Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dociska mocno śrubę
wyciska pot rzęsisty
domowa wyżymaczka
z napędem egoisty

zakwasza ropne wrzody
napina wszystkie mięśnie
i wali wciąż po mordzie
pięściami coraz częściej

za ścianą milkną szmery
gdy spektakl się zaczyna
sąsiedzi na podsłuchu
wiedzą – nie moja wina

w ascezie nawet święty
zbyt długo nie wytrzyma
aż w końcu wyjdzie z siebie
innego wyjścia nie ma

odrzuci precz imadło
podpali włosiennicę
odpali lewym sierpem
i zacznie nowe życie

Opublikowano

Ojej! Ten wierszyk - jakby nie Twój Krysiu! Eksperymentujesz! Lepsze to niż milczenie! Ostra obserwacja życia! Wiem, że pewnie nie chodzi tu o przemoc w rodzinie, zapewne dotyczy cierpienia, granicy wytrzymałości w trudnym związku. Wewnętrznych lin bezpieczeństwa, zabezpieczeń, gwarantujących psychiczną stabilność, ale jakoś w tej formie - widzi mi się jako satyra...Nie wiem, Krysiu! Tak czy owak...Odważnie, a ja jestem zaskoczona! Ale pozytywnie, rzecz jasna. Pozdrawiam, Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie mój??? Krysie mają różne "facjatki", takie też :) Samo życie ..."w trawie piszczy" na różne głosy...jeden z nich pojęłaś w lot! Zdolnaś Ty ma TWA i wnikliwa a słuch masz że ho ho :) Ty zaskoczona a ja czasami bywam...odważna, choć na taką...hehe, ponoć nie wyglądam :)
Dzięki za "pozytywny" odbiór.
:):)
Buziaki!!!
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no i właśnie, co za dużo to...rykoszetem!
i pięścią w stół - dość!!! ...zmiana rządów, a co?
trza z ikrą...żyć, psia jego...tego :)
a Krysiak to nie jakaś tam "klucha" albo "cuś"?
dziękuję :):)
buziak Magda!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


podoba misie "zadra w piórze" :)
dziękuję
:):)
jeszcze dorzucę ...bywa odwrotnie, choć rzadko,
kiedy to samica naje się szaleju,
wtedy sąsiedzi zażenowani nieco ...
tylko podsłuchują
:)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"święty" tu ...hmm...potocznie, z porzekadeł ludowych / cieszę się Twoim "rozbawieniem", m.in. o to idzie, by "ciężki kaliber" tematu nieco złagodzić :)
dziękuję Bestyjko
:):)
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wiem, nie w modzie, ale ...niezdrowe emocje tłamszone w sobie zbyt długo, wcześniej czy później, zazwyczaj eksplodują ... ;-(
Dziękuję Gamini1
:):)
Serdecznie i ciepło -
Krysia
Opublikowano

w ascezie nawet święty
zbyt długo nie wytrzyma
aż w końcu wyjdzie z siebie
innego wyjścia nie ma ( tu gubi się
rytm, a może : aż w końcu wyjdzie z siebie
urzeczywistnić klina ;) lub coś w tym rodzaju
lepiej odblokować niż zaciskać


mm..fajnie się czytało Krysiu, ciekawe co to jest
ta włosiennica, puenta zaskakuje- bardzo
pozytywnie z resztą, J. płoniaście

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


"innego wyjścia nie ma" w zestawieniu
z "wyjdzie z siebie" jest zamierzone...
podkreśla determinację w stateczności" /
natomiast "arytmi" - nie słyszę...ogłuchłam, czy co?
wszystko możliwe...gdy taki "rumor" w wierszu :)
"włosiennica" to coś w rodzaju wora pokutnego
(stosowali średniowieczni asceci)
dziękuję Judyt za pozytywne zaskoczenie
:):)
serdeczności -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ano, pojechało misie ...zdrowo :)
tylko wiesz po czym? będziesz zaskoczona...
w tym wypadku, choć jestem kobietą,
dowaliłam "domowej wyżymaczce",
która za bardzo się "rozpędziła"...
i tym razem przegięła...
he he, nie będzie miała już "kogo" wyżymać :)
dziękuję za "bardzo mi się ta nowa Krysia"
:):):)
Cieplutko i serdecznie Grażynko -
Krysia (ta sama, co zawsze)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Pomysł na kawiarnię, która „tak naprawdę nie ma”, wmurowaną między zwrotki, jest absolutnie urzekający. Twój wiersz otulił mnie wspomnieniami i kanapą. Pięknie napisałaś o miłości i jej schronieniu.
    • @Nata_Kruk Usunęłam swój komentarz.  No problem.   Przynajmniej nabiję trochę wejściówek, bo skromnie było.
    • Chcesz raptem bracie umoczyć pyska,  kędy się flaszka z bruzdy przebłyska ? Chcesz poczuć w zwojach wirowy prąd,  zaś w duszy lekkość i miły swąd ?    Lecz nim wypłyniesz, niesyty kolego, pamiętaj, że twe łapczywe ego rozdęte do granic ślepej niewoli, nie skurczy się gładko do trzeźwej woli.   Bo z pierwszą, w wątpiach ckliwie zadudni,  lecz pijesz dalej - choć nie ze studni -  aż w gębie zakwitnie posmaku pąk -  nim rano dostąpisz gastralnych mąk.    Z drugą, otworzą się czerstwia ukryte, przed dziwnym jakimś, nieznanym bytem, w którym na srebrnych polach do rana Błąka się księżna w czerwień odziana.      Za nią sznur dziewic z rękami w górze,  w srebrzystej bieli, błękicie, purpurze.  Zanoszą błagania, by za garść groszy skąpać się w chwili niezwykłej rozkoszy,     Do której wrota chwalebnie zabite,  chronione czystym żelazem litem. Lecz która z nich klęknie i się ukorzy,  na twe skinienie się furta otworzy.   I łąki ujrzysz, bujne, promienne, i srebrne wydmy, morza bezmierne,   i raje słodkie, gdzie głos wabi, śpiewa, a śpiewem strąca owoce z drzewa,   Jak gdyby gwoździe wskroś przerdzewione ktoś w mózg ci wbijał jak rymy szalone, które wykreślił zbój - wariat, poeta,  gdy umysł wyostrzy mu trzecia seta.     Z czwartą, zawitasz w gaj pomarańczy, gdzie kiwa się głowa starego radży który, gdy chwycą potrzeby kleszcze, klekocząc mantrę, powtarza - Jeszcze.   Istotnie, w skrócie, to ciebie czeka,  gdy w suchy pysk wlejesz tak ze sto deka - com sam doświadczył i spisał w bólu,   po czystej z lodu i jednym Red Bull-u.     YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Alicja_Wysocka U mnie z puentowaniem szybko. Zgadza się, początek wiersza wyznacza rytm. U mnie dobra rytmika w wierszach to jeszcze nowość. Melodia mi ucieka w myśli. Cały czas trzymam w głowie wciśnięte klawisze melodii bo mi odpływa. Od tego mam to co nazwałem arytmią.
    • @Gosława U mnie to połączenie gotyku i modernizmu. Połączenie depresji, psychopatii i mroku. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...