
Ran_Gis
Użytkownicy-
Postów
2 028 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ran_Gis
-
jesienne wykrwawienie..
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
słuszne fochy na słoneczne krochy... poniosło... Ran -
jesienne wykrwawienie..
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
liście dawno bez pulsu z odciętymi żyłami sztywnieją trzeszczą w trawach szelest rdzewieją stosy słońca tratowane czerwienią mgła posłana na pola na rżyska wykarmiona snem ulżeniem drzazgi słońca stygną w korze rysują źrenice cała w prześwietleniu wywietrzona schnąca rwana świeżym mrozem zaryta mgłą rdzą czerwienią w ziemię stygnie z upływu kałużami słońca j e s i e ń -
wyjdziesz za drzwi i wchodzisz w socjologię - co ja zrobię... dzięki i pozdr. Ran
-
- byłem kiedyś w Ermitażu z całą wesołą wycieczką i też czułem się nie za zespołowo... Ran
-
- pozdrawiam autora i czas w bursztynie... Ran
-
od rana śniadania każdy z tym swoim życiem pod pachą... na ulicy w markecie w zatłoczonymm tramwaju kiedy okazja myk w wygrzane wolne miejsce... i nie daj Bóg niechcący nadepnąć krzyk zaraz ogromny warczenie i piana ! bo każdy od wstania z tą swoją nietykalną... wrażliwą porcelanową lalą...
-
w obronie świeżo-pulsujących
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
młodzi a tak się śpieszą i pchają chamskie bydło bez wychowania ! przycięła na skrzyżowaniu w damskim wieku straszna gęba świat młodych przeprasza i pyta panią kiedy się śpieszyć i pchać kiedy w środku przestanie rozpierać ? tyle pani po ziemi taki świat trzeba zrozumieć... dlatego w obronie świeżo-pulsujących mówię oj z siwych ust słowa nie zawsze mądre sprawiedliwe... -
z tobą październik
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ela_Ale utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- poetycka rewolucja pażdziernikowa , a nawet trzy - licząc każdą strofkę... pozdrawiam, uczę się i korzystam - Ran -
- i niech tak zostanie dla dobra weny. pozdrawiam zaktualizowany... - Ran
-
- koguta ew.na rosół , ale co z kotem... uśmiałem się , serdecznie - Ran
-
poszukuję fachowca do zmiany czasu w moim emerytowanym kocie... budzi po staremu godzinę za wcześnie próbowałem zakręcić wąsem... włączył się głośno agregat-motorek ...
-
...najpiękniej by się tonęło w trzeciej strofce. pozdr. R
-
bajereczki są w kropeczki - sympatycznie , dzięki - R .
-
cześć ! buntowniczko z powodem... poleciałem po wierszch , o coś w nich chodzi ! teraz żegnam - Ran
-
liny na mózgu (proszę o komentarze)
Ran_Gis odpowiedział(a) na Irene Charles utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Powiązania. Nawiązania.. zroszadowałbym na : Nawiązania Powiązania (i bez kropek) wiersz ciekawski - Ran -
- muszę drugi raz napalić... Ran
-
- takie wątki kosztują , muszę napalić w piecu... dzięki ! i zdrowia - Ran
-
młodzi byliśmy tego lata objęci plażą szliśmy w pełnym słońcu przez Sierpień na opalonych nogach miałaś rzymianki z rzemykami za kolana... jak dziś tamten czas pamiętam przez jasne pachnące wiatrem włosy i te białe rzemyki na bezkresnych nogach ... może całe nasze szamotanie aż po cmentarz to pretekst do jednej takiej chwili w życiu wracającej jak zagięty promień światła w nasz obecny czas i coraz bardziej zaciśniętą przestrzeń ...
-
- dzięki za kilka słów dla nocnego Marka-Bronisława... Ran
-
w życiu jak w życie po kosie bolesne rżysko . . .
-
Dzięki za zrozumienie (w obszernym znaczeniu tego słowa) R.
-
marne... do morza.
-
a wieczorem na parkietach klubów dziewczyn jak żylety co niemiara gęsto od dymu rozsadzającego mózg rapu łomotu mordującego każde słowo znaczących skrzyżowań wzroku eksponowania klawiatur śmiechu... licytacji... tokowań... kaca płciowego... majdania samochodowych kluczyków możliwości i niemożliwości . . . przyszedł kurcze poeta na pieszo zapoznać święty ideał i okazało się oczywiście że dziwa... pozostało klasycznie upić się piwem i zacząć wymyślać od początku Ciebie a potem uciec z tego jarmarku i w pustym parku na zimnej ławce bełkotać do siebie do rana z beznadziejnie pustym w trzewiach wszechświatem...
-
ciężko mi o tym pisać...ale chyba... wiersz spadłby na ziemię... za światełko dziękuję - Ran
-
no to gwiżdżemy... Ran