Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

spędziłem dzień z herbatą
byliśmy na spacerze
na drugim końcu miasta

trzymałem ją za ucho
jak niegrzecznego jasia
zaglądającego pod spódnice

była słodka
lekko zmieszana
gdy dotknąłem ją ustami

wiedziałem będzie moja
nikt nie ruszy
w obawie przed świńską grypą

co nas łączyło
długo pozostawało gorące

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Po tych słowach zaczynam się bać że ktoś jednak może wypić moją:)
pozdrawiam serdecznie i smacznej herbaty życzę:)
nie, nie bój się...Twoja jest "niezwykła" a moja taka "przyziemna", choć z cytryną nie ma pojęcia o romansie :)))

pozdrówki popołudniowe :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Lubię takie przekładańce świata wyobraźni ze światem realnym.
Spędziłem dzień z herbatą brzmi nawet trochę podobnie do spędziłem dzień z agatą ;)
Widać, że nawet świńska grypa potrafi czasem zadziałać na korzyść poety.
Coraz częściej do Ciebie zaglądam, a to dobry znak :)
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Lubię takie przekładańce świata wyobraźni ze światem realnym.
Spędziłem dzień z herbatą brzmi nawet trochę podobnie do spędziłem dzień z agatą ;)
Widać, że nawet świńska grypa potrafi czasem zadziałać na korzyść poety.
Coraz częściej do Ciebie zaglądam, a to dobry znak :)
Pozdrawiam.
Oj to zabrzmiało jak propozycja:)) Jeżeli świńska grypa jest to jest poetycka jak wszystko:) zapraszam jak najczęściej:) pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ja też.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      w stare rajtki wrzuć cebule, w stare gacie czosnku łeb, i pamiętaj - szkoda wody, ze zwieraczy - krople dwie.   (Ktoś ma z tego niezły fan, iż zgotował bigos nam. Paris Hilton zna ten szyk, nie używa nawet fig.)   Pozdrawiam ;-)  
    • @Migrena dziękuję, mam jabłka z cynamonem:) jabłka na gorąco z jogurtem boskie:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Wielkości było co rusz, ot figur, włości zapomniałem, mówiwszy głosem chrapliwym ile znaczy wielkość ponad czyn jak słowem było, tak i dalej tkwi   Tylekroć ile ulic się przemierzy i zachodów ujrzy mienią się one, barwami rozmazane brzmią nad wyraz niesamowicie, rozerwane od tła zdobią swoje pokrycie I wie to każdy co CI powie, powidok zdobi oko człeka Tyle wrażeń co sentyment liści tamtych Od dawna porwanych przez wiatr   Można mówić, że utęsknienie jest zabójcze mierzy się w górę, rwie naturę A to czekać jest najgorzej w doli mierzyć krok, rozgrzewać oddechem zmarznięte dłonie licząc na zarazem nieuchronne i przy tym tak znajome   Jak wspomniałem, wielkości było co rusz jako jedna z nich widnieje nabytek od zawsze tak chętnych śpiewów; Śpiewów pagórków Obitych flagą z marzeń, pragnień i opowiadań Pod płachtą, nadal znaleźć można jedność Szukającą nas jak my jej Taka to zabawa w nietuzinkowego chowanego   W taki sposób słyszy bezkres, wołania ewidentnie nam wtórując Widzę to i Ja A gdy przyjdzie okazja To tam nastanie wielmożny zieleni rząd Może za dzień, albo też i dwa  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Rafael Marius ja w domu robię wszystko sama:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...