Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mmm...fajnie Teres, ja ostatnio widziałam
w jakiejś restauracji dużo kluczy na ścianie
większość z nich pradowpodonie pochodziło
ze średniowiecza, i teraz i wtedy byli klucznicy
i serc wiele, prosty wiersz w jakże prostym odczycie,
nie mylić z prostolinijnym, J. serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dobrze, że rozwiązanie zagadki jest w tytule:))
zimo zwalczać ciepłem, a tęsknotę wystarczy przytulić by ogrzać
pozdrawiam
r
Pięknie skomentowałeś :)
Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i widzisz, coś narobił? Zarumieniłam się jak pensjonarka :)))...ufff, dobrze, że jednak nie widzisz, bo pewnie byłby szkarłat :))))
Dziękuję Krzysiu.

Pozdrawiam przedświątecznie -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Izo, moja Ty kochana! Taki charakter świąt.
Nikt nie powinien się lękać mrozu.
Każdemu winniśmy odrobinę ciepła :))
Dziękuję.

Cieplutko przewiątecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Dobrze, że ktoś od wewnątrz otworzył, bo to smutne, że ktoś marznie, zwłaszcza w takie noce ;)
Bardzo mi się podoba wiersz, oddaje pięknie uczucia i zkłania na końcu do zamyślenia :))
Miło coś takiego poczytać w chłodne dni :))

Serdecznie pozdrawiam... :))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Mateuszu. Dawno Cię nie było, tym bardziej miło, że wpadłeś poczytać.
Twoje zamyślenie moją radością. Mam nadzieję, że choć trochę cieplej,
gdy za oknem mroźno...
Dziękuję.

Serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Niestety szkoła mnie wykańcza na tyle, że albo nie mam sił albo czasu na przeglądanie wierszy :(
Ale teraz jest czas wolny, więc mam nadzieję, że zagoszczę tu na trochę dłużej ;)
Oj zrobiło się cieplej od takiego wiersza :)
Jak zawsze, pięknie piszesz :)
Pozdrawiam :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
    • Ta kolei sakwa złota, to łza, w kasie lokat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...