Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wciąż nie wiem
czym karmisz dni
o czym śnią noce za zasłoną

skąpe światło nie rozprasza mroku
ćma szuka blasku
na próżno

żar pamięci usiłuje ogarnąć
bez krzesiwa i hubki
nie buchnie żywy płomień

jak niegdyś
z wiarą

powtórzmy

Opublikowano

Pamiętam, trudno takie ciacho zapomnieć!
"wciąż nie wiem
czym karmisz dni
o czym śnią noce za zasłoną"

- szczególnie smakowicie nasączone pączem.
Jestem łasa na takie!
Wiersz krótki ale bardzo nastrojowy.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

ach ta hubka i krzesiwo

No, co za bzdura – to świata koniec,
Gdy hubka płonie, Myśleć o zgonie?
Dziadek podreptał i to jak żywo
Aby odświeżyć swoje krzesiwo.
Używał przecież je raczej mało,
Myśli ze smutkiem: może zmurszało!
Więc szybko na nos włożył okulary.
Przyrząd jest cały. Nie daje wiary
I dla krążenia, lepszej podnietki,
Łyknął dziadunio dwie naraz tabletki.
Spoczął na chwilkę na otomanie,
Czeka cierpliwie: stanie, nie stanie.
Jest i zaczyna krzesać już iskry,
Wprzódy powoli, wszak nie jest bystry.
Iskra za iskrą, coś ociężale,
Idzie to wszystko troszkę ospale.
(Kto w takim wieku wierzy w cuda
Że mu coś wyjdzie i że się uda)
Lecz co to, powoli tempa nabiera,
Szybciej i szybciej – rząd iskier teraz
Sypie krzesiwo, hubka goreje.
Co to się stało? Co to się dzieje?
Świat nagle cały wokół wiruje
I naraz TRACH – dziadek hamuje,
Nagły brak iskier i cisza głucha
A to dziadunio wyzionął ducha.

Dziadkowie – morał jest tutaj nagły:
Szalejcie sobie, ale bez Viagry.


pozdrawiam Jacek

Opublikowano

Już pisałem o wierszu podoba sie w całości ,a nawet poza jego kres , gdyz Krysiu jakbyś wiecej napisała tak bym miał co czytać. Jednak nie chciałaś ale napiszesz następny jak mówią ..wilk syty......."

szacuneczek lubię Twoją lirykę zawsze przepełniona optymizmem, sercem hahhhaha za dużo bym musiał napisać i pewnie doszłoby do restartu komputera:)::):) albo zabrakło słów w słowniku

szacuneczek

be

Opublikowano

Jacku, uraczyłeś mnie poetycką delicją...uśmiałam się po pachy :)
a to ci dziadunio nieboraczek, chciał zażyć ziemskiej uciechy,
tymczasem...po/szczytował ...na "łono Abrahama
za przyczyną Viagry :)

Dziękuję za cudny komentarz.
Mam słabość do Twoich wierszy.
:-)
Serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ejże, Bestyjko, cóż to znaczy "poza jego kres"? Napisałam, com napisała a Ty sobie "dopowiedz", co "poza" wedle...serca, a nawet napisz, chetnie poczytam :)
i spoko, komp wytrzyma a w słowniku słów jak "mrófkóf" w mrowisku :):):):)
dziękuję śląc szczyptę optymizmu na dobry wieczór
:)))))))
serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

ha ha nie będę dokańczał , gdyż nie ma co jedynie mogę powiedzieć

tytuł ---- super do całości przekazu i puenty ,,powtórzmy" tu jednak jak w nim tak w zakończeniu występuje niedokończenie, ale jednak walka, nadzieja i wiara, że może być tak jak kiedyś, ale trzeba wysiłku od siebie

Motto--- wiersza to wiara w człowieka w jego siły, ze pomimo niepowodzeń, upływających lat, złowrogich sił to wszystko jest możliwe nawet mając bagaż wieku na karku można zawsze być młodym


Liryka : refleksyjna chociaż występuje także pośrednia--,, powtórzmy"

Podmiot liryczny to autorka , jak osoba druga o której owa Pani za wiele nie mówi i właśnie tutaj stosujesz literacki chwyt, gdyż TY a podmiot to dwie różne osoby

Adresat. to własnie podmiot ale nie autorka

Forma --- oryginalnego obrazowania w sposób rzeczywisty

Myślę, że to już powinno wystarczyć dlaczego lubię Twoją lirykę zaś inni niech sobie dedukują, gdyż za takie pisanie właśnie kocham lirykę w tym Twoją AMEN

buźka


niedobra bestia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zdumiewasz mnie! Pierwszy raz mam taki komentarz - opinię/ocenę/ recenzję? już sama nie wiem, ale szalenie miło mieć tak wnikliwego Czytelnika :)) "wnikasz" dogłębnie jakby podskórnie...bardzo miło, co nie znaczy, że ma to u mnie coś wspólnego z smozachwytem, nie daj Boże, tylko po prostu jest inspiracją na "zaś".
Bardzo Ci dziękuję Bestyjko, dobra Bestyjko.
:-)
Serdecznie pozdrawiam -
Krysia
p.s. przepraszam, że dopiero teraz odpowiadam, ale wczoraj zajrzałam bardzo późno...
Milego dnia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a może Krzysiu, warto spóbować? "powtórzmy"..."z wiarą jak dawniej", kto wie?
co "oni" zrobią, nie wiem, ale ja bym hehe, spróbowała :)))) a co tam? wyjdzie nie wyjdzie, buchnie, nie buchnie...podobnie jak "kocha, lubi, szanuje...nie chce, nie dba, żartuje..."
mówisz "samozapłon"?...mądryś! jak nawalił, to co? ręce opuścić? trzeba cosik...zaradzić :)))
pięknie dziękuję Ci wierny Czytaczu
:-):-)
serdeczności -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kuba, podpatrzyleś mój częsty zabieg. Bardzo się cieszę.
A środek bezbarwny? Właśnie o to chodzi, by go "ubarwić"

jak dawniej
z wiarą

powtórzmy

|
dopóki trwa czas

dziękuję

serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Krysiu, byłam, czytałam, podoba mi się wiersz - rozumiem, że mówi o kimś, kto jest daleko, kogo Peelka wspomina bardzo mgliście i kogo nigdy nie udało jej się dobrze poznać. Ładne dziełko.
Pozdrawiam.
Joa.

Opublikowano

Tym "krzesiwem i hubką" może być choćby tylko bliskość
nawet poprzez słowa... ale nie tylko oczywiście :)
Pięknie wyrażona tęsknota za czymś
co tak pięknie zapamiętane.
Oni napewno to powtórzą :)

Serdecznie pozdrawiam Krysiu :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hmm..."bliskość przez słowa" mówisz? Zależy z jakiej odległości :) gdy zbyt daleko, to "żywy" ogień, niestety, nie buchnie, a słowa mogą być jedynie klimatem czyli "podpałką :)))
Peelka dziękuje za "że na pewno powtórzą".
:)))))
A ja serdecznie pozdrawiam. Miło, że zajrzałeś Zbyszku.
Zdrówka!!!
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...