Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Ładne, bb
  2. nie towar wart o oto warunek nie unik miłość nie ość
  3. Metafora korpokariery? dość zgrabne.
  4. Ja też znam ten stan, od razu Panowie robią mi się bliżsi ;D Komentarz przebił myśl główną - jest szerszy w odbiorze. ;) Ukłony, bb
  5. beta_b

    Duma

    Cudo. Duma w najlepszym wydaniu.
  6. Świetny obrazek szpitalny, Sam. Czuję to zatrzymanie, oczekiwanie, kroplówkę, poobijane ściany i natłok myśli. Z przyjemnością, bb
  7. Ładne opisy, Deo. Topolowy migot, sztuczny miód świateł - zostawiam w pamięci. Ściskam, bb
  8. Pocieszające (lub nie) jest to, że nic nie trwa wiecznie: pożegnanie ani modlitwa. Poczucie straty można celebrować, ale blokuje przepływ na nowe. Zgrabny, prosty tekst. Pozdrawiam, bb
  9. Zmieniłam Pi_ wg sugestii, lepiej graficznie się układa; prócz ostatniej poprawki. Przeżycie zawęża czasowo rzeczownik. A mi chodziło o życie w ogóle. Pozdrawiam, bb
  10. Jest dosłowność. Na mnie działa. Zaczynam lubić Twoje pisanie. bb
  11. Pełne obrazów i uczuć, ładne.
  12. Popełniłam kiedyś rymowankę w temacie, do dialogu - przeklejam :) Ogłoszenie dam w sieci: młodego za mieszkanie. (Szukają studentki - poszukam i ja - nie?) Rachunki będę płacić za dom i za światło. Może chleb przyniesie gdyby go zabrakło... Ładne jest mieszkanie i mam duże łoże. (Może i młodego u siebie położę?) Ale jest warunków kilka do spełnienia: długie nogi, niepalący, niech nie stroni od grzebienia i dobrze jak posprząta. Będziemy tak żyli dzień i noc w tej zgodzie. Ja mu ugotuję i on mi pomoże. A gdy jesień przyjdzie i lampka zakwili może nie zobaczy zmarszczki na mej szyi. A potem dołoży drewna do kominka. W sumie przemyślałam i już zmieniam zdanie: może być i starszy - ładne mam mieszkanie - byle mu partnerstwo na rękę leżało (wtedy nogi wspólnie przykryjemy kocem) Ja dam chatę - on wypłatę - będzie nam się dobrze działo z naszym wspólnym losem.
  13. drobne - chyba że celowe. zgrabne, równe, ma wymowę pozdrowienia ślę na wiosnę, bb
  14. Lu, dokładnie jest jak myślisz. Nie piszę wprost bo dzieci przeczytają, choć pewnie nie takie rzeczy już w necie widziały. :D Frakcja głodnych węszy podstęp. ;D Marcinie, czekam na teksty. :) Przemyślałam opinię, jest w niej myśl. W zasadzie te cztery wersy oddają treść całości. Pisanie to forma autoerotyzmu, a dochodzenie do (wniosków ;) to kwestia wyboru. Co komu pasuje. Pozdrawiam ciepło, bb
  15. Samm mój słodki, wzniosłeś słowa na wyżyny... A mnie rumieniec oblewa, jaka prawda na dnie płynie. Niech się kryje, bo zostanę i na miesiąc czerwona, taka żem jest zawstydzona :D:D:D zrobione Wiktorze :) Cieszę się, że Ci coś wpadło w ucho. Tekst komponuje się do cyklu "Spowiedź dziewczęcia w wieku", jako wątek erotyczny. ;) Zastanawiam się tetu, czy prostować czytelnicze ścieżki. I pisać prawdę co chciałam napisać. A może zostawić wolność w interpretacji i czytać, czytać, czytać w lustrze dusze innych? Donie by keba - pewnie masz rację. Nie ściągnęłam nic specjalnie; ale to nie jest odkrycie roku, żeby się kajać albo atakować. Ot uda się myśl przemycić, albo się nie uda. Ukłony niskie, ciepło wszystkich pozdrawiam, bb
  16. To szersze interpretacje, niż je w treść wszywałam. Ale wnioski słuszne - bo to czytelników prawda. Pozdrawiam. Zmienione, ale nie przyzwyczaiłam się specjalnie do słów w tym wierszu, jeszcze będę orać. ;) Duszko, tym razem przyziemnie jechałam z intencją. Ty mnie z odbiorem unosisz w niebiosa :D Lżejsza jesteś, stąd pewnie i nick. :) Kłaniam się nisko i dobrego dnia życzę., bb
  17. Zastanawiam się, dlaczego autorka nie komentuje wierszy innych użytkowników forum. Wymiana jest jednokierunkowa. Z czego to wynika? Pozdrawiam, bb
  18. uda się otworzą, pchnij raz jeszcze Tak to brzmi w czytaniu. Uda zbyt dosłowne? bb
  19. Moi kochani, w zasadzie miał to być erotyk. Natchnienie jak podniecenie, które wymaga ujścia. Z powodu problemów z siecią więcej odpowiem później i naniosę poprawki, ale już teraz dziękuję za czytanie.
  20. wracam do chwil gdy płodna wersów budziłam się o świcie z ołówkiem w ręku by paroma ruchami czym prędzej ich dokonać zanim się pojawiłeś wiedziałam że pisanie rozluźnia drżenie przenosi myśli znika świat a ja och jeśli zostaniesz nie napiszę nic więcej mi trzeba doznań niż słów twoich rąk tchnij raz jeszcze
  21. Nieznane. Fizjologiczne objawy strachu przed zmianą, utrata kontroli. Tytuł nadaje moment w procesie. Już ciało zaskoczyło strach i nieuchronność, ale skok/zmiana to następny etap. Deo - fajny tekst, klasycznie Twój, nie jestem zdziwiona, ściskam, bb
  22. Fajne, proste. nie mam uwag (rytm leciał w kilku miejscach, ale to poprawione albo wyłapiesz). bb
  23. Dryfuję w stronę funki; jeszcze trochę i założę DonClub, z kebbabem w ołtarzyku. Dla mnie: super. I ta autoironia w ostatniej zwrotce. bb
  24. kosmetyka: 3 wers wyrównałam liczbę sylab. bb
  25. Gratulacje :D bardzo się cieszę. bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...