Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ach! ócz twoich jasne lampiony
Wznoszone słodko ku niebu
Błękitem me serce zalały
Niewinne jak płatek śniegu

Ach! pukli twych krzew gorejący
Jak ciemnonocne obłoki
Dreszczem srebrzystym przejmuje
Moje cielesne powłoki

Ach! stal twoich mięśni drgająca
W ciszy jedwabiu i płótnie
Wieki rozkoszy przyrzeka
Poniżej kibici twej smukłej

Ach! zamsz głosu twego jak pyton
Do uszu mych cicho pomyka
Na siedmiu zorzach tęczowych
Z zazdrości załka muzyka

Ach! ty mężczyzno mój prężny
Ukołysz wzburzone me łono
I osusz ócz mych krynice
A będę na wieki twą żoną

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...