Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Intensyfikacja obłudy
W spaczeniu uczoności
Gnana batem mody
Pozory daje wolności


Lśniąc na piedestale tandety
Sławiona proroków słowami
Efekt powszechnej głupoty
Podle bawi się nami


Ustanawia kolejne fikcje
Zniewala przesądem
Myśl refleksyjną tnie
Płynąc własnym prądem


Złowrogie rzuca spojrzenie
Przesycone nienawiści szałem
Na każde Prawdy pragnienie
Obelgi rzucając w nie kałem


Jest nielogicznie prosta
Mistyką swą kusi
Tajemnice udając życia
Umysłu rozsądek dusi


Adoptuje rzeczywistość
W każdym jej wymiarze
Zniekształca świadomość
W siebie wierzyć każe
Opublikowano

Słabe rymy, brak rytmu, treść nieciekawa i wtórna. Może jeśli masz coś do powiedzenia i chcesz to wyrazić poezją, spróbuj najpierw bez rymów, na biało. Wtedy łatwiej dostrzec czy to, co chcemy powiedzieć ma jakiś sens, czy jest tylko powtórzeniem oczywistości.

Arek

Opublikowano

"Słabe rymy, brak rytmu, treść nieciekawa i wtórna."
- Słabe rymy, hmm, a jakie rymy są mocne? Co to jest 'słaby' rym? Słaby to taki gdy końcówka nie jest do końca taka sama, tylko podobna. Jeśli jest taka sama to jest to wtedy mocny rym. Tak ja rozumuje. Być może się mylę, dlatego pytam.
- Brak rytmu. Co to jest ten rytm? Liczy się go jakoś? Strofy jeśli mają taką samą ilość sylab, czy o co chodzi?
- Treść nieciekawa. Tutaj nic nie poradzę. Temat iluzji czy fikcji mnie intryguje, jest dla mnie o wiele ciekawszy niż miłość, smutek, czy samotność.
- Wtórna treść, hmm. Należałoby zatem wszystkie wiersze o miłości, smutku, cierpieniu i samotności i przyrodzie wrzucić do tego samego wora, co wtedy zostanie?

Rad bym usłyszeć co to jest ten 'słaby' rym i gdzie wiersz gubi rytm. Jak na razie komentarz znaczy dla mnie tyle: nie podoba mi się.

Opublikowano

Dla mnie słabe rymy to właśnie takie, które mają identyczne końcówki, bo takie najprościej znaleźć. Szałem-kałem, kusi-dusi itd...

A jeśli chodzi o rytm to miałem na myśli sylaby i akcenty. Nie jestem teoretykiem poezji, po prostu zauważam różnicę, gdy coś mi się czyta lepiej, a coś gorzej.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Używam, bo uważam, że identyczne końcówki to właśnie rym idealny. Ale zastanawiałem się nad tym co napisał pan Mroziński.

"Dla mnie słabe rymy to właśnie takie, które mają identyczne końcówki, bo takie najprościej znaleźć."
Czyli mocny rym, to taki, który trudno znaleźć. Zatem najmocniejszy rym, to taki który najtrudniej znaleźć, a rym idealny, to taki którego nie można znaleźć. Zatem rym idealny nie istnieje. Trudność w znajdowaniu rymu, nie może być kryterium oceny mocy rymu, bo z konieczności to wyklucza istnienie idealnego rymu. To kryterium oceny rymu pozwolę sobie nazwać absurdalnym.

Kryterium oceny rymu, winno być jego brzmienie i nic innego.

Można się czepiać słownictwa, można powiedzieć, że rym nie jest wyszukany, ale nie można powiedzieć, że jest słaby, skoro końcówki są identyczne. Dalej rozwijając myśl, mógłbym nazwać mało wyszukanym rymem każdy, na który składają się wyrazy dwusylabowe, ale nadal jest to mocny rym. Niewyszukany rym, to raczej kategoria językowa. Zatem należałoby napisać: chłopcze, nie popisałeś się słownictwem.

Melodia wiersza jest kiepska, zgadzam się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ... szlaban, a pana... bal zsypu dam.  
    • @Berenika97     Bereniko, Twój komentarz czytam jak głos człowieka, który widzi dalej niż horyzont. W świecie, gdzie tak łatwo dać się porwać prądom cudzych narracji, Ty wybierasz stabilny grunt – powietrze i światło zamiast solanki i sieci. To świadectwo nie tylko inteligencji, ale i filozoficznej postawy: rozróżnienia między tym, co wciąga, a tym, co daje wolność. W Twoich słowach jest także nuta wrażliwości, która przypomina mi scenę z filmu Adrift (41 dni nadziei) - wyspa gdzieś na Pacyfiku, on i ona młodzi i piękni, zachód słońca. Na jachcie Richard mówi: „Przyjdź, przygotuję pysznego tuńczyka. Lubisz ryby?” A Tami odpowiada: „Jestem weganką. Lubię ryby…... ale żywe!” Te słowa, w cudownej scenerii młodości i przestrzeni, wywołują we mnie subtelne drżenie serca. To zdanie było jak etyczny manifest w jednej chwili – subtelny, a zarazem mocny. Tak samo brzmi Twoja fraza: „omijam dorsze, karpie i sieci rybiej męki” – to coś więcej niż obraz, to wybór aksjologiczny, który łączy rozum z empatią. Rzadkie i piękne połączenie: intelekt i serce w dialogu z wolnością.   Dziękuję pięknie :)     @Alicja_Wysocka Alu.  Sama kazałaś mi nie przesycać. To się hamuję. Wszedłem na chwilę w twórczość lekką. Dziękuję :)     @Marek.zak1 "Śledziary". Nie brzmi apetycznie. Dobrze, że przed wojną a nie za Tuska. Dziękuję :)     @Naram-sin Nigdy jej nie widziałem, ale tak ją sobie wyobraziłem :) Dzięki za koment. Dobrego.    
    • Poeci zawsze mają coś do dodania. Muszę zatem coś dodać – bonus minus.   Warszawa – Stegny, 02.09.2025r.  
    • To panika; maki na pot?    
    • @Alicja_Wysocka , ja tu widzę taką sprawę, że pory roku dostarczają nam czasami bardzo mocnych wrażeń, które czasami jest trudno nazwać. Ty tu piszesz o jesieni, a ja czegoś takiego podobnego dopatruję się w wiośnie. Tyle, że w wypadku wiosny nie mam na myśli tego, co widoczne, ale raczej pewną woń, pewną aurę, która dostarcza mi tak mocnych wrażeń, że aż.... się tego boję. Dlaczego się tego boję? Może dlatego, że idzie coś nowego...Ale tak do końca to sam nie wiem. I chyba to jest właśnie to "niewypowiedziane".

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...