Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. dzięki za trafne we mnie rady... zdecydowanie pozdrawiam R
  2. ...można wjechać w maliny, bardzo piękne owoce - jak ten wiersz .
  3. ...niezawodnie Cię znowu usłyszeć przez wiersz Gryfie. Ran
  4. co wiedzą o sobie on o niej ona o nim ? nie wszystko i nie nic... tyle by żyć pod jednym dachem na Ziemi on po latach nie ten i ona nie ta kołuje w słońcu czas życie się toczy jak wytarta gra
  5. w polu kamień podchodzę wznoszę w niebo okruch planety tworzę maleńki nowy ład w przestrzeni i w materii i przez chwilę którą sam wyznaczę pobędzie ciut inaczej w Układzie z odwiecznych elementów . . .
  6. no i masz ci los kiedy trafił się wreszcie pasujący wół kareta okazała się krzywa i bez kół …
  7. życie jak kulka szklana na świat twardy wypada z magicznego rękawa... podskakuje sobie zrazu wysoko lekko dziarsko sprężyście coraz szybciej coraz krócej... caraz niżej... energia kinetyczna wyczerpana sztuczka skończona …
  8. ogłoszenia drobne : awaria weny u Wznisłego Krowodymacza - szukamy hydraulika !
  9. ...niech tonie, płynę do brzegu podumać nad nowym ujęciem - dzięki H.Lecter za słowa otuchy... Ran
  10. biorąc człowieka w nienawiści na muszkę sprawdź czy aby to nie ty stoisz po drugiej stronie zaciśniętej spirali przestrzeni i czasu niebezpiecznie mierząc do siebie ...
  11. świeca konserwa ognia którą otwieram kluczem zapałki... a kiedy gaśnie w kałuży wosku słyszę wyraźnie wołanie płomienia ratunku !... tonę !...
  12. potężne i wielkie małe i nędzne i czas buldożer... co równa wszystko ...
  13. kiedy grzebiąc kijem w mrowisku bezmyślnie nabierasz do siebie szacunku czując dziwną przewagę... spójrz w Słońce i wyobraź sobie z góry większe ramię... jak obuchem światła po głowie przypomina o pokorze i kolejnej w przyrodzie niezmierzonej przewadze ...
  14. ...biegniesz tropem skojarzeń, jak na polowaniu w jesiennym zamglonym zagajniku, można się pogubić , ale jak się uprzeć... mamy spodobanie... tropiący Ran
  15. ..no właśnie, pewnie by nie wysiadła w sobotę na peron, bo by ją straż kolejowa, miejska, albo jeszcze jaka inna ... - zgarnęła. z przyjemnością Ran
  16. ...miarkowałem coś dodać, ale rzecz jest wyczerpana przez dawnegobezeta. szacunek Ran
  17. przypomniał mi się jeden tekst binarny... panie Z jest pan z.... a wiersz fajny, napisałbym tylo 10 jako dziesięć. Ran
  18. no nie bezet ! nie można tak na żywca wyrywać z kontekstu - tyle Ran
  19. literówki jak borówki... w cieście czasem się zdarzają... gdybym tych dziewczyn nie pokochał, po co miałbym o nich pisać... Ran
  20. no trochę kanciasty jak te dziewczyny... cieszę się Marku na ten klimat - Ran
  21. coś w tym jest... na rzeczy - dzięki Eliko
  22. wrzuciłem tu tekst, bo tu ludzie czytają i gadają ze sobą, nie to co w gotowiżnie...
  23. wysiadła w sobotę na peron bez walizek z koleżanką kurduplem długa o ptasiej platynowej głowie w butach prawie do kolan prawie modnych i prawie skórzanych w baletmistrzawskiej mini eksponującej pałąkowate uda na ramionach miała szmaragdową śliską ceratę zapalała właśnie odwrotnie papieroska żeby czymś zająć ręce płucka i twarz wymalowaną w sumie w niepasującym do wszystkiego wszystkim... ruszała właśnie z koleżanką kurduplem ze stacji docelowej Neonowa Centralna w wielkie miasto na sobotnie poznanie wypacykowana szminką i kredką naszkicowana własną ręką madanna z prowincji
  24. kimkolwiek jesteś poeto co przez usta Boga daj spokój z tym wszystkim na dobrą sprawę od początku niejasne kto kogo ? w tej pustyni wymyślił
  25. patrząc nocą w rozszerzone źrenice gwiazd zwężamy się nagle w tubie teleskopu w maleńkie żyjątka pod szkłem mikroskopu zamkięte w naprężonej kropli Ziemi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...