Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyglądasz jak lipa a ja nie wiem czy się lipa rosochacić może
wiesz jestem jak rtęć

zakwitasz w połowie pachniesz
a ja się mglę okrągło to takie miejsce we mnie
środek ciężkości który wchodzi

pomiędzy słoje wpycham żebro oddaję moje
oddzielił płuca od bicia
oddychał

mam wiele pomysłów żeby stworzyć nas
z deski i noża

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dołączam się do postulatu f.isi;
przerzutnie bardzo utrudniają czytanie;
jakby nie można wg zasady: wers - zdanie;
pozdrawiam!
:)
J.S

postulat f.isi w sferze rozważań. Może faktycznie niektóre przerzutnie utrudniają i bez potrzeby są, dlatego też co nieco poprawiłam. Dalsze ingerencje na tym etapie mało jasne jak dla mnie, chyba, że masz jakiś pomysł? :)
dygam nóżką
Ness
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
tyle jeszcze dorzucę
Nesso, chyba sama musisz znaleźć sposób na ujarzmienie przekazu
ale nie kombinuj zanadto, bo to służy ino nieczytelności ;)
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)
tyle jeszcze dorzucę
Nesso, chyba sama musisz znaleźć sposób na ujarzmienie przekazu
ale nie kombinuj zanadto, bo to służy ino nieczytelności ;)
:)

zakuję w dyby, przypiekac będę i zbiję, aż się skórczy i możye wtedy przekaz się jasny wyklaruje ;)
dzięki za wgląd i pozdrawiam. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...