Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

półmrokiem ogarnięta
zmieciona w rzeczywistość
szufelką o ustach zagiętych do dołu

pogubiona w kłębach palców
środkowych i wskazujących
między prawą a tą drugą komorą ciebie

wyssana z dywanu
otulona paprochami
w snach objęta przez tętniące Montmartre

czekam.

Opublikowano

Poranek po wyczerpującej imprezie w Paryżu? Niestety to co nas najbardziej i najskuteczniej niszczy to właśnie ta rzeczywistość, którą na jakiś czas, używając różnych środków staramy się zamieść pod dywan. Trafne.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



skoro tytuł mówi o Paryżu
to ostatnią strofę widziałbym np. tak


wyssana z dywanu
obsypana kurzem
w snach ogarnięta tętniącymi arteriami

czekam


jeśli elblążanka zechce, to coś tam sobie przywłaszczy, jeśli nie
- trudno:)

Pozdrawiam
z sąsiedniej ulicy:))
Opublikowano

Egze ma oko i dużo racji.

Mnie się ten Paryż, dywan, wysyssanie itp. jakoś tak jednoznacznie...
no, całkiem z francuska..., nie powiem ;P
tylko ja nie wiem, czy Autorce akurat oto cho? ;)
ale przeciwskazań nie widzę :)

pozdrówki
kasia.

Opublikowano

egzegeta miło, że pamiętasz sąsiadkę;) potwierdzam twoje racje, jednak jakoś nie potrafię nic tu zmienić, utwór bardzo spontaniczny, zawarłam w nim ten ułamek siebie, który chciałam ,więc chyba musi zostać jak jest.

a co do jednoznaczności i wieloznaczności to... pozdrawiam tajemniczo i dziękuję za komentarze!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ oczywiście Twoja wola, tylko wtedy może ten tytuł zmienic na nieParyż:)
a jeśli tytuł musiałby zostać, to może jednak na dole ten wers tak:


w snach objęta przez tętniące arterie


będziesz miała sympatyczną co najmniej dwuznaczność.

Życze miłej nocy

PS. widzę, że masz zapaloną już nocną lampkę;
szykujesz się do snu.
Miłego, wielokolorowego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • może to nieprzyzwoite gdy powiem że stopy w zwrotkach wciąż marzną mi w pojedynkę nie mogąc twoich napotkać   a może to nietaktowne aż tak się naprzykrzać wierszem jak głupia składam ci rymy nie bacząc że łamię serce    
    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
    • oboje nasyceni nocną grą witają nas rano jej gesty dotykamy się stopami w  kuchni oddzieleni stołem    rozmawiamy o nowym dniu uśmiechamy się do dzieci jednak myśli nas zdradzają kusząc powtórzeniem nocy
    • @Adler Kruki, czarne i głośne stały się inspiracją.   Pozdrawiam Kruku ;)
    • Na niebie, bez Ciebie, obłoki jak sen, bo wszystko przemija, nawet zryw — serc.   Na niebie, bez Ciebie, toczy się dzień. Morze wiary szumi, sens przebija przez cień.   Na niebie, bez Ciebie,  wiersze - łąki słów, które jak wiatr poniosą, latawiec objęć dwóch.   Na niebie, bez Ciebie,  dozorcą jest czas, który mnie zamiecie, w piach, albo w nas.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...