Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy mężczyzna kocha
odpina spiż
wieloma oczami
gapi się w swoje cudo
i nagle
staje się chłopcem
wesołym skorym do żartów
psoci

w zabawach idzie w zawody
z kotem
na poduszkę wybranej
kładzie złoto Alaski
księżycowy kamień
afrykańskie diamenty
tej jednej mówi
- będziesz profesorową
byznes-nianią panią minister


ta która ma pecha
zostaje muzą
i nie ma lepszej diety
od takiego tytułu
unoszenie się w słowach
wymaga samozaparcia
wie coś o tym Małysz

kiedy mężczyzna kocha
buduje swoje imperium
na miarę M-2 M-4
to jego zamek
a dzieci - gwardia przyboczna
dopiero kiedy wyrosną
wszystkie zaadoptuje
choć wbrew pozorom
rozkazy
nie on wydaje lecz spełnia

kiedy mężczyzna kocha
na świecie panuje pokój
drogi prowadzą do celu
książki uczą sztuka wzrusza
wszystko rymuje się w tej samej
harmonii
w jakiej on dotyka ustami
swojego marzenia

kiedy mężczyzna płacze
staje się śmieszny
aby zdążyć przed łzą
zapina spiż

Opublikowano

Agata Lebek.;
pamiętasz! :)
istotnie - w zbiorku muszą korenspondować;
pozdrawiam!
:)
J.S

andrius.;
wbrew pozorom byłem tylko rzeczowy;
jesli nie dziś - to kiedyś to zauważysz, pod warunkiem, że będziesz pisał nadal i uczył się jak wszyscy na orgu - ja też;
J.S

Opublikowano

kiedy mężczyzna kocha 35 lat
staje się Mędrcem
ogląda w lustrze
odbicie kota
i poduszkę wybranej

barwny portret zakochanego mężczyzny ciekawie..
,,wszystko rymuje się w tej samej
harmonii
w jakiej on dotyka ustami
swoje marzenie''
a te wersy zabieram. Perdecznie pozdr.

Opublikowano

bestia be.;
zważywszy na różnice między ludźmi - są także pewne różnice i w kochaniu, ale to niuanse;
weryfikować można tylko przypadki indywidualne, tylko w kontekście wiersza - właściwie po co?
pozdrawiam
J.S

Bernadetta1.;
- czuję się jako uwodziciel okrutnie dowartościowany;
:))
J.S

Jadwiga Graczyk.;
podoba mi się znak równości pomiędzy "stażem miłości" a Mądrością, bo zaiste - trzeba być Sokratesem, by z każdą Ksantypą wytrwać te 35 lat...
!
:)
J.S

Opublikowano

Męska odmiana " Nocy i dni "... : )
Śmiesznie i strasznie, pięknie i pokracznie, mądrze i bezradnie, z żarem i ciepełkiem...
Kobiety zrozumcie mężczyznę, wtedy spiżu będzie mniej !
Dobry tekst, " o czymś " a to wcale nie takie częste...

P.S.
ta która ma pecha
zostaje muzą
i nie ma lepszej diety
od takiego tytułu

: )))

Jacek, ja cię proszę, nie rób poetom czarnej reklamy...

Opublikowano

Lecterze;
znam poetę z autopsji bo mnie taki jeden prześladuje, więc to tylko Szczerość dyktuje -
a reszta - jak w operetce, raz na wesoło raz na smutno...
dzięki za wgląd - pozdrawiam;
J.S

Lena Achmatowicz.;
wszak wiesz dobrze że bywam patetyczny - dla higieny duszy;
dzięki za plus;
:)
J.S

Magnetowit R.;
"mieszane uczucia" mówisz? jakem Jack Bond w imieniu Królowej czyli Poezji odpowiadam stanowczo: wstrząśnięte - nie mieszane!
- dzięki za uwagę;
J.S

Opublikowano

marianna ja.;
rewanżystka z orga - działasz jak pantofelek, akcja-reakcja, bezrefleksyjnie;
tego nie życzę każdemu mężczyźnie - by Ciebie kochał -
jesteś chyba zbyt wielkim egocentrykiem by kochać - dlatego kochasz tylko siebie;
czyli skazujesz się na największe ograniczenie - czyli ignorancję;
to coś więcej niż samotność, niż bieda - to rozpacz;
J.S

Opublikowano

marianna ja;
zgadłaś - masz zaiste kobiecą intuicję;
niechże Ci ona podpowie, który mężczyzna kocha -
bliżej Ciebie niż myślisz;
ale on jest dyskretny i cierpliwy...rozejrzyj się marianno ja,
obejrzyj się!
- -
-

J.S
ps.; jego nic nie zniechęci, nawet minus pod wierszem...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


już po Walentynkach :)

no i widzisz jak bardzo się różnimy - ty kochasz - powiedzmy - od 15.oo do 16.oo, a ja bezgranicznie; "walentynki" to nie jeden wybrany dzień - np. dzień ślubu; to wiecznoooooość ...
więc mówisz, że mój wiersz to balkon? hmmm, no to przypomnij sobie balkon Julii z "Romea i Julii", albo podobny z "Cyrano de Bergerac'a" Rostanda; nawet ten portal jest balkonem...Ty śpiewasz, ja spiewam. Ale fakt - czasami ktoś fałszuje, i wtedy śpiew należy przerwać, ze względów czysto estetycznych;
gorące całuski -
:)
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz masz rację.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nigdy w to nie wątpiłam :) i do tego dążę, żeby moje wiersze jak najlepiej się czytało. Trzeba się rozwijać i myślę, że sami sobie nawzajem jesteśmy w stanie sobie w tym pomagać. Ja jestem wdzięczna za każdy konstruktywny komentarz, bo każdy w jakimś tam stopniu otwiera mi oczy. Do podejścia Roberta jest mi bardzo blisko, bo Dobrego dnia :)
    • ona przyszła jakby pamiętała to miejsce z innego życia   brzeg podnosił się i opadał jakby oddychał razem z nią morze nie miało wody tylko senną mgłę   on czekał jak czekają ci którzy już raz utracili miłość   nie było imion nie było słów tylko pamięć ciała nie całowali się rytuał nie zna pośpiechu ich oczy nie szukały cudu one nimi były   stali się kochankami spóźnionymi o jedno życie   potem odeszła nie w gniewie nie w żalu jakby ktoś przywołał ją z innego brzegu horyzont wchłonął jej sylwetkę łagodnie jakby czas zrezygnował z istnienia   on został i czekał z nadzieją że kiedyś znów przyjdzie  
    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie zwróciliście uwagę na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady i wbrew pozorom wolne do końca nie są - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...