Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zawsze psuli mi wszystko
rodzice byli dobraną parą
to pies z kotem uparli się
zmarnować mi dzieciństwo

ja też… co tam… z zemsty
siostrze (zniszczyła mi znaczki)
zepsułem pierwszą lalę w życiu
żeby nie było… nie powiem
niezapomniane przeżycie

miewałem humorki zajebiste
fantasy szkolne ciało
kuźwa! lekcja czy przerwa
ciągle się mnie czepiało

czas stabilizacji praca
dom, rodzina wszystko
prysło w jednej chwili
kiedy na stole kartka:
„nie wracam mój miły”

co teraz
modlicie się nade mną?
ja nie umarłem
mogę zepsuć jeszcze niejedno…

Opublikowano

no, no ...wierszyk zaje/fajny jak mawiają ...
a frajer (brat czy swat, wsio rowno jak go zwał) zawsze potrzebny,
choćby tylko zmyślony, by zrzucać na niego...to i owo :)

zaskoczylaś mnie tym wierszem Grażuś :))

serdecznie i ciepło -
Krysia

Opublikowano

Tak to jest: "dzieckiem w kolebce"...kto lalkom wyrywał rączki i nóżki, ma "psujną rodzinkę", potem psuje i psuje! Nie uśmiechałam się. Odebrałam wiersz zupełnie serio. Ciało "fantasy" w trudnym okresie dorastania, potem...brak stabilizacji i szczęścia w dorosłym życiu! Same niepowodzenia - nabyte! Jest na co zganiać, jest! Podoba mi się, mimo"kuź...". Szkolna gwara, trudno! Podoba się, pozdrawiam, Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


kiedy sama czytam to swoje wierszydło pomyślałam że można też się uśmiechnąć nad nim albo zadumać
widzę Aniu że Ty zadumałaś i rozczytałaś mój zamysł
ale możesz też się uśmiechnąć bo najważniejsze ze ten mój "brat" na łożu śmierci zrozumiał że to on sam wszystko psuł :)

ślę ciepełko
Grażyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma To mocny, cielesny, ironiczny manifest o relacjach skażonych dopaminową przyjemnością i brakiem bliskości. Brzydota tu służy prawdzie – to tekst z pogranicza poezji performatywnej i społecznej. Pozdrawiam:)
    • @Roma   Oleńko. Wow, ależ to celna i ostra diagnoza! Zestawienie biologii z psychologią ("gorzko od śliny", "dopaminają") jest genialne. Wiersz rewelacyjnie operuje brutalną metaforą, aby opisać plotkarstwo i zawiść. Mocne, skondensowane wersy tną jak żyletka.   przyłączam się do klimatu. ekstra mocny. made in Roma.
    • @Migrena dziękuję Jacku :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tak :) @huzarc na tym, żeby to wybrzmiało, najbardziej mi zależało. Dziękuję :) @MIROSŁAW C. To ja dziękuję, bardzo :) @Waldemar_Talar_Talar bardzo mi miło, dziękuję :) @Berenika97 Bereniko, bardzo, ale to bardzo dziękuję Ci za tak wnikliwy i pełen otwartości i zrozumienia komentarz :) To całe "lubić z tobą" poprzedzone "i dlatego mówię" nawiązuję do piosenki zespołu Akurat. Jakoś wtedy i mi towarzyszyła cały dzień :) Trochę się bałam formy litanijnej tego wiersza, ale skoro całkiem dobrze się czyta, to odetchnęłam z ulgą. Pozdrawiam Was serdecznie :)
    • jest gorzko od śliny co z ust twoich spływa i gorzko i jeszcze   spluń bardziej na finał wyciumkaj do sucha języczek z uwagi i znów kogoś opluj na plecy z oddali   i niech się odwróci i niech się spuszczają (tak tylko dochodzą tak dopaminają)   nawódniaj i winiej im dalej tym lepiej?   niech chociaż przez chwilę półsłodko poklepie
    • @iwonaroma   krótko, celnie i prosto w serce! Cudownie, że ta intuicja nie potrzebuje znawców. Znakomity tekst :)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...