Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

cóż wiemy o sobie my – głupcy
myślące siedem miliardów
próbując zrozumieć co ludzkie
aż sobie skaczemy do gardeł

cóż wiemy o naszym kochaniu
siedem miliardów serc czułych
mających wciąż inne mniemanie
choć jedna jest miłość – w ogóle

cóż wiemy o naszej śmierci
to siedem miliardów wciąż żywe –
wnet w ziemi się będzie wiercić
i nikt nie odpowie pod krzyżem

próbując to wiedzieć w rozumie
lub chociaż odgadnąć przez serce
przybędzie nas jeszcze tłumniej
a pytań – sto razy więcej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Janku;
a gdyby tak w tytule sobie już darować i zostawić tylko magiczne "siedem"?
odwieczny, elementarny dylemat, ale w ciekawej szacie - wiesz, w ostatnim wersie zamiast myślinka wstawiłabym "ze" dochodzi sylaba i jest płynniej, bo w tym miejscu chyba z rytmu wybija.
i jeszcze mam wątpliwość; "to siedem" czy "te siedem"? ale ja nie polonistka, więc bardziej na wyczucie, bo się tym miejscu jakoś potknęłam.
ładnie wyszedł :)

pozdrawiam
kaśka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uff. Szczerze się obawiałem jakiegokolwiek komentarza, bo dawno nic nie bazgroliłem. Jakoś weny nie było, a pomysłów całe mnóstwo. Jakoś...

Dziękuję za rady - na prawdę cenne. Tytuł i to "te" zamienię. "Ze" miast myślnika też dobre...

Pozdrawiam noworocznie.
Opublikowano

Podoba się, płynnie się snuje. Przybywam z odsieczą w kwestii "to" czy "te". Otóż "Siedem" jest "ono", zatem - "to", ale: "siedem miliardów"- może być: "te siedem miliardów", więc błędu składniowego nie było:) Teraz jest jednak ładniej:) Pozdrawiam cieplutko, Para :)

Opublikowano

"to siedem miliardów wciąż żywe –
wnet w ziemi się będzie wiercić"
coś mi się wydaje, że bardziej się wierci za życia,
niż pod ziemią będzie!
Może coś w tym rodzaju:
"wnet w proch się przemienią pierwsi
i nikt nie odpowie pod krzyżem"
Jeszcze to budzi moje zastanowienie:
"próbując to wiedzieć w rozumie"
(propozycja:"próbując potwierdzić rozumem"),
ale niekoniecznie, do uznania.
Podoba mi się, moim zdaniem dobry wiersz.
Pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński Nie mam własnego dachu nad głową. Lokalu socjalnego nie mam tak jak pan. Mam co jeść, choć nie miałem i tego. Nie mam pensji, utrzymuję się z oszczędności, a właściwie z prezentu od rodziców, który mimo prób nie został mi zabrany. Może zgrywam, może nie... Ale powiem panu, że w kraju gdzie nie może pan odmówić składania zeznań i leczenia nigdy dobrze nie będzie. I tez nie wiem, czy to pan mnie wciąga w walkę z systemem, czy ja pana, ale nie zamierzam nikogo do niej jakoś specjalnie przekonywać. Ogólnie trzeba być bardzo rozgarniętym to raz, dużo móc, znać tabelki excela,  ale po trzecie i najważniejsze perfekt umieć w komputer. A i tak to prawie niewykonalne jak ten seks za friko z 3 dziewczynami, bo to dobre jest porównanie wbrew pozorom :)) 
    • @Bożena De-Tre Dzięki. Żaden ze mnie nauczyciel, śp mama uczyła chemii, fizyki i matematyki :) @aff a ja pierdzielę pobór, jestem obdżektorem @Laura Alszer noo, fakt: aż płonie wiersz, a ja razem z nim. @Domysły Monika unosi mnie miłość. nie mam więc najmniejszej ochoty znów pisać mrocznie. maj w moim sercu, nie noc polarna.
    • @Hiala dziękuję @Bożena De-Tre ciekawie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :) @andreas miło mi :) również pozdrawiam @Łukasz Jasiński no cóż, oby z czasem było lepiej. Dziękuję za wizytę.
    • @Leszczym   Bzdury pan pieprzy: nigdy nie został pan bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową - po prostu zgrywa pan męczeńską ofiarę roszczeniową i mnie próbuje pan wciągnąć do walki z pańskim systemem - wykorzystać, niech pan odpowie mi na pytanie: ma pan dach nad głową? Ma pan co jeść? I kto pana utrzymuje - kto panu daje pensję? I nawet wrzucił mnie pan do jednego worka - do narodowców (Konfederacji) i socjalistów (PiS) - kim pan w ogóle jest i co pan w ogóle robi? Wprowadza pan zamieszanie - chaos, zmniejsza pan poziom tutejszego portalu i nie daje pan normalnie ludziom żyć! Jeśli panu źle w Polsce, to: won do Niemiec na szparagi!   Łukasz Jasiński 
    • ciężko nam kiedy czujemy kamień  w kieszeni   oraz gdy sumienie zaczyna prawdy dociekać   ciężko jest też gdy nie sobą jesteśmy   oraz jak wiatr  tylko co chce  nawiewa    a najbardziej wtedy gdy ból radość  szpeci   udając że nic a nic się nie stało mówiący   nie moja to wina widocznie Bóg  tak chciał   jednak mi ciężko bo nie potrafię tego zrozumieć    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...