
Ran_Gis
Użytkownicy-
Postów
2 028 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ran_Gis
-
jak unieważnić to spulchnienie za nami które drążymy pod wierzchem czasu jak ślepy kret jak podnieść się w górę odnaleść swą gwiazdę spełnić coś z marzeń i przejść bez żalu gdy wywołają na nowy brzeg
-
stanęły na babskie obgadanie z tej samej kamienicy dwie grubaśne gospodynie panie gęsto po pracy jesienne skośne słońce cały świat niech się zawali stoją pełne nowin jedna z kurą na rosół i kiszoną kapustą druga z siatką z gruchami i na smyczy suczką stoją i stoją oczy latają wargi się błyszczą... mądra psina dawno legła na ciepłym chodniku ziewa maślano mruga w Słońce i gapi w tramwaje autobusy niepotrzebnie śpieszące dzwoniące... trąbiące...
-
. "utrata" od przepaści do porażki w Świat który odbija się w oku i wpada w morze sylwetka pijaczka ściany kamienic pokryte mchem nagrobki bluszcz tańczący dom weselny lawirujące gmachy parlamentów kartkowane wiatrem książki dym kłujący w oko żrący wywar lodowaty kolec wchodzący w źrenicę świat to światło to i tamto ps.przepraszam za swój kłopot i ćwiczenia gimnastyczne... pozdr. serd. R.
-
Ziemia jedna czy jedna z wielu ciężarnych Wszechświata ...? za panowania komputerów nadsferycznych spacerów poza błękitną wypukłość nieboskłonu... w serwisie podają znowu pod gwiazdy wychylił się człowiek po cichu bez krzyku w skupieniu ...
-
- piękny wiersz z pięknym końcem bez końca... mimo zawielości...znaków graficznych - sam sobie poradzi ! pozdr. trwale R.
-
tearia względności pojedyńczego zdjęcia...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...idzie idzie Gryfie - ruszamy ! na doła porzeczkówka i do stoła... pozdr.mocno R. -
tearia względności pojedyńczego zdjęcia...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w którą stronę gwiżdżemy po szynach... licho wie ? ekspresowo Ran -
napiąłeś migawkę jamesie... pozdr.R
-
Gryfie i ty też grzejesz... ciepło R
-
- wiem jakie wielkie jest Słońce , może dlatego...? pozdr. R
-
tearia względności pojedyńczego zdjęcia...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mając dziś za oczami za-trzaśniętą jedną klatkę próbuję zrekonstruować jak z pojedyńczej tkanki nieskończony Czas do tyłu i do przodu ... posiadając w jednym ujęciu zapis genetyczny całości... hoduję i odtwarzam po kolei dizonauryczną przeszłość... i niewydarzoną przyszłość ... -
lubię cię Słońce bo spoglądasz na wszystko otwarcie najgoręcej najprościej bo pogadasz na przystanku w pociągu przez szybkę wskoczysz do pracowni zerknie człowiek w twoją okrąglutką ciepłą twarz i weselej i już zapomina że na kulce Ziemi chwileczkami sam...
-
w hotelu "Rzeszów" na dole sfruwali na parkiet do tańca z bocznej bankietowej sali Ona biała cieniutka jak motyl w talii On strzelisty wysztyftowany jak rura z rusztowania tańczyli sobie zszyci objęci patrzyli prosto w oczy jedyni w całym tym spędzie prawdziwi nieprzypadkowi poślubieńcy...
-
po ciałku proszek po duszy wiersz więc dziś jeśli skrobiesz i masz ochotę bez bzdórki cenzurki i łaski wydawniczej w hulajdusza nakładzie zrymcymcuj się sam...
-
...mówi fan do fanki - pozdr. Ranfan
-
- objęcie wszystkich czule... aby dotarło. pozdr. R
-
- z wiatrem łatwiej pod wiatr trubniej... pozdr. Ran
-
wskrzeszanie lata...
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
piękna Ziemio na rowerze pędzę sobie ! po twej rozpalonej w słońcu głowie leśnym duktem jak przedziałkiem... w czuprynie potarganych drzew . . . -
ani wyjść ani wejść
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- rozglądam się za plastrem... i podpozdrawiam - Ran -
((((((fraszkowo))))))
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
- zdecydowanie potwierdzam 'co koń wyskoczy'... pozdr.Aniu - Ran -
((((((fraszkowo))))))
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
... witaj Gryfie ! ...i dzięki za uśmiech - Ran -
koniec harców na rowerze leśnych rajdów i eskapad jesień meta przerywam taśmę pajęczynkę... żeglującą nić babiego lata ...
-
Zapamiętałam lekcje, zostanę świętą zadrą... R
-
ani wyjść ani wejść
Ran_Gis odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czekam aż wybędziesz jak to ludzie powiadają z skruszonego serca browar pijam z kumplami umawiam się po klubach czas swój w wierszach za dwa grosze w desperacji zapisuję a ty dalej siedzisz w duszy zatrzaśnięta pukam pięścią walę ani wyjść ani wejść na nowo z jaką inną obtrzaskani pocieszają nie ma mądrych na to czas zdezynfekuje wszystko... -
- osobisty łagodzący eliksir, na dzwięk kulistych pykających dni... jesieniowato R.