utopiony w klozecie

[Intarsja Lumiere]

prawd zapisanych zwitek
na papierze do pupy,
strwożonym akapitem
bezsens bytu do kupy
zebrany metodycznie,
rurą płynie point zbitek,
cóż... trącił nieetycznie
prawd zapisanych zwitek

[Sir Ser]

Witam,

zgrabny, lekko przewrotny wiersz, który mnie rozbraja:) Spiżowe strofy, wzrok wbity w górę, lsniące ideały, gorejące uczucia - nie jesteście jedynymi tematami poezji! Czasem temat można znaleźć w szumie wody spłukiwanej w toalecie:) Jeśli kiedyś zaczna przyznawać Nobla w kategorii "poezja pisana na sedesie", masz mój głos:)

[Dyziek_ka]

Spisana prawda bytu wraca do natury.
Dawno się tak dobrze nie ubawiłem, mistrzostwo

[Intarsja Lumiere]

:)))) Thanks serdeczne za słowa uznania, potrzebne są jak pajda świeżego chleba :)

[Dyziek_ka]

Podoba mi się Twój stosunek do tego co piszesz. Poezją się świata nie zbawi. Ona w Twoim piórze ma smak „placka ze śliwkami” (żyć na samym placku się nie da, ale jak go u babci kochamy). Dlatego Twój dystans do pisania jest dość odległy tym nawiedzonym „bezom” ,które czasami „tu” czytam.
Powodzenia
( a na marginesie …. Opłacało się ten zwitek wysuszyć, to nic,
że troszkę jedzie. Przynajmniej nikt go nie położy obok „bezy”)
Czekam na następny kawałek placka.