Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 566
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Podoba mi się szczególnie stylizacja językowa. Spójna z cytatem, jakby fraza renesansowa. Archaizmy, zmiana szyku. Z rytmem, przemyślane każde słowo, każdy wers. Nic zbędnego. Szydełkowa robota. bb
  2. W nawiązaniu ;) bb relaksuję się w spojrzeniujak w wannie gdzie po brzeg jest pianypachnie mi ta noc o której jeszcze nie wieszi wąs nad wargą z puszystej śmietanyoblizuję się ze śmiechemmówię coś o niczym ty patrzyszi wątku się chwytam na zniesionej faliby miękko osiąść z westchnieniemgdy cię zgarniam wzrokiemtaką mam ochotęciało obmyć z trudówdotknij wodyciepła
  3. Jaki fajny erotyk :) Mi wystarczy pierwsza zwrotka. Jest znacząca i pobudza wyobraźnię. Ale w całości też miło. :D bb
  4. Streściłaś mi Oxy cały przekaz z wiersza. Dziękuję. bb
  5. W kontekście wiersza dziwolągiem jest ten oderwany, nieprzystosowany do standardu, nie nasz. Nie ma granic. Człowiek bez korzeni może mieć maskę ale jest... inny. bb
  6. Janku, słówko przeszłość zawiera "korzenie". Niektórzy w walce o lepszą "przyszłość" zapominają, kim są i skąd się wzięli. Imlant to inna energia; nie płynie naturalnie. Tekst jest o ambicji co płynie z kompleksu, niedostosowaniu, pokorze. A przynajmniej chciałam, żeby o tym był. Zgadzam się z tym, to ten motyw. @Kobra, @8fun - miło mi. Uściski ślę, bb
  7. Maryś, nie warto się odcinać od korzeni. Zatraca się tożsamość i nigdzie nie pasuje (dziwoląg). Widzisz u mnie domyślacze - a mi się wydaje, że piszę wprost, łopatologicznie. Ale to mózg mi tak mówi, a nie inni. Taka przypadłość - od dziecka widzę co innego - i to częsty powód niezrozumienia. Dzięki za obecność. Ściskam Alicjo, duszku wrażliwości. Tak Waldku, można załatać dziury i cieszyć się płaszczem dalej. Jestem zwolenniczką recyklingu :D @madamegloriose, @Luule, @Gaźnik - dzięki za obecność. bb
  8. Czyste, równe, jak szkliwo czy refleksy - czyń kapłanko powinność. bb
  9. patrzyłam w przyszłość jakby nie było przeszłości jak przecinak cięłam dzień następny i nitki fastrygi szyłam garnitur dla mistrza a tymczasem świat produkował mistrzów spod igły oczekiwał pochodzenia wykształcenia manier na co komu dziwolągi i spojrzałam w przeszłość jak w oczy bazyliszka wracając do domu obiecuję nigdy więcej nie zapomnę
  10. Świetne, pasuje mi Twój styl pisania i zakres tematów, które łapie uwaga. I lubię tak elestyczne stosowanie przerzutni, nienachalne rymy. bb
  11. Janku, ten tekst to metafora schematów i weryfikacji rzeczywistości. Podkleić pod to można przykłady automatyzmów: zachowań, myśli, mechanizmów obronnych. Sprawdzanie jak jest realnie - stawia w punkcie wyboru, pozbywa iluzji ale też nie tracimy szans, które mogą się pojawić gdy "kręcimy filmy". Tytuł nadaje dodatkowy wymiar: pomocy/wołania o nią, żeby z tego wyjść. Nadgorliwie piszę, ale to schemat - chciałam łopatologicznie - żeby był przejrzysty. Ściskam, bb
  12. Sam pomysł ok i wykonanie, ale wtrące trzy grosze: nie przepadam za generalizowaniem i zmylił mnie imiesłów w tytule (że go trzeba czytać z żulami - bo oddzielnie czytany może się kojarzyć też z l. poj.). Pozdrawiam, bb
  13. Małgorzata Braunek mawiała, że "wrażliwość jest moją siłą".
  14. Można poprzycinać słowa, skondensować, ale to dobry tekst i kierunek. Podoba mi się. W nawiązaniu przeklejam swój stary wierszyk. Pozdrawiam, bb Stęskniłam się w sobie zwinęłam w rulonik oparłam o ścianę. Do wyjścia liczę kroki: sześć, pięć, cztery... Ostatnim drżeniem obsypuję z siebie wdeptane ślady cudzej obecności: trzy, dwa, jeden... *** Jak łatwo ludzie wchodzą z butami Jak trudno potem po nich posprzątać.
  15. "Zima w zaawansowanej ciąży" - absolutnie mnie urzekło. :D Podkradnę na coś w marcu. :) Pozdrawiam, bb
  16. Lu, z przyjemnością zaczynam dzień po lekturze Twojego wiersza. Bardzo mi się podoba. bb
  17. Twoim bogactwem jest język i wyobraźnia. Myślę, że nie ma znaczenia co spróbujesz opisać (podobnie jak Maria_M ma dar rymowania). Łapię się jednak na wrażeniu, które podzielił wyżej Waldek. Bywa, że trudno mi się skupić na niuansach, czekając na finał. Ale ja kanciasta jestem, więc nie bierz tego za bardzo do siebie, choć miej na uwadze, że i takich czytelników los przynosi. bb
  18. A ja myślę, że ten nie chce co już życie miał to lepsze bo zna wybór a nie słowa. Czasem i mnie boli głowa od głupoty świata tego (nawet nie tak bardzo złego) co w wygodzie dziś się chowa. Ale czy ja zabrać muszę czyjeś szczęście? czyjąś duszę przekonywać co jest lepsze?
  19. Przegryzł się, wchodzę na drugi krąg zrozumienia. Tekst nie jest smutny, to było moje powierzchowne wrażenie. Jest raczej o tym, że bezpiecznie się okopać w rowach własnego intelektu. Tam jest prawda naga; prawda myśliciela - zamknięta w padole, jak w bunkrze. Ale czy to życie? Nie wiem czy aby na pewno to miałeś na myśli, ale dla mnie kawał dobrej roboty.
  20. Janku, tego wersu nie rozumiem, reszta jasna. (Może nie muszę rozumieć; wystarczy powdychać slowa? ;). To zapadło i zostało. To dość mroczny tekst, kojarzysz mi się z jasnością. Słowa Twoje, rozpoznawalny język. Ale tej strony księżyca nie znam. Podoba mi ale muszę całość przyjąć w spokoju. bb
  21. masz rację, wjolu dzięki, Marlettko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...