Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. a niech pada, zapatrzony stoję w wiersz... Ran
  2. Bronisławie - kręcisz słowami, niezależnie, po swojemu ! zakręcony Ran
  3. linie ścian bielonych obrazek w ramce na gwoździu ze Świętym kot pod ławą nieprzytomny w kącie stół dębowy z zsiadłym mlekiem w glinie skrzydła much brzęczących w szybach w oknie z zakurzoną pelargonią kierat zardzewiały pod stodołą chmary kur grzebiących w ziemi zaczadzony pies wysokim słońcem w sadzie płachty krochmalone prześwietlone prześcieradła schnące droga zapylona w ścianę lasu z drabiniastym wozem lato ustawione w snopki upalne trzeszczące pola pejzaże skoszone . . .
  4. podpierajmy się a zostaniemy podparci dzięki El-ka Ran
  5. sporo widać i dużo lepiej serdecznie - Ran
  6. 8,30 i znowu jestem naprzeciwko tych samych jęzorów w herbatach papierowych kreatur rozprzestrzeniających od rana śliskie ścierwa dowcipów nowe segregatory bzdur ... ps.podwieszam się realistycznie pod temat i gorąco pozdrawiam. R
  7. wejdziesz nocą uchyloną bramą snu coś w pokoju niechcący przewrócisz i od początku oczy puste godzinami gładki sufit przypominasz się na nowo co robić nie wiadomo wstaję zapalam światło wiersz... przy stole na białej kartce którą rano trudno ze spoconej twarzy zerwać ...
  8. pani Alince S. za wytropienie najważniejszego... dzięki - Ran
  9. - do tego trochę pędzli , farb w tubach, terpentynki i można zaczynać... pozdr. Ran
  10. stojąc w jesienne południe na autobusowym przystanku odbijam się w szybach w wieku dwudziestym pierwszym w kolejnym pomykającym roku życia dobrze zarośnięty z sezonową brodą w kurtce marines z kieszeniami jak szuflady z podniesionym sztywno kołnierzem w ręku trzymam magiczną drewnianą skrzynkę do malowania żywych... i martwych natur z ciekawością patrzę na ludzi ludzie jakby z mniejszą na mnie... w głowie mam mnóstwo niestworzonych rzeczy pasuje mi setka... albo zapchane sto ileś tam cztery wybieram na pieszo jesienną długą aleją w pażdziernikowym jaskrawym słońcu
  11. jesteś całością czy częścią jeszcze większej konieczności i... kto wymyślił W y m y ś l e n i e
  12. - zawsze jest ciekawie zaciekawić... pozdrawiam z bryzą Ran
  13. - orze się to morze jak może... bo to mimo wszystko wdzięczny temat. pozdrawiam z wiatrem Ran
  14. Ciepło jeszcze Smutno tym co umierają Zatrzaskują się drzwi Osobliwy to dźwięk , bo ostatni Jak ten pierwszy trzask w pośladki wybieram kwiaty zgodnie z symboliką I gest wybieram I rzucam w dół białą różę pozwolisz Stary... że wybrałem zgodnie z symboliką... by zapamiętać . pozdrawiam ciepło jeszcze... Ran
  15. jśniej nie można - prześwietlony na wylot ze znakiem zapytania wbitym w czoło... Ran ps. a teraz poważnie, zadziwia jakość i gatunek humoru, w tym fascynującym ujęciu, bez zbędnych (sugerowanych...) zakłóceń.
  16. idąc brzegiem rysował na piasku mniejsze i większe znaki zapytania gdy pod wieczór wracał zmęczony robotą brzeg od początku był gładki i czysty wtedy zatrzymał się i dużymi literami na wydmie napisał MORZE NIE TOLERUJE NIEDOMÓWIEŃ to był poeta malarz satyryk może początkujący filozof
  17. ... podczytując 'wymianę' Koksów można zebrać na cały wiersz - tak zrobię. pozdr. gorąco... - Ran
  18. ...inspirujący wątek Bronisławie, mnie natomiast nurtuje, którym numerem kolejnym jestem od powstanie pierwszego człowieka(...) pozdr.zadumany- Ran
  19. literówki jak borówki w każdym cieście się zdarzają... ...choć u mnie to irracjonalne , czasem tak pasuje... i umyka poprawność, z rozbijaniem podobnie, kłopot gdzie wbić klina, czepianie miłe, bo jesteś do kogoś przyczepiony. serdeczne pozdr.dla wyrozumiałego Luki Białego i Ela Li ps.sorry za blok (wyjątkowo) - Ran
  20. ...zacząć od końca , pal diabli początek ! pozdr.R.
  21. z za progu planety wszechświat wąchasz początek wielkich tajemnic przesypujesz przez palce za szybko synku pozamiatał byś na Ziemi wojnę nim zobojętniejesz od bicia słabszych w mordę... jeszcze spotkasz tam jakich popatrzą na świetnie skrojony srebrny wyjściowy skafander nieopatrznie zapytają a u ciebie jak w domu ? i skłamiesz bo gdybyś opowiedział prawdę nie mogli by się na ciebie Synku... napatrzeć
  22. a teraz mam mgłę samotność i nieosrość... gdyby troszkę ująć tej mgły... wbrew pozorom może byłoby ostrzej... pozd.R
  23. świecie ty nasz... wiersz w zasadzie jest o pofolgowaniu... i na takim poziomie maestrii, że robi wrażenie ! pozdr. R
  24. ....skąpałem się w wierszu , jak w romantycznej literaturze... najlepszego gatunku, mimo, że o kota Manfreta (lubo Malfreta ? chodzi ). pozdrawiam po staropolsku, jak to drzewiej bywało - Ran
  25. - niech tak zostanie, dzięki Ilaria , dzięki Loko... R ps.chyba żeby coś jeszcze przeważyło...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...