Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Odwracam się, ale obok nikogo nie ma - obojętnie
czy jestem wzruszony, spokojny, czy kpię – zostaję sam.
To pewnie te zbyt mocno unerwione palce. Wsadzam je
w wytrawiony oczodół, przesuwam po żebrach

- chcesz, mogę wystukać rytm. Będziemy się w nim kołysać.
Ulegniemy aurze lekkiego wiatru i czerwonych blasków
płomieni odbijających się od skał; zaśniemy
z poczuciem nowej religii starej jak świat.

Obudzę się w mokrym śpiworze, zmarznięty
- jak przystało – na kość. Nie będzie za mną nikogo,
komu mógłbym wsunąć dłoń w ciepłą ranę.

Opublikowano

Posługujesz się własnymi środkami przekazu i tak trzymaj Ludwiku.
Kiedy piszesz :
Odwracam się, ale obok nikogo nie ma - obojętnie
czy jestem wzruszony, spokojny, czy kpię – zostaję sam.
To pewnie te zbyt mocno unerwione palce. Wsadzam je
w wytrawiony oczodół, przesuwam po żebrach
- rozumiem to.
Podoba mi się to, co napisałeś.
Pozdrawiam
Jola

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @bazyl_prost świetne podsumowanie.  
    • @MIROSŁAW C. Jest moc poetycka. Życzę jak najwięcej czasu, pozdrawiam!
    • @FaLcorN Aż mi napisał krótki felietonik na ten temat. Jeśli zechcesz przeczytać, zajrzyj na  Proza - opowiadania i nie tylko.   To nie są komplementy - pisać tak śpiewnie, to sztuka. Nie każdy to „skuma”, bo stopy akcentowe to dla mnie już wyższa szkoła jazdy. Popatrz: stopy dwuzgłoskowe: trochej (┴ ─), jamb (─ ┴) stopy trzyzgłoskowe: daktyl (┴ ─ ─), amfibrach (─ ┴ ─), anapest (─ ─ ┴) A teraz wyobraź sobie, że masz to wszystko poukładać: słowa, akcenty, sens, rytm, rymy, puentę... I jeszcze niech to brzmi lekko – jakby się samo napisało. No zaskoczyłeś mnie, jak babcię kocham.
    • od  kiedy dowiedziałeś się  że masz w sobie pasażera na gapę o słodki boże jak szybko zacząłeś znikać  w czarnej dziurze własnych ubrań   i jeszcze  ten ślad śliny na poduszce niczym poświt oddechu  krótkiej frazy  jeszcze by człowiek pożył   jedynie sierpień zielono-złoty  spokojny w tym wszystkim jeszcze przed zmrokiem  w czasie burzy zamknął ci oczy   czasami przychodzisz do mnie w nocy  siadasz na parapecie przy dzrzewku szczęścia i szepczesz    ciemność  flirtuje ze światłem    
    • Melodia słowa - co trwa mimo czasu Nieczęsto zdarza się, żeby wiersz miał prawdziwą melodię. Współczesne piosenki często są jak krótkie echo - szybko znikają, nie da się ich powtórzyć ani zapamiętać. A te stare, choć mają 50 lat lub więcej, same się śpiewają - są z nami na zawsze. To dlatego, że dobre wiersze i dobre piosenki trwają długo. Nie psuje ich czas, bo to nie jest „mięsko”. Melodia to pamięć duszy. Jeśli tekst ma melodię, zostaje w nas na długo - nawet gdy słowa ulatują, rytm zostaje, tętni, bije wewnątrz. W dzisiejszym świecie, gdzie wiele utworów jest produktem, brakuje prawdziwego głosu. Brakuje opowieści utkanej z czegoś trwałego i prawdziwego. A przecież to właśnie ten głos - to coś, co sprawia, że słowa same się śpiewają i pozostają z nami, niezależnie od upływu lat.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...