Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

teraz biegnę w sfermentowaną noc
w której wino i jogurt bulgoczą mieszając się z piwem w gigantycznym centrum chemii
przebogatej i tajemniczej z której wzięła się moja miłość. mam niejasne przeczuczucie
że wszystkie elementy tego wieczoru są na granicy kompozycji i że za chwilę otworzy się
zbiór części podstawowych. więc krzyczę że głupio wyszło że pogadajmy. jak w harcerstwie
biorą górę przerażenie i romantyczna rozkosz ucieczki
w arytmii podskoków myślę że moje serce dłużej nie wytrzyma tej miłości
biegnę przez parking i szukam czegoś do obrony. potrzebna jest sprężynowa kosa albo inny
stróż

Opublikowano

no tak...treść wciąga jak w tym biegu w wierszu,
tylko, że chemia sama jest głupotą, nie wystarcza
zwykle, dobrze, że w puencie stróż, to tak sobie
rozważnęłam, J. serdecznie

Opublikowano

Sprężynowa ,,kosa" nie wytrzyma serce tej miłości, a muszę powiedzieć iż zapewne wytrzyma, tylko , czy to miłość?

Ciekawie to napisałaś, gdyż ten przekaz jest zakręcony ale w sposób pozytywny

serdecznie

be

Opublikowano

przed fall in love nie da rady chyba że love is dead wtedy i peel niech użyje jakiegoś konkretnego gadżetu może być most, ostatnie piętro wieżowca lub strzykawka z extraluzem
gama pomysłów nieskończenie dowolna
scena jak filmowa - dobra
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Wstydzą się oczu jeziora,                       pluskiem wody... nas woła! Pozdrawiam, wydaje się że patrzy?
    • Miłość! - jak jedwab - na ciele - spojrzeń, miraży nieskończenie wiele. Kwiaty majowe, głowa pochylona Szuka w Twych rysach rysu Apollona.   W objęciu, w uśmiechu, wśród gier, słychać cichy szelest, tylko cichy szmer, wśród słońca fanfar, wśród dzwonków, wśród tanów, tętni i wybrzmiewa pieśń wiosny łanów.   Dech rozedrgany a dłonie zwilżone, usta rozwarte a oczy zmęczone. Wzrokiem wodzimy po całej przestrzeni, sobą - jak ułomkiem chleba - karmieni.   Biel skóry, czerwień - wyrwana przed ciało, cisza świata, co krzyczy - mało, mało! Zerwać, wyszarpać, napoić, ukochać, zjednoczyć się, by potem znów szamotać.   Dwa pawie, pazury, mrok i tortury! Światło! Ach - to już! I choć nad rankiem słońce blaskiem wita, wśród nocy Erosa róża zakwita.   Porzuć myśli, porzuć słowo! Tylko w szeptach, różę pochwyć kurczowo - rwij ją w szale, chciej wyszarpać jej słodycz! Tylko gniew zachowaj - i krzycz!
    • nie słyszysz ciszy choć na nią popatrz na niemą drwinę sytego świata o ustach pełnych jadła i Boga lecz pustym wzroku który odwraca od tych maleńkich niewinnych istnień co tysiącami w niebyt odchodzą bez skargi choćby cichej najcichszej w głodnych mirażach by ryż i proso i zapach mleka w niepamięć włożyć gdzie śmiech beztroski fałszywą frazą a zapadnięte dorosłe oczy martwe i suche bo już nie płaczą i to milczenie takie nieznośne że chciałbyś stłamsić sumienie wyciem jak tylko możesz głośno najgłośniej by tego krzyku ciszy nie słyszeć
    • Są takie kobiety, które już na pierwszy rzut oka wyglądają na kłopoty.
    • @Alicja_WysockaCześć Ala. Dzisiaj jestem przypadkowo, bo prace warzywnicze i sadownicze są w spiętrzeniu - ogórki , pomidory, biała rzodkiew, fasolka,pietruszka, wiśnie, śliwki itd itp. Ale Ci powiem, że z białym Ci do twarzy, choć mimo wszystko wolę rymowane. A w związku z tą ciszą, napisałem  kiedyś taki wiersz pod tytułem "Brzmienie ciszy". Wkleję go dzisiaj. Pozdrawiam lipcowo, Andrzej.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...