Ubawiłeś ( bo umiesz to robić doskonale ;), ale i zaintrygowałeś, bo już fraza :
nie zostałem tutaj oszukany - każe pytać : w jakiej kwestii, gdzie ?
W kwestii : popełniania emocji ( vide 1 zwrotka ?), ale konkretnie, CO to znaczy ? Przecież to czynnik indywidualny - więc wrażenie jest, jakby pan nie by pewny siebie - ale przedstawiłeś tego PL - a jako : przewidującego, zaradnego, „ nie popełniającego”- więc, troszkę widzę konflikt
Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
;)
Dalej, apostrofa do Instancji Ostatecznej - ale czy Ona ma coś rozwiązać? Bo dalej, ( jako czytelniczka, nie wiedząca CO się stało ), zgadzam się z oczywistością, że ludzie MAJĄ odmienne podsumowanie nie tylko jakichś tam „ uczuć”, ale wszystkiego; sfery o której wypada mówić, sfery, do której zupełnie nie chcą być zaproszeni itd.
Człowiek dobrze wychowany, przytaknie, uśmiechnie się, ale impertynencję, czy słomę z butów - w duchu oceni jednoznacznie i nic w tym dziwnego; obracamy się na codzień w różnych kręgach, na różnym stopniu spoufałości; a co najważniejsze - na różnym stopniu… dosłowności, tak, to warto wiedzieć
W jakiej sferze PL stawiał na zwycięskie konie?? ( też brzmi to enigmatycznie…), czy chodzi wprost o interesy ?
Czy o coś innego ?
Niestety, dlatego, że tak zagadkowo i ciut zdawkowo potraktowano kwestię profesji PL - a, jak i jego rozczarowania , trudno mi rozkminić - zależność ostatniej, zabawnie donżuańskiej strofy - z wcześniejszym przekazem ,
pozdrówki miłe