram (spolszczona wersja - blejtramę), a dopiero tę stawia się na sztaludze. Jako fachowcowi trudno mi to przyjąć jako metaforę. Absolutnie bez urazy. Pozdrawiam serdecznie Waldek
Gość Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Nie jestem malarzem i płótno napiąłem bezpośrednio na sztaludze narażając się na krytykę fachowca. Wybacz, Waldku, ten poetycki skrót. Niech Wam, Jolu, Dyziu, Intersjo, Janku wiosenne motylki latają w snach i na realu. Specjalne podziękowanie dla Janka za piękny wierszyk łaskoczący poetycką prózność. Lubię Was wszystkich...
Gość Opublikowano 19 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2010 Chciałam i ja zostawić komentarz. Jako jednak, że wiersz dedykujesz Gieniu tym, którym wiosna i szaleństwo udezryły do głowy - pozdrowienia li tylko zostawię. Mnie z szaleństwa wszak wyleczyłeś ;-)))))))
Gość Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Kiepski ze mnie malarz, obraziłem Jolę, jako rzeźbiarz życie skończyć wolę!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się