-
Postów
4 781 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez beta_b
-
Coś mi nie pasuje, różne czasy, skróty myślowe. W pierwszej zwrotce też nieco na siłę spasowałeś wersy. A to świetne, równe, zgrabne, rym przepyszny. Całość ma sens, ale do szlifowania. bb
-
Bardzo fajny, błyskotliwy komentarz, odwrócone lustro. Chylę czapkę Marlett. 8fun, to zabieg celowy. W zdaniu powszechnie dekodowanym zmieniłam znaczenie. Żyj czekaniem na śmierć - to przekaz. To nadal życie, ale nie takie - jak je sobie wyobrażamy. Czy to już jasne? Biorę pod uwagę, że przekombinowałam... Pozdrawiam, bb
-
Sylwestrze, faktycznie, może to bardziej łamigłówka niż wiersz, tak z odbioru innych wnioskuję. I oby tak Maryś dalej. :) I tak jest. W każdą stronę. Założenia są potrzebne, ale bywa że i zbędne. Co jest lepsze? ;D Nie praktykowałam. I wiem, że mało wiem. A szczególnie w szczegółach ;), jakim jest życie. Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb
-
Oderwane od części drugiej tak. Ale dlaczego początek nie może mówić o czekaniu na śmierć tylko na życiu? (bo to utrwalony schemat). Znaczy tu - czekanie na śmierć spala tak, że znowu poranek rozczarowuje. I znowu czekanie. Zbyt jesteśmy przyzwyczajeni do rozumienia frazy wg afirmacji życia. Ale może zabieg przekombinowany. Nie wiem już sama. Paradoksem jest życie w oczekiwaniu na śmierć, która nie przychodzi, a jednocześnie brakuje na owo życie już sił i energii z powodu ciągłego czekania na śmierć. Brak decyzji, w potrzasku. Ani tu ani tam. Ściskam Wiktorze, bb
-
Poprawione. Dzięki Chciałam się zabawić konwencją, bo samo hasło bez kontekstu afirmuje życie, ale w całości tego wierszyka - łamie ogólnie przyjęte znaczenie. bb
-
mówią: żyj tak, tak by śmierć miała przyjść jutro kolejny poranek a ona nie przychodzi tyle energii wkładamy w codzienne umieranie że nie starcza już na życie
-
Dzikie bzy, jaśmin, narcyzy, konwalie pachną najładniej za wiejską stodołą. Cebulek nie wtyka gospodyni miła belgijskich odmian natura nie woła. Buchają wdzięcznie pszczelim seksapilem, latami same dawały z tym radę, podziwiam natury siłę i starania przyrody dzikiej w cyklu życia rolę.
-
Niestety, muszę stanąć w poprzek. Przeszłość to korzenie, schematy, instynkt przetrwania i pokoleń. Czym jest w tym kontekście niewinność lub gwałt? Czy świat to równa grządka na rzodkiewki? A jeśli tak, to kto je sadzi? A jeśli nie - to jak możliwe jest współistnienie w łańcuchu pokarmowym? Czy niewinność to pył z kosmosu? bb
-
tym razem to zapamiętam, reszta niezły standard, z elementami schematu. bb
-
Niefortunnie to wyszło bo pisałam z komórki i chciałam nawiązać do zwrotki, a nie bezpośrednio do Ciebie, Franku. Trudny mam dziś dzień, sorki. bb
-
Przekaz w podtekście może być prawdziwy, ale czy jedyny? I pytanie - czego chcą strony. Czy tego samego? Jeśli tak - to czy ma znaczenie, kto pierwszy karty rozkłada? Dzięki Wiesławie za obecność i pozdrawiam Cię :) bb
-
Dziękuję za obecność. Artysta, wrażliwiec - to zasób cech osobowościowych i warto na niego spojrzeć pod różnym kątem. Może niepotrzebnie słówko zatrzymuje w lekturze, a może o to mi najbardziej chodziło... Nie wiesz jak dużo siły i poświęceń kosztuje towarzystwo /bycie z artystą. Emocjonalnie, bywa finansowo; że to jednostka wymagająca - z powodu swojej prze/wrażliwości. Miło że mnie odwiedziłeś, bb
-
Do korekty. Rozpatrywałam się ukrytych intencji i neologizmu, ale chyba to zwyczajne orto. Całość niezła jako zabawa w dekodowanie. Pop kultura, paczwork (religii, polityki, sztuki); budzi skojarzenia z Andy Warholem, Bułhakowem (przez Małgorzatę). Zabawa w pokomeny staje się realem. Może być traktowany jako prowokacja, ale taką funkcję pełni sztuka. Dla mnie szczególnych emocji nie niesie. Pozdrawiam, bb
-
Chrystusowy
beta_b odpowiedział(a) na KompulsywnyPoeta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niezłe. Całość, jako wyraz komformizmu, ale i frustracji, braku ambicji a może szans na realne sukcesy? Postawa biorcy jako odpowiedź na porażkę i rozczarowanie. Próbuję zrozumieć powiązanie z tytułem. Chyba musisz pomóc. bb -
Niezłe, nie mam tylko pomysłu jak to poprawić, ale korekty wymaga. bb
-
dlaczego ja Johnny zostałem poetą
beta_b odpowiedział(a) na Johnny Bravo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Autorytet to zasługa, nie przywilej - nawet króla. Wnosi Pl powiew. Kowbojki stukają ostrogą. Echo rżenie niesie. Dzień dobry na orgu. -
wiersz o makaronie bez sera
beta_b odpowiedział(a) na Johnny Bravo utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To zabawa słowem była, nie podmiotem w zdaniu. I nie jestem dociekliwa, gdy wychodzi w praniu. -
wiersz o makaronie bez sera
beta_b odpowiedział(a) na Johnny Bravo utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Tekst jaki jest - każdy widzi, druga zwrotka go rozpędza; z nadzieją poleciałeś wysoko - ale w zasadzie nadaje mu drugiego wymiaru. I nawet bym przełknęła ten makaron, gdyby nie forma w boldzie. Kto nie połknie? Gramatyka? Pozdrawiam, bb -
Poczekam, ostrzę ząbki na kozaków.
-
Miło, że mnie odwiedziłeś, serdecznie pozdrawiam.
-
Czarku, lata temu tylko takie pisałam, dziś czasami wracam, ale głowa już nie ta ;D Mój Janku, (gwoli ścisłości - Janek nie jest mój ale taki nick mi pasuje, że inaczej nie umiem). Poprawki naniosę. Hemar urodziwy, i wykonanie też słodkie. Ściskam. Sztacheto, nie "upoważnię" tekstu do większej powagi, bo wewnętrzna dziewczynka zniknie tam z pola. A to ją chciałam w tym wierszu uhonorować - przekazując jej proste potrzeby i uczucia. Pisząc nie mam misji. Piszę co ślina na język przyniesie, albo przyjdzie samo pod powiekę. Dziękuję, że poświęciłaś chwilę na tekst powyżej. Marlettko, tak daleko nie sięgam z oceną PL-ki, ale brzmi nieźle. A nawet mi się podoba :D Dziękuję za głaska. Jacku, super nawiązanie, ale zostawię JA w postaci jak powstało. Evicco, rozumienie jest ważne i rodzi uśmiech. Dziękuję. Królowo (nie umiem inaczej ;) Głaska dostałam z najwyższej półki. :D Dzięki za głaska. :D Wszystkich pozdrawiam serdecznie. bb
-
Kosmetyka, dla sprawdzenia komfortu czytania. Pozdrawiam, bb
-
Nie widzę problemu z płaceniem za faceta (łącznie z seksem - nie z desperacji a wygody), ale już mam z kim chodzić do kina, a z zasady jestem wierna. :) Dziękuję za ofertę. Nie skorzystam. bb
-
Inną miałam intencję w wierszu, mniej dosłowną. Pragnienie relacji. To monolog wewnętrzny. Pójdziemy, zostawię, zobaczę - czas przyszły, nie teraźniejszy. Wyobrażenie cienia na ścianie a nie konkretną postać obok; stąd obfite tłumaczenie w dwóch kolejnych zwrotkach. Wydawało mi się proste i wprost. A dziś teksty piszę przekombinowane. Chyba z komentarzem przekombinowałam ;D. Pozdrawiam, bb
-
jb - wiersz jest prosty a tekst stary, ten komentarz po wierszem odnosił się do dzisiaj. Zaszło niezrozumienie. :D bb