Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wy polskie wierzby, w marcowej szarudze,
Tam zasiedziałe na błękitnych drogach.
Mgłami podszyte,w zimowej kolczudze,
Wiosna wraz z zimą przeplatuje sroga.

Listkami pierwsza powraca tu wiosna,
I wypatruje dzwoneczków skowronka.
Tulisz w opończy zieleni radosna,
Tu każdy promyk,cieplejszy od słońca.

Na łozach twoich wyśpiewane trele,
Dziuplami wita wracające ptactwo.
By w słonka cieple ,urządzać wesele,
I dzieci tamtych ochraniasz bogactwo.

Czas opłakujesz korzystnej pogody,
Łzy nieba spijasz przeplatane deszczem.
Dusza przyjazna dla reszty przyrody,
Żyjąc w symbiozie ,zapłakana jeszcze.

Na polskich drogach,mazowieckim piasku,
Odwieczny dróżnik ,wypatrujesz z dala.
Póżnym wieczorem,czy o wczesnym brzasku.
I polskie niebo z ziemią w dole scalasz.

Smagają wichry i deszcze biczują,
A ty tam stoisz ,twarda ,nieugięta.
Duchy pokutne ,które pokutują,
Na drodze życia,dusza życiem święta.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...