Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czemu tak na mnie patrzysz?
Twój wzrok odciska mi się na skórze.
Co widzisz w tych czarno-białych oczach?
Szukasz nieba? - cóż, lepiej spójrz ku górze.
Na co czekasz, ciągle zerkając w zegarek?
Jeśli na mnie - tracisz czas i nerwy.
Ja się nie zmienię.
Będę trwać w swej szklanej kuli.
Od zawsze. Na zawsze. Bez przerwy.

Nie ważne, jak bardzo tego pragniesz.
Nie ważne, jak często śnią ci się koszmary.
Mogę sprawić, że do końca życia nie zaśniesz.
Lecz na razie mam dosyć przyjazne zamiary.
Ale do czasu.
To mój świat, moje kredki,
Więc nie próbuj podrzucić mi flamastrów.
bo tak nic nie wskórasz.

Możesz mi wmawiać, że się rozumiemy.
Możesz pouczać, krzyczeć i karać.
Nie sprawisz cudu. Nic się nie zmieni.
Dopóki ja nie zacznę się starać.

Ciebie życie nauczyło żyć.
Mnie nauczyło po cichu umierać.
Ty umiesz siać wokół siebie nadzieję.
Ja zawsze wolałam ją innym zabierać.
Choć dałeś mi wiele.
Choć w zamian chcesz mało.
Nie dam ci nic
Prócz tego, co w tej wiecznej sekundzie.
Prócz tego, co ze mnie zostało.

Wiesz czego nigdy mi nie mówiłeś?
Dwóch słów: "przepraszam" i "kocham".
Znosiłam wiele i pewnie jeszcze wiele zniosę.
Ale wiedz, że nie przez ciebie coraz częściej szlocham.
Rozśmieszasz mnie i denerwujesz.
Jednocześnie cię lubię i nie znoszę.
Lubię. Nie kocham.
Niestety.
Inaczej nie umiem.
I ty też mnie nie kochaj.
Toleruj mnie.
Ale nie kochaj.
Nie kochaj mnie. Proszę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Przy niedostatecznej ilości materiałów na wyjeździe muszę posiłkować się internetem. Kiedyś to nadrobię. Wiek wcześniej Gorzkowscy przeprowadzili rokosz względem króla w Krakowie i musieli udać się na banicję. Siedmiu synów rozpierzchło się na siedem stron świata i jeden trafił na Warmię stając się pradziadem Franciszka. Jak powszechnie wiadomo Franciszek był zwolennikiem konstytucji 3 maja oraz likwidacji pańszczyzny i poddaństwa chłopów. Należał do klubu jakobinów polskich. Uczestniczył w planowaniu i przygotowaniach do powstania kościuszkowskiego, w czasie którego brał udział w insurekcji warszawskiej pod przywództwem Jana Kilińskiego. Insurekcję w Wilnie przeprowadził gen. Jakub Jasiński. Po upadku powstania znalazł się na Podlasiu we wsi Cisie, gdzie został przywódcą spisku, organizacyjnie opartego na sieci parafialnej, mającego na celu walkę zbrojną o niepodległość a po wygubieniu wilczego rodu czyli wyzyskiwaczy chłopów do których zaliczył i księży, wprowadzenie ustroju republikańskiego. Środowisko chłopskie uznawał za ważną siłę polityczną. W czasie swojej działalności wśród niepiśmiennych chłopów kolportował ulotki zaopatrzone w rysunki. Po wykryciu prowadzonej agitacji, został w 1797 aresztowany wraz ze współpracownikami i uwięziony w Krakowie przez władze austriackie. Po długim śledztwie w 1802 skazany na karę śmierci. Cesarz Franciszek II Habsburg zamienił karę śmierci na banicję. Po pobycie na emigracji w 1807 zamieszkał w Warszawie, opracowując projekt uwłaszczenia chłopów. I być może projekt by ujrzał światło dzienne gdyby nie wybuch w 1830 roku powstania listopadowego pod przywództwem kapitana Piotra Wysockiego.    Sprawa chłopska była niewystarczająco uwzględniona podczas Powstania, co było kluczową przyczyną klęski zrywu. Elity polityczne były niechętne ustępstwom na rzecz chłopów i ograniczeniu własnych przywilejów, co było sprzeczne z potrzebami społecznymi. Tego samego roku umiera Franciszek nie doczekawszy się ziszczenia swoich postulatów. Gdyby nie umarł mógłby powiedzieć a nie mówiłem? Polak głupi przed szkodą i po szkodzie.
    • @Migrena toż to arcydzieło umierania jak: Śmierć nie jest krzykiem, lecz ciszą w płucach. Jak trafnie to ująłeś ból tysięcy istnień co noc po trochu tracących życie przez przeżywanie przy bezdechu. 
    • @Sylwester_Lasota dlatego jak śpiewał Młynarski róbmy swoje, róbmy swoje podoba mi się wiersz
    • @Roma dzięki, choć muszę przyznać, że aż za lekki. bukowina II zdaje się ambitniejsza (taki był zamysł)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...