Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chcę byś przy mnie był
w te smutne i ponure dni
w razie krzywdy byś mnie skrył
aby raźniej było mi.


Chcę byś tu blisko
spijał łzy z policzków mych
mogłabym powiedzieć wszystko
tuląc się w ramionach Twych


Chcę lecz mogę - cóż
tylko znów pomarzyć
wieść życie pośród róż
łza - spływa po mej twarzy...

Opublikowano

Może i niezbyt skomplikowany, ale w prostocie jest ciepło tego utworu. Osobiście przypomina mi jakąś piosenkę, ponieważ jest śpiewny i bardzo łatwo przez niego przebrnąć. Chociaż bywają też gorsze momenty, ale cóż. Trzeba ćwiczyć.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Sympatyczny wiersz - piosenka.
Ale jeśli mogę coś doradzić, to:

1. nie używaj rymów gramatycznych (wyrazów z tymi samymi końcówkami gramatycznymi, np. "był-skrył", "mych-twych"), a także "oklepanych", łatwych rymów typu: "cóż-róż" - bo to jest włąśniełatwei oklepane (mówiąc bardziej brutalnie: kicz i tandeta - ale nie obraź się, bo nie od tego zmierzam);

2. unikaj patosu i archaizmów w stylu: "mych", "twych";

3. unikaj nienaturalnych dla naszej mowy inwersji w rodzaju:
w razie krzywdy byś mnie skrył ..........- byś mnie skrył w razie krzywdy
aby raźniej było mi. ...................- aby mi było raźniej
spijał łzy z policzków mych .................- spijał łzy z moich policzków
tuląc się w ramionach Twych ..................- tuląc się w twoich ramionach;

4. unikaj też pospolitych, wytartych zwrotów i motywów, jak: łzy na policzkach, tulenie się w ramionach, skryć się przed krzywdą itp. (oczywiście czasami one mogą być potrzebne, ale nie nadużywaj ich, bo wtedy wiersz robi się pospolity i wyświechtany).

Bardzo Cię przepraszam za te nauki, ale myślę, że po to wrzucamy tu wiersze, żeby czegoś nauczyć się od innych piszących?

Pozdrawiam ciepło.
Oxy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pisać dalej , pisać dalej a gdzie : źle nieładnie poprawić? no dobrze już, dobrze, już się biorę za pisanie pozdrawiam świątecznie papatki zostawiam do miłego
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No nareszcie jakieś ekstra doradztwo(żart) bardzo sobie cenię te nauki nie gniewam się chce ich , tylko że nie do końca rozumiem te wszystkie rady i w tym jest sęk, nie jestem wprawną polonistką, widzę że najpierw trzeba się wziąć za czytanie zasad żeby zrozumieć rady:cyt.(unikaj nienaturalnych dla naszej mowy inwersji w rodzaju:)))to też trudne , dziękuję pozdrawiam świątecznie papatki
  • 8 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym oj tam oj tam z niektórych rzeczy się nie wyrasta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • znaleźć w lesie wyjątkowo duży, najlepiej omszały kamień. i ustawiać pod nim znicze. w imię pustki, na znak pamięci o Niedomyślonym Do Końca. niech absolutnie nie zrodzi się z tego kult, nie będzie jak w filmie Motór, fabuła małego szaleństwa – w żadnej mierze komediowa, pseudopomnik czy pseudogrób, wotywny, totemowy kamulec nie stanie się celem pielgrzymek wyznawców niedoreligii, która rozleje się po kraju, świecie. chodzi o głazisko przeładowane nieistniejącym znaczeniem, aż kipiące od udawanej mistyki, pełne tętnienia juchy w żyłach niezaproszonych gości, niewywołanych duchów. o wabienie spadających gwiazd, o zgrabione palcami z powietrza Nic i Nic, nadanie im spoistego kształtu. nie pomyśl, że chodzi mi o potrzebę religijności, ja, ateusz od piętnastego roku życia nagle poczułem tęsknotę do wysławiania mrzończadełek, czczenia ludzików z fal mózgowych. bardziej o wydrwienie tego. zanurzenie dłoni w bezsensach, odleglinach. uśmiechnij się widząc świeczuszki z dyskontu zapalane o północy w środku lasu. pomyśl, że zaraz coś wybiegnie z mroku i... nie, nie zaatakuje nas. przeciwnie – da się pożreć.  
    • @Leszczym  Moja Babcia słuchała To ostatnia niedziela Mieczysława Fogga, ta piosenka powstała na bazie Gloomy Sunday, śpiewała ja mała Norweżka, a oryginalnie piosenka została napisana przez dwóch Węgrów i była zakazaną, ze względu na to, że ludzie, słuchając jej popełniali samobójstwa, to tak na marginesie ku ścisłości. Wzmianka o babci sympatyczna.:)    
    • Słońce przelewa się przez miasto wrzącym bulgotem, jak przez rurki i retorty w laboratorium chemika. Zmęczenie przedpołudniowym spacerem kieruje mnie w stronę pobliskiego przystanku. W szparze między rozgrzanymi lipcowym upałem chodnikowymi płytami dostrzegam drobne źdźbło trawy. Przykucam ostrożnie, by przyjrzeć się mu bliżej. Jego zieleń ulotniła się już, brzegi pożółkły, kwiatostan pochylił w niemej prośbie. Ten widok porusza mnie dogłębnie, jakby źdźbło wyrosło wśród moich własnych wewnętrznych spękań. Niepozorne, lecz cierpliwe, kruche, lecz oznaczające życie.   Dam ci łąkę, pełną szelestów, zapachów, brzęczenia trzmieli i wonnych podmuchów wiatru. Dam ci strumień, w którego wodach ochłodzisz swoje odbicie. Dam ci śpiew ptaków ze wszystkich krajów świata. Tęczę. Może wiersz napiszę. Chcesz?   Ale źdźbło nie odpowiada mi na żadne z pytań, tylko jeszcze niżej skłania swoją kędzierzawą wiechę ku ziemi. Zauważam nieopodal kurtynę wodną. Podchodzę do niej, i przykładam złożone w miseczkę dłonie do jednej z dysz. Stoję w zimnym, perlistym oparze, moja koszulka nasiąka wilgocią. Obserwuję powoli osiadającą się na skórze mgiełkę; miseczka po kilku chwilach wypełnia się niewielką ilością wody. Wracam do mojego źdźbła, podlewam. Woda błyskawicznie przecieka w szczelinę chodnika. Po drżącej łodydze spływa jedna spora kropla, w której błyszczy zniekształcona miniatura miejskiej ulicy. Moja twarz również jest mokra.
    • @huzarc @huzarc  Dziękuję serdecznie za opinię!   Właśnie taki efekt chciałam osiągnąć — zależało mi na wprowadzeniu lekkiej groteski poprzez element alienizacji. Białe wiersze o mrocznej, skłaniającej do refleksji tematyce to zdecydowanie moja stylistyka.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...