Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Niewierszyn

Użytkownicy
  • Postów

    684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Niewierszyn

  1. Jak zapewne wielu z nas. Cieszę się, że jednak coś się podoba. Chociaż zastanawiałem się właśnie czy czterech ostatnich wersów nie wyrzucić, żeby zostać jedynie przy samym opisie bez żadnej odautorskiej refleksji.
  2. Trochę w innym sensie. Jakieś cechy wspólne mogą sprawić, że piszący podmiot, tak jak bohater jego opowiadania, rozpłynie się w niepamięci. Pozdrawiam.
  3. Zrozumiałem, że mało mówił, ponieważ miał z tym pewne trudności. Kloki odlatują. Dzięki.
  4. O! jaki szybki! To w której części utwór jest samochwalczy? A?
  5. A Pan Andrzej nie przeczytał wiersza.
  6. No tak, to jest chyba najbardziej niewierszowy wiersz jaki mogłem napisać. Zdaję sobie z tego sprawę, ale chodziło to za mną od dłuższego czasu i już nie nie mogłem się opędzić. Forma, niestety, narzuciła się sama. Przedstawiona w utworze postać jest jak najbardziej autentyczna, a wiersz-niewiersz chciałbym dedykować wszystkim Prawdziwym Poetom. Dziękuję Wszystkim za czytanie.
  7. Wiesz, że masz rację. Nie ma takiego słowa w poprawnej polszczyźnie, chociaż u nas się tak mówiło: klok drewna. To było coś więcej niż klocek. Jeśli będzie więcej uwag na ten temat, to go usunę. Dzięki za uwagę.
  8. Kloki, to takie duże klocki. Tu akurat, pocięte pnie drzew. Słownik podkreśla mi to słowo, więc błąd popełniam z pełną premedytacją.
  9. Moja przygoda z językiem rosyjskim zakończyła się dawno temu. Chociaż nie jestem ekspertem, to jaszcze coś potrafię przeczytać, czasami nawet ze zrozumieniem. Lubię kulturę rosyjską i czasami ten totalny zwrot na zachód trochę mnie irytuje. Moje dziecko ogląda Miszę i Maszę i świetnie się przy tym bawi. Ja zresztą też. No ale przy tej bajce nie trzeba znać wyrafinowanego rosyjskiego. Co do tom, to nie będę się upierał, ale wydaje mi się, że jest pewna różnica między przesunięciem akcentu, a użyciem słowa, które zupełnie co innego znaczy. W tym przypadku optował bym jednak na rzecz niedokładności rymu dla zachowania sensu zdania, bo jednak przesunięcie akcentu nie rozbija logicznie wersu, a niedokładność rymu można potraktować jako porównywalny z nim (przesunięciem akcentu) "błąd".
  10. [center]prawdziwy poeta za darmo czytał w klubie gazety wynajmował się obok dla miski zupy i kilku złotych rąbał drewno i wyrzucał obornik prawie codziennie mijałem się z nim gdy szedł w wypłowiałym drelichu nieznacznie kołysząc się na boki krzaczaste brwi i czarne wąsy wrywały się w pamięć obok zawsze truchtały dwa krótkonogie kundle sąsiadka powiedziała poeta nie uwierzyłem nie pasował do dumnych głów o wyniosłych spojrzeniach z portretów w klasie od polaka przyniosła chłopską drogę i zielony sztandar powiedziała to masz mówił mało z targu niósł ciężką torbę chciałem pomóc gdy odpowiedział domyśliłem się więcej miał fatalną wadę wymowy minęło wiele lat tego listopada postanowiłem zapalić światło na jego grobie na cmentarzu znalazłem tabliczkę z niknącym nazwiskiem krzywo wbitą w ziemię wyrwałem chwasty postawiłem znicz [/center]
  11. Myślę, że to pytanie tak stare, jak ludzka myśl: kim jesteśmy? Bardzo dobry tytuł.
  12. Dziękuję, Ewo. Pozdrawiam.
  13. Dzięki. Fajna grafika. Muszę przyznać, że oddałeś w pełni treść i zachowałeś formę. Może są momenty, które można po polsku ładniej powiedzieć, ale takie tłumaczenie, to zawsze szukanie jakiegoś kompromisu, między zachowaniem wierności treści i formy. Moim zdaniem poradziłeś sobie z jednym i drugim na przyzwoitym poziomie. PS.: Zamiast tam, masz tom.
  14. http://pl.wikipedia.org/wiki/Umami I jeszcze jedno "trudne" słowo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Endorfiny Nie ośmielił bym się nazwać peelki tirówką. To raczej głodna kobieta, która po prostu je hot doga... i coś tam jej się kojarzy. no to nie nazwałeś., a Twój komentarz o parkowaniu dotyczył 20 cm hot-doga? adwokat dżentelmen. ja się ośmieliłam i z pewnością by też niejeden czytający, któremu takiej tfórczości nie chce się komentować. dla jasności- nie krytykuję Osoby-Ewy, która to napisała, bo nie znam, nie mam podstaw. odnoszę się do słów, które swoim imieniem firmuje. dla mnie to nie jest wiersz w dodatku zamieszczony tutaj. dzięki za linka-określenia umami nie znałam, ale zapoznałam się, no i dobrze, receptor wykrywa białko m.in w grzybach. jak znalazł. słowo endorfiny jest mi znane. chili może je pobudzić, ale też poczucie zagrożenia i orgazm. pozdr. Dotyczył zaburzenia poczucia dystansu u niektórych kobiet. Zresztą, to był kawał z taaaaką brodą. Psychologowie zajmujący się mową ciała, twierdzą że kobieta bawiąca się długim, obłym przedmiotem, np. długopisem lub ołówkiem, myśli o czymś zupełnie innym niż trzymany w ręku przedmiot. Np. o osiemnastocentymetrowym... hot dogu. Nie jestem psychologiem, z pewnością nie jestem kobietą, ale widzę, że wiersz doskonale wpisuje się w ten schemat. W tym sensie jest prawdziwy i na tym polega jego wartość. Również pozdrawiam.
  15. http://pl.wikipedia.org/wiki/Umami I jeszcze jedno "trudne" słowo: http://pl.wikipedia.org/wiki/Endorfiny Nie ośmielił bym się nazwać peelki tirówką. To raczej głodna kobieta, która po prostu je hot doga... i coś tam jej się kojarzy.
  16. W moim odczuciu, trudny, ale daje się wychwycić interesujące fragmenty.
  17. Długie to, ale przeczytałem i... tylko tyle mogę napisać.
  18. Można gdzieś przeczytać oryginał?
  19. A wiesz dlaczego niektóre panie mają problemy ze zmieszczeniem się na parkingu? Dlatego że ich mężowie mówią im, że TO jest 20 CM. Przez to mają zaburzone poczucie odległości ;).
  20. Pomyłku, pozwól, że nie będę cytował po raz kolejny. Za pierwszym razem dosyć długo szukałem tego, co chciałeś mi przekazać. Teraz poszło szybciej. mówiąc szczerze, to myślę, że tego najlepszego jeszcze nie napisałem, ale rozumiem, ze piszesz o tych, tutaj opublikowanych. sam się temu dziwię, ale rzeczywiście tak to wygląda. Dzięki za zainteresowanie i nietypowe komentarze. Pozdrawiam.
  21. Dobry, autentyczny wiersz.
  22. Pomyłku, niesamowity komentarz! Serio.
  23. Mi natomiast się podoba. Zupełnie subiektywnie, bez wnikania w szczegóły. I, choć zapewne Autor nie miał takiego zamiaru, wiersz wywołał u mnie uśmiech. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...