Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mirosław_Niewierszyn

Użytkownicy
  • Postów

    684
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mirosław_Niewierszyn

  1. A może jednak grzmisz?:)))
  2. o heniu! gdzie jesteś?! patrzysz i nie grzmisz! pod jakim nickiem się ukrywasz? tęsknią do ciebie wiersze piszą za tobą pustka przed tobą nuda wracaj ukaż nam swoją twarz zapitą a może ukończyłeś już wyższy kurs języków wymarłych i jak martwy z grobu nie powstaniesz jednak inkarnujesz lub reinkarnujesz albo ciągle jesteś z nami bóg kilku lub kilkunastu wielu imion bezimienny Niezła stylizacja, tylko trochę za mało ścierwa :), jednak Autorki nie posądzam, o to żeby była kolejnym wcieleniem HB.
  3. nie wiem czy potrzebuje, albo czego potrzebuje. interesuje mnie raczej co się dzieje, tu akurat, pod wpływem niespełnionych pożądań, w szerszym aspekcie.
  4. Mariuszu, dziękuję. Uwagę przemyślę, bo chociaż wiem, że to "twoim", to trochę taki wypełniacz, ale bez niego wers wydaje mi się jakby za krótki. Mówiąc szczerze, nie wiem dlaczego, ale tak mi się jakoś lepiej czyta. Również pozdrawiam.
  5. Rozumiem taki odbiór, jednak jest mi trochę przykro, że pod płaszczem powierzchowności Czytelnicy nie znajdują żadnego głębszego przekazu, lub że jest on dla Nich zbyt płytki. Odwzajemniam pozdrowienia.
  6. Ja bardzo przepraszam... bardzo. Wybaczcie mi, wybaczcie proszę... No prawie posikałem się ze śmichu.... no wybaczcie jeszcze się trżense. CZłowieku!!! To co Ty tu robisz??? No dej no se spokuj. Przepraszam, ale dawno się tak nie ubawiłem. I dalej nie czytałem, to tyż nie wim jak sie dalej dyskurs potoczyła Pozd.... no nie nie moge. Cześć.
  7. Bardzo prosty (ta prostota powoduje pewien niedosyt), ale urokliwy wierszyk.
  8. Wiem, wiem, rozumiem, ale to ostrze wbite w osiemnastkę wyszło bardzo, ale to bardzo dwuznacznie. Pozdrawiam serdecznie
  9. Nieprawda. Czytam tutaj wiele wierszy, które, w moim odczuciu, są lepsze od moich. W związku z powyższym, powiązanie tytułu z pierwszym wersem przekreśla całą resztę. Tak w ogóle, to tekst traktuję jako zwykłą prowokację i jako nad taką lekko się uśmiecham.
  10. Dziękuję Ewo. Pozdrawiam.
  11. Mimo to, dzięki za czytanie. Również pozdrawiam.
  12. Alino! :) Dziękuję i pozdrawiam.
  13. Przyjąłem do wiadomości Panie profesorze.
  14. Myśleć, nie myśleć, sam nie wiem. Jak to mówią, kłopoty chodzą parami, ale nie to chciałem żeby było najważniejsze w tym tekście. Pozdrawiam.
  15. Witam nowego, albo pod nowym nickiem, Czytelnika. Mówiąc szczerze, to raczej ta nieznajoma niespecjalnie posunięta w latach była, aczkolwiek dojrzała, nie powiem. A panie, o których wspomniałeś mogą poczuć się nieco urażone. No, na tym może skończę, proszę Pana, tę swoją odpowiedź. Również pozdrawiam.
  16. Odebrałem wiersz jako marzenie dziewczyny pragnącej oddać się wybranemu mężczyźnie na zawsze, czego symbolem jest oddanie się i zatracenie w tańcu. To taka moja czytelnicza interpretacja, która wcale nie musi być zbieżna z autorskimi zamiarami.
  17. [center]nieznajomej przechodzisz przez ulicę liżąc loda czarna fala omiata ci nagie ramiona w sukience z bladości udami chwytasz słońce w twoim spojrzeniu szukam cienia lecz szkło jak rozpacz kryje nadzieję maj już przeminął a ja się czerwienię w starym golfie bez klimatyzacji każde z nas znika powoli unosząc sobie tylko wiadome na styku pól potencjał zmysłów programuje przyszłe pokolenia[/center]
  18. Oj, też. To może zatrudnić bezrobotnych do sprzątania, ale tu, z kolei, problem mamy z finansami. W ogóle wydaje mi się, że wkraczamy w okres problemów.
  19. Tak, są światła w ciemności, do których lecą wszystkie ćmy.
  20. Żart jak żart, ale problem ze śmieciami, to my mamy poważny.
  21. Wiersz rozmarzono-weselny. Takim go odbieram i takim akceptuję.
  22. Ciekawe ujęcie tematu, co by nie powiedzieć, jednak uwspółcześnione, choćby prze te pokłute igłami żyły. Czytałem ten utwór już wcześniej i zastanawiałem się, co sprawia, że jeden wiersz o podobnej tematyce, napisany na w podobnym stylu i na podobnym, wysokim poziomie artystycznym, otrzymuje zasłużony poklask, a drugi przechodzi bez echa? Chociaż to pytanie można pozostawić bez odpowiedzi, to wydaje mi się, że częściowo ją znalazłem w powyższych komentarzach. Wygląda na to, że odbiorców po prostu zraża monotonia. Choćby była nie wiem jak piękna. Dla mnie, to, tak jak napisałem na początku, dobrze napisany i ciekawy wiersz.
  23. To mamy szczęśliwą siódemkę :). Dziękuję Ewo. Pozdrawiam.
  24. No jak który? Szósty... który się wpisał :) Gdyby w tym miejscu skończyć, prowokacja byłoby mniej... hmm... czytelna. Dzięki za wgląd i również pozdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...