Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 821
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. @Gosława tak Reniu, o tym też jest ta piosenka.
  2. Przecież widzisz: biegnę! nie zatrzymuj mnie. Nie zarażaj lękiem, bo nie tego chcę. Tak, podcinasz skrzydła i z pomysłów drwisz. Przecież widzisz: biegnę, możesz biec i ty! Pamiętam, że był on, miłość i żona (tak, chyba... była, ale czy skończona?) On przy stole sztućce poprawiał a ona nuciła za stołem, za cicho coś. Nie żyj moim życiem, nie zabieraj tchu! świat jest niespodzianką, dużo miejsca tu. Ja Cię nie odpycham tylko proszę by, więcej miejsca było uchylone drzwi. Tak oboje zwiędli nad kawałkiem ciasta, była miłość była i już chyba zgasła. Niezgrabna piosenka z czajnika paruje, kawa już wystygła, zamazane sny.
  3. Sprawny, dobry :D bb
  4. Dla mnie to utwór ironiczny, czy się mylę?
  5. Klimatyczne, ładne, bb
  6. ładnie, aż się chce więcej, bb
  7. @iwonaroma Może tak być, że nie zrozumiałam. Jestem tylko zwykłym czytelnikiem. A co do czepialstwa to nie wiem, ale mam alergię na oceny: podły, niewdzięcznik itp. Zachowanie bez empatii, zrozumienia, jakby "nasz" interes był najważniejszy, a wszystko reszta - be. Bb
  8. Fajny, w warstwie dźwiękowej zgrabny, z przyjemnością przeczytałam nawet kilka razy. Bb
  9. Nie ma dramatu, ale poczytaj i pokomentuj innych. Nie musisz odkrywać Ameryki. Człowiek się uczy też przez obserwację. ;)
  10. @iwonaroma "Podły" jest dla mnie jak słowo-klątwa, przekleństwo, morderstwo. Co złego robi aktor będąc złym aktorem? Jest po prostu słaby. Czy robi komuś krzywdę? Na czym ta krzywda polega? (Oglądam film, aktor jest niewiarygodny. Próbuję zrozumieć o co chodzi, podążam za treścią, wysnuwam wnioski.) Ale żeby o słabym aktorze pomyśleć, że jest podły? Rozumiem że poruszony jest wątek autorytetu a "wzór", przewodnictwo jest synonimem dobra. Ale po co? Nie rozumiem, ani założenia ani tłumaczenia. Czuję się jak w szkole przesiąkniętej smrodkiem dydaktycznym. Sorki, nie tym razem. Bb
  11. @iwonaroma Z jaką łatwością ludzie szafują epitetami. Co ma podłość do wiatraka?
  12. Słuchanie to przyjęcie co dany wiersz chce przekazać. Nie dyskusje czy ma racę, przyjęcie pewnego stanu, emocji, opisu; rejestracja cudzego oglądu - a to nie wymaga reakcji. bb
  13. Hm, mam wrażenie, że wodą na młyn piszących są nieszczęścia a nie - szczęścia. Chętnie czytam mądre teksty o wartościach, pozytywach. Szkoda, że są niszą. To wyższa szkoła jazdy. Fakt, o czym tu pisać: żadnych sensacji, dołów czy dramy. Skoro nie ma emocji - nie ma poklasku. Może ew. zazdrość czy niedowierzanie. Ale kto to polubi?
  14. Rewelacja! Zrobiłeś mi wieczór! bb
  15. Tak, to szczery tekst. Autentyczność bywa deficytem. Też lubię. bb
  16. Fajnie wyszło i niech idzie dalej. Bb
  17. @Marek.zak1 czy wzruszenia mogą być złe? sąsiedzie, sobie życzę spotkania, gdzies wiosną rzy płocie. Albo lepiej np. z Jankiem i innymi na spacerze nad Wisłą. Dobrego '22. @Gosława Namowiłaś, kochana. Cel obrany. Dobrego '22.
  18. @Bazyli hehe, to sie pośmiałam. :D Znam pewnego Bazyla z Podlasia, cud_miód_gość. Wielu wzruszeń w '22 bb
  19. Znów nie dam rady przeżyć do jutra, znów wstał poranek i droga trudna, znów komplikacje i innych racje. Znów. I taką mantrę powtarzam sobie, że mam dwie ręce i sprawną głowę, znów się podnoszę i patrzę prosto, może odmiana już przyjdzie wiosną...? Znów?! I znów przeżywam słów uniesienia, coś było złego, ale już nie ma. Kolejny ranek, nowy rok leci, wstaje nadzieja i słońce świeci znów. I tego życzę Wam, moi mili, żebyście wzruszeń moc doświadczyli.
  20. @Marek.zak1 Mam męską duszę i na stałe pytanie: po co. Ale po coś są ornamenty, złocenia, zdrobnienia. Obrus na wigilię położyłam śnieżnobiały a wiadomo, że się ubrudzi ;) Delikatność i kobiecość są wartością. Świąteczna snutka niech dzierga się dalej. Bb
  21. @Marek.zak1 Ściskam ciepło, sąsiedzie!
  22. @Pan Ropuch Ściskam ciepło!
  23. tylu poetów Org jest jak knajpa, siedzisz przy barze raz strzelisz mowę, raz setkę szybką, raz tłum rozpycha, raz pustka kładzie, wc zapchane i pachnie brzydko. A potem nagle, w znanej przestrzeni, zjawi się słówko, jak objawienie i porwie dalej, i czujesz dreszcze. W serce zakłuło. To jest natchnienie. I znów wymienisz słowa przy barze. Znów kiwniesz głową, czy skomentujesz. Org jest jak knajpa, gdzie drzwi otwarte: wpadniesz, zostaniesz lub wyparujesz.
  24. Już wystarczy zwykłej złości, czas poleczyć smutki, rany. Niechaj pokój w nas zagości, Bóg się rodzi, pojednanie. Kłócić można się w rodzinie, nie rozumieć, trzaskać drzwiami, ale niech w Wigilię minie co złe, przecież się kochamy. Matka Boska też nieboga, różnie w życiu jej bywało; w prostej stajni pochylona, nad Jezuskiem, oniemiała. To cud życia, cud prawdziwy. Nowe kroczy i się śmieje, Dziś są jego urodziny, niech przyniosą ukojenie. Zatrzymajmy się w pośpiechu, co mniej ważne, niegodziwe. Gwiazda z nieba niech przypomni, że żyjemy tylko chwilę. Celebrować można radość, i kolejny rok przy stole; bywa lepiej, bywa gorzej ale nadal w życia kole. Dobrych Świąt! (bez narzekania ;)
  25. Super, zgrabnie, konkretnie, bez komponowania, tak lubię. bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...