Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mówiła
idź szedł
wróć wracał
daj dawał wszystko bez wyboru
zazdrość wzbudzał też na akord
dokładnie według sztancy
idealny był

tak mieli żyć tysiąc i jedno westchnienie

ktoś włożył kij w tryby
zacięta płyta
chaotyczne przesilenie
czołowe zwarcie
układ niewspółrzędnych trach

pozostały bez palca wskazującego
i tenże sam palec
z osobna kulawe
zdania bez dopełnienia
[sub]Tekst był edytowany przez zwykła dnia 03-09-2004 14:00.[/sub]

Opublikowano

O superancko, wiersz o dobrze zaprogramowanych facetach. Sam mam takie tendencje jak mówią, więc bierze mnie ta poezja. Zwłaszcza, że tak fajnie, inteligentnie i przewrotnie to napisane. Pani jeszcze daleko zajdzie na polu poezji. Pozdrawiam serdeczniasto !
Hajle

Opublikowano

[quote=]Zbyt dużo przedmiotów i straszny chaos.



hmm ciekawa uwaga, ja jednakowoż pozwalam sobie sądzić, że owe "przedmioty" porządkują pozorny chaos....zaś odnośnie "strasznego chaosu" to odmiennie postrzegam rzeczony twór....raczej sytuowałabym go w kierunku siermiężnej opowiastki..to nawet całkiem możliwe...ale cóż takie też bywają w życiu ;))
pozdrawiam
Opublikowano

[quote=]
O superancko, wiersz o dobrze zaprogramowanych facetach. Sam mam takie tendencje jak mówią, więc bierze mnie ta poezja. Zwłaszcza, że tak fajnie, inteligentnie i przewrotnie to napisane. Pani jeszcze daleko zajdzie na polu poezji. Pozdrawiam serdeczniasto !
Hajle



SPanie Hajle wzruszył mnie nie lada Pana szczery, okraszony osobistym motywem komentarz...postaram się kroczyć na wspomnianym polu dostojnie...zachowując mam nadzieję przykładną świeżość obuwia;))))
pozdrawiam
Opublikowano

Ten wiersz niesie za sobą sporą wartość dydaktyczną, bo musiałem zajrzeć do słownika, co to jest 'sztanca'. A więc poszerzyłem swoje słownictwo dzięki Autorce:)

Co zaś się odnosi do samej treści, to z pewnością jest ona całkiem poukładana, nie można mówić o jakimś chaosie.

Ogólnie rzecz biorąc, wiersz czyta się z przyjemnością.

Pozdrawiam
MZ

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Bardzo smaczne napięcia frazeologiczne - a i ton opowiastki bardzo przypadł mi do gustu. Podoba mi się też przezroczystość tekstu: nie ma narzucającego się stylu i - choć być może to kwestia mojego nieoczytania - nie kojarzy się od razu z jakimś tam piórem jakiegoś tam kolejnego wielkiego. Szacunek :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...