Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Niewierszyn

Użytkownicy
  • Postów

    684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Niewierszyn

  1. Zupełnie przyzwoita interpretacja. Dzięki.
  2. W pierwszym wersie masz spację po cudzysłowie, zamiast po dwukropku. A tak w ogóle, to po co te cudzysłowy? W pierwszej trochę za dużo zapychaczy: te, tu, ten. Rzuca się też kilka inwersji, ale chyba koniecznych, więc się ich nie czepiam. W odbiorze wyszedł mi taki pocztówkowy obrazek: zakochana para na brzegu morza, a w tle zachód słońca. Ładny, ale nic poza tym.
  3. Czy "z" w pierwszych dwóch zwrotkach nie powinno być "w"? Poza tym ok.
  4. Niestety, dzisiaj historia nie jest na topie, nawet wprost przeciwnie, jest programowo spychana na margines.
  5. Ok. budzę się w twoich rękach o matko - moim zdaniem zbędne "o" w połowie tylko urodzony - a tu jest inwersja i bez "tylko" - urodzony w połowie wykochany z brudu i wrzasku spowiadasz się ze mnie w pośpiechu życie dyktuje ci modlitwę jestem jej płaczem pozostało jeszcze wybrać imię dać żreć mokre sny powiesić na sznurze a suche - na drugą stronę i pochować - pochować zbędne, bo zbyt kojarzy się ze cmentarzem, chyba że tak miało być twoje ostatnie słowo to spokojna twarz rzuca na mnie jasny cień - co to jest jasny cień? rzuca na kolana - powtarza się "rzuca" i każe ryć w ziemi - i zakończenie dla mnie nie jasne, jakby naciągnięte, moim zdaniem do wymiany. To na razie tyle.
  6. Są mocne momenty, nawet bardzo mocne, ale całość jakoś się rozłazi treściowo i formalnie. Jeśli chodzi o formę, to np. można by było dać na początku trzy wersy, potem po dwa, jak jest z początku i na koniec znów trzy, jako zamknięcie wiersza. Z tym że to żadna uwaga, tylko taka moja dewiacja ;).
  7. Mówiąc szczerze, przywołał mi na myśl dwie osoby: Sokratesa i Jezusa z Nazaretu. Trochę ten puchar linearny zwodzi, bo kojarzy się z ceramiką wstęgową, czyli z okresem ok 5000 lat pne, ale jednak osobiście skłaniałbym się w kierunku tej drugiej postaci i opisu dokonanego przez kogoś obserwującego wydarzenia, np. przez któregoś z apostołów.
  8. Ewo, bardzo ciekawy temat, jednak na początku trochę dużo inwersji i to "swych genach" na końcu, psuje trochę czytanie. Myślę, że warto jeszcze nad nim popracować. Pozdrawiam serdecznie.
  9. Moim zdaniem na pewno zbędne "uwierz mi" W sumie, zabawne przemyślenia starego gramofona, ale widziałbym to tak: jestem maszyną do pisania podatną na czyjeś palce mógłbym pisać o wszystkim ale ciągle zacinam się na A Pozdrawiam.
  10. No cóż, były, ilu ludzi, tyle punktów widzenia. Musiał się i taki komentarz pojawić. Jedynie przykro mi, że zacząłeś od tego wiersza czytać i pewnie popsuwał Ci spojrzenie na inne. A dla mnie tradżediiii niet. Czasami w kilka minut powstaje dobry wiersz, a czasami po tygodniu pracy wychodzi tzw. gniot. Jeśli piszesz, to wiesz, że tak już jest. A ocena jest gdzieś zagrzebana w eterycznej grze między czytelnikiem a autorem i choroba wie, od czego, tak naprawdę, zależy.
  11. Pal licho szablon. Przecie on wcale nie nowy. Cieszę się, że skłania do refleksji.
  12. Zrugać? A za co? Pozdrawiam równie serdecznie.
  13. Dzięki. Może rzeczywiście "włączyć" jest lepiej. Zmienię. Co do pestek, to może nie tyle o inżynierię idzie, ile o stany pożądane przez człowieczeństwo i dążenie do ich osiągnięcia, w co inżynieria genetyczna oczywiście się wpisuje, ale również inne działania np. zwykła selekcja. Poza tym bezpestkowość, jako bezpłodne owocowanie, przenieść miała czytelnika w kierunku bezowocnej seksualności. Pozdrawiam.
  14. Mówiąc szerze, to trochę nie rozumiem, chociaż jakieś przebłyski mam. Nasuwa mi się jednak pewna uwaga. Jeśli "Bóg", to zbędny "żaden", bo On z założenia jedyny. Więc jeśli już "żaden", to "bóg". Tak sobie pomarudziłem, bo, jak napisałem, nie jest dla mnie do końca klarowny.
  15. To dla wiersza, ale też i dla mnie, duży komplement. Bardzo dziękuję i również pozdrawiam.
  16. Jabłka? Mandarynki? Czy... ;) Koniec żartów. Bardzo dziękuję, Ewo.
  17. podoba mi się :) fajnie też wyszedł trick na frazie "seks bez związku", bo to jest też (oprócz oczywiście - więzi)- bez związku z poprzednimi obiektami owocowymi Efekt był zamierzony, ciekawy byłem czy będzie zauważalny. Cieszę się z tej uwagi nie mniej niż z podobania. Dziękuję i pozdrawiam.
  18. [center]*** jabłka o smaku gruszki mandarynki bez pestek seks bez związku czasami wyjeżdżając z parkingu zastanawiam się który kierunkowskaz włączyć[/center]
  19. Ogólnie wiersz dosyć udany, tylko odnoszę wrażenie, że miejscami ciągle nie po polsku. Oryginał formalnie lepszy.
  20. Myślę, że jeszcze trochę pracy uczyniłoby z tego tekstu dobry wiersz.
  21. W założeniach? Żeby przenieść percepcję czytelnika w obszary inne od przyzwoitości, ale chyba nie działa. Czy tego naprawdę nie da się odczytać? Nie jestem specjalnie dobry w układaniu słownych rebusów i wydawało mi się, że to co napisałem będzie raczej prostą opowiastką, a wychodzi na to, że spotykam się z niezrozumieniem. Co ciekawe, w tej chwili widzę też możliwość interpretacji, której nie zakładałem. Czyli wyszła jeszcze jedna płaszczyzna, jednak pozostająca w zbliżonym do zakładanego odbioru kręgu skojarzeń. A marudzenie... bywa konstruktywne. Dziękuję i zapraszam częściej.
  22. A wiersz o odchodzeniu w starym stylu. Teraz to wszystko, jak wszystko. Szybko i wygodnie. Może to szokować, ale byłem na pogrzebie na którym odtwarzano przez głośniki muzykę, która bardziej przypominała mi disco polo, niż muzykę pogrzebową. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...