Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

lubię SF, zapachniało mistrzem Lemem, potem wywlekłem tekst tylko na stronę poezji
i znalazłem to:
"sprytny pierwiastek trzyma ciemność w ciemnościach, a gdzieś pomiędzy
przeciąga się czas. Ważne, że znamy winnego, bo rozpatrywanie zjawisk
w kategoriach grzechu i winy krąży w nas jak krew.
Pociągnięty do krwioobiegu kroczy jak cień…

spójrz mu w oczy - uwierz w kosmos."

tak b. mi pasuje w życiu, całości nie kupuję w tym dziale,
ale za ten kawałek-ukłon i dzięksy, pozdrawiam

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie zmyślał :) A ja mogę potwierdzić, że mam takie dwa latawice. Na przykład tutaj jest parę zdjęć Maniurki i Niutona (w dziale Paputki):

www.dropbox.com/gallery/2021039/1/Sample%20Album?h=c3c526

Jest także devon rex Brutus i nieżyjąca od 3 listopada, mimo że walczyliśmy o nią przez wiele miesięcy czarna jak teraz noc nad nią devonka Holly Dolly.

I co, Stanisławo? Warto nieraz komuś uwierzyć na słowo pisane :)

Pozdrawiam.

no tak, tak :)
już znamy te numery

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja dużo czytam ale jeszcze więcej przeszedłem i powiem tak: co tu niezwykłego? Mam na stanie dwa Paputy i kiedyś jeden z nich lecąc zesrał się tak, że laptop uległ przegrzaniu i cała płyta główna była do wymiany. Kosztowało mnie to drożej niż te dwie Nimfy razem wzięte ale co tam takie elektorniczno-kalkulacyjne pierdoły wobec moich ukochanych, pierzastych ancymonków :)

Pozdrawiam.
sorki boski ale rozbawiło mnie to ,bo przypomniało mi jak jeden z leżących w szpitalu mawiał wiele przeszedłem nawet operacje homoroidów, ale czegoś takiego nie;P)
mawiał przy kazdej okazji, jak ktoś coś mówił o sobie.
pozdrawiam cieplo


Żaczko,
śmiem twierdzić, że to raczej Ty tu jesteś BOSKA ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sorry, przegapiłam Twój wpis, wszystko przez te panoszące się kaloszki ;)
prawda, że intrygujący ten tekścik? zauważyłam kilka innych od jakiegoś czasu równie lekko napisanych, penie tego samego autorstwa :)) aż zapętla się w stylu i zmusza no dygresji..

Pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz? Wystarczy pokój i dwa Paputy tak potrafią wycelować, że dwuprocesorowy procesor ulega awarii i traci gwarancję (diagnoza serwisu: "Płyta gówna została uszkodzona wskutek działania żrącej wydzieliny"). To jest prawdziwy CUD :) Nie Zderzacz wielkości: miasta.

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sorry, przegapiłam Twój wpis, wszystko przez te panoszące się kaloszki ;)
prawda, że intrygujący ten tekścik? zauważyłam kilka innych od jakiegoś czasu równie lekko napisanych, penie tego samego autorstwa :)) aż zapętla się w stylu i zmusza no dygresji..

Pozdrawiam
/b

po prostu wywarło na mnie wrażenie takiej zastosowanej eksperymentalności,
natomiast nie wiem co okruszek na to ? i czy wykaże się pod wpływem takiej badawczości
inwencją mocową --- dobrze napisane i w odniesieniach mityczno-legendarnych
dobrze ujęte są te wartości dygresyjne :))
bo moja dygresja to czy pojawienie się takich naukowo-klimatycznie utworów
nie wzbudza za dużo ciekawości takimi zjawiskami niewidzialno-niewyjaśnionymi :))
to w końcu działa pobudzająco też na wyobraźnie i poruszanie sie po niej :(()
Opublikowano

Bea mea,
ja jestem wciągnięta tekstem i zakręcona. Bardzo podoba mi się ten eksperyment, otwiera rzeczy niedopowiedziane, choć niby tak wiele tutaj słów. Końcówka świetna z panoszącym się Logosem. Czy "pan" ma być dużą literą ? Wolałabym z małej.

Gratuluję, chwyciła Cię wena :))

P.S. Kaloszkowy ładnie opowiedział o Paputkach, ma dar. Konkurencyjnie napisane, nawet w stosunku do LHC ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz? Wystarczy pokój i dwa Paputy tak potrafią wycelować, że dwuprocesorowy procesor ulega awarii i traci gwarancję (diagnoza serwisu: "Płyta gówna została uszkodzona wskutek działania żrącej wydzieliny"). To jest prawdziwy CUD :) Nie Zderzacz wielkości: miasta.

Pozdrawiam.

Fascynujesz się nie tym,co istotne.

sorry
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




sorry, przegapiłam Twój wpis, wszystko przez te panoszące się kaloszki ;)
prawda, że intrygujący ten tekścik? zauważyłam kilka innych od jakiegoś czasu równie lekko napisanych, penie tego samego autorstwa :)) aż zapętla się w stylu i zmusza no dygresji..

Pozdrawiam
/b

po prostu wywarło na mnie wrażenie takiej zastosowanej eksperymentalności,
natomiast nie wiem co okruszek na to ? i czy wykaże się pod wpływem takiej badawczości
inwencją mocową --- dobrze napisane i w odniesieniach mityczno-legendarnych
dobrze ujęte są te wartości dygresyjne :))
bo moja dygresja to czy pojawienie się takich naukowo-klimatycznie utworów
nie wzbudza za dużo ciekawości takimi zjawiskami niewidzialno-niewyjaśnionymi :))
to w końcu działa pobudzająco też na wyobraźnie i poruszanie sie po niej :(()


" spytajmy zatem okruszka ;)"
a serio, tak w telegraficznym skrócie: w fizyce pociąga mnie jej metafizyka. reszta, to techniczne szczegóły :)
i uwierz mi, temat do przegadania na wilee dni i nocy

cieszę, się, że Cię zainteresowałam, rożnie to bywało :)

Pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




mój eksperyment ma się nijak do zderzaczowego.
ot, okruszek :))

buziole
/b

PS
Pan z wielkiej litery wydaje mi się mniej bezosobowy, nie sądzisz?
ale w sumie się nie upieram.
Opublikowano

Hej Bea, skłaniam się trochę do opinii kaloszowych, tekst przypomina mi deklamacje na akademiach szkolnych. Fragmenty artykułu w moim odbiorze skutecznie psują wiersz. Gdyby udałoby Ci się całość scalić w jednej formie, byłoby o wiele owocniej, tak mi się wydaje. Pozdrawiam. Leszek.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Leszku,

Ten tekst nie ma w sobie niczego z deklamacji na akademiach szkolnych. Kaloszowy wykazał się kompletnym minięciem z tematem lub tendencyjną ignorancją, co zresztą kompletnie jest dla mnie nieważne. Jednym nie pasuje prosty liryzm, innym nie pasują filozoficzne dygresje. Niezależnie od siły "podobaniasię" nie mogę pisać pod publikę. Nie akceptujesz ponadto formuły i mogę jedynie powiedzieć, że ja ten przykry fakt akceptuję :)

Pozdrawiam i dzięki za szczerość.
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdzie są te filozoficzne dygresje? Ponad połowa to cytaty 1:1 z gazet na temat Zderzacza Hadronów i ani jednej samodzielnej, a co dopiero mówić nowatorskiej myśli na ten temat. Jeśli chodzi o filozoficzne dygresje, to tylko nawiązujesz do anegdotek, oby! przynajmniej po przeczytaniu popularyzującej filozofię książki Josteina Gaardera "Świat Zofii" :)

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Leszku,

Ten tekst nie ma w sobie niczego z deklamacji na akademiach szkolnych. Kaloszowy wykazał się kompletnym minięciem z tematem lub tendencyjną ignorancją, co zresztą kompletnie jest dla mnie nieważne. Jednym nie pasuje prosty liryzm, innym nie pasują filozoficzne dygresje. Niezależnie od siły "podobaniasię" nie mogę pisać pod publikę. Nie akceptujesz ponadto formuły i mogę jedynie powiedzieć, że ja ten przykry fakt akceptuję :)

Pozdrawiam i dzięki za szczerość.
/b
Doceniam odwagę w poszukiwaniach formy, z ciekawością podchodzę do tego rodzaju eksperymentu, w wierszowanych fragmentach znajduję bardzo dobre wersy, ale kontekst psuje mi odbiór. Pozostanę Bea dwudziestowieczny, Tobie życzę, byś takie opinie jak moja traktowała z dystansem i szła do przodu. Pozdrawiam. Leszek.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dla Krzysia -- przyjaciela, brata krwi. Szliśmy razem przez łąki, bieszczadzkich pustkowi, przez trawy do pasa. Sierpniowe słońce paliło nam karki, a my śmialiśmy się jak dzieci, które zapomniały, co to czas. Krzysztof zerwał dmuchawca. Zdmuchnął go jednym tchem. -- To moje myśli. Teraz latają. Był filozofem. Skończył Uniwersytet Jagielloński z nagrodami.. Czytał Hegla i Nietzschego jak inni czytają poranną gazetę. Myślenie miał w oczach. Szukał sensu wszędzie. Świat czytał jak książkę -- bez tłumaca, bez przypisów. Był moim bratem krwi. Kochaliśmy się jak bracia -- jeden dla drugiego zrobiłby wszystko. A potem przyszło to, co przyszło. Szpital psychiatryczny. Białe ściany, białe piguły, biali ludzie bez twarzy. Dom bez klamek. Korytarze długie jak modlitwy bez odpowiedzi. -- Bóg to schizofrenik z demencją, a rzeczywistość to Jego wyobraźnia -- powiedział Krzysztof. Już wtedy wiedziałem, że w tym zdaniu jest więcej prawdy niż w całym psychiatryku. Spał w świetle jarzeniówek, w oddechu innych -- ciężkim jak metal. Zajmowali się nim ludzie, którym przepisy zastąpiły serce. Bez oczu. Bez imion. Cierpiał nie jak chory, ale jak więzień idei. Jak żywy wyrzut sumienia. Widzieliśmy się coraz rzadziej. Odwiedzałem go. Witał mnie radością w oczach. A ja, wychodząc, płakałem jak dziecko. Raz przyszedł nago na moje osiedle. Do mojego domu. Późną  śnieżną jesienią.  Na boso. -- Nie jestem chory. Ja jestem wolny. Potem znów zniknął. Gdy go znaleźli, leżał w altance jak pies, który zdechł przy drodze. Zwinęli go jak brudny dywan. Widzieliśmy się ostatni raz w prosektorium. Wsunęli mu kartkę na sznurku  do ręki: „Zgon naturalny.” Cokolwiek to znaczy. Nic nie jest naturalne w umieraniu z mózgiem przeżartym chemikaliami i duszą, która biegła do mnie nago po zaśnieżonym osiedlu. Wyszeptał wtedy martwymi oczami: -- Wiesz… te myśli w dmuchawcu? One wróciły. -- Ale nie moje. A ja, wychodząc, nie mogłem powstrzymać łez. Bo widziałem go, ale nie mogłem odzyskać tego, co w nim kochałem -- błysku w oku, ostrości i przenikliwości umysłu. Zostawiałem tam resztki mojego przyjaciela. Brata krwi.    
    • pokazywałeś mi dziś dom który oddycha szczelinami wyszczerbionych sęków piękny oparty na kamiennych fundamentach pachnący żywicznym ulepkiem w oddali szumiał las niezmiennie brzozowym listowiem zachęcając zielonością by wejść głębiej w poszycie jeżynowych kolców pokazałeś mi dziś Annę zagubioną w bezradnej niemocy która jak oćma na trwałe zakryła kawałek świata wodząc po omacku palcami po brodzie tam gdzie zaczyna się ciemność budzą się żądze mówisz zamykam oczy jest mnie coraz trudniej wypędzić z głowy zespolona z nią jak mgła wpełzam w zakamarki wspomnień   ten wiersz już tu był ale go bardzo lubię  Niech zostanie na dłużej 
    • @Maksymilian Bron Myślę,  że boski alfabet rozsypał się w dusze... Pozdrawiam 
    • Bardzo dobry i na czasie felieton. Choć manipulacja medialna to dzisiaj nie nowość. W obecnych czasach mamy internet, który jest potężną bronią rażenia.I choć nie zabija, ogłupia i omamia ludzi. Najbardziej perfidnymi metodami tworzy się memy pełne fejków i innych kłamstw. Kolejny rząd zapowiada walkę z mową nienawiści ale tak naprawdę jest to pragnienie do przywrócenia represyjnej cenzury z czasów PRL.Dziennikarze popularnej stacji bardzo często zadają pytania z tezą i sugerują odpowiedz, jaką chcą uzyskać od polityka w studiu. Na przykład zamiast zapytać: jak pan ocenia obecny rząd? pada pytanie : poprzedni rząd wprowadził chaos i bałagan, z którym walczy obecny bo chce przywrócić rządy prawa- czy pan (i) to popiera? Przecież nikt w odpowiedzi nie zaprzeczy... Dziękuję Tobie bardzo za ciekawy felieton.
    • @Wiesław J.K. to były ciężkie czasy  Babcia mi o nich opowiadała  Przeżyła 94lata i do ostatniej chwili była niezwykle świadoma  @Migrena przepraszam nie chciałam przynieść  Temat wojny i w ogóle martyrologia narodu Polskiego jakoś tak we mnie od dziecka siedzi  Stabilnie  @Berenika97 u mnie raczej tej sielskości niewiele w wierszach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję pięknie za czytanie @Roma dziękuję Romeczko  Miło że donie zerkasz przytulasy @Alicja_Wysocka ktoś mi kiedyś powiedział że mam starą duszę  I chyba miała rację ta osoba  Pozdrawiam @Jacek_Suchowicz nie sądziłam że mogę Kogoś zainspirować  Miłego dnia Jacku 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...