
Bronisław Jaśmin
Użytkownicy-
Postów
935 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bronisław Jaśmin
-
jaskółka
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na james joyce utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szkoda, że realnie nie ma zawieszenia procesów, które niszczą fotografie :) Twój utwór Jamesie nie jest przegadany, lecz mówi o rzeczach niby oczywistych, ale często zapominanych przez poryw ambicji. Pozdrawiam -
Okrętem marynarki...
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Okrętem marynarki stały się aleje szpalery są działami jak tyrtejskie głosy falangą trwa natchnioną z zębów Tyrteusza dąb jako mur pustego arsenału z bronią nadziemie odszukało jak języki szorstkie stwardniałe podniebienie cicho cicho cicho lecz zbierze plon z kosmosu i powoli ześle powietrze jak ranione siano piką piką ale nie widłami... wbiegnijmy w zawieruchę dat na dach i kap okrętem marynarki stały się aleje okrętem który chudnie w snach się stając cięższy... -
schodziłaś...
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
schodziłaś z próżnią klatką po wczorajszej tarczy kolejne stopnie przeganiając utraceniem zaszłych tlenów wracałaś późno bez oddechu zablokowych wrażeń przygarniając stopnie schodów uwierz warto było zrobić dla nich sierociniec nie jesteś samotnicą słońce zawsze tęskni dlatego nie chce wchodzić tylko na ich głowy on ma dzieci w każdym z nas poczekaj może schody poczną w tobie po kolei dzieło pędrakowe spełzywania słów -
Moje plecy
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
moje plecy stały się wczoraj dla ostatnich słońc promiennych wyspą przybłęd i rozbitków - życiu nikt nie powie moje plecy będą trudnić się więc zakładnictwem słońca nie uciekną gdyż już morze wyschło w cyklu fal niesłownych oraz niestanowczych we mnie więc i dla nich - życiu nikt nie powie moje plecy są hotelem albo dni następnych nową formą zajęć skóra na nich jest obecnie przypalonym tynkiem który się ostudził - życiu nikt nie powie moje plecy są budynkiem zawsze nim więc były jutro będą do rozbiórki - życiu nikt nie powie moje plecy już przestały być mym skarbem i własnością - a ja tak odpowiem -
***(a czas zostawia szczerby...)
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
*** a czas zostawia szczerby niby swe bękarty i potem w swej srogości uczuć nie tchnie ruchem podąża dalej w myślach załamując pracę nawałnic rozkochując ciepło krzesiw kuźni czas traci jakby wargi język jak my wodę o bagiennej porze czas kubkiem popijając tlen nie dotknie wody a jednak takie szczerby które nie powstały tuli tak przejęty mocą swej czułości... -
Pale
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
* (ognistych języków) - miałem na myśli żarliwość ludzkiej mowy, że pomimo różnorodności języków, prowadzą zawsze do jednego: nieporozumień (racje osobistych wypowiedzi), wojen (mowa polityki), megalomania (język artystów) -
Most psychiki
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
psychiki most zarzuca się o nowe brzegi tym mostem już nie idę jak nie idą żółwie po swym bezpieczeństwie lecz stopy w nim zostały wulkany są pieczęcią przez nią w nas dzierżoną na wzór jabłka albo berła postawmy w tych wulkanach nasze dziurki nosów czy któryś z was na co dzień ma chusteczki higieniczne * opuśćmy kroki w lawie odczuciem zastygłą bo mamy przecież myśli one są portalem duszy by siedząca jądrem w zbroi niklowanej dusza się wybiła jakby kiwi w niski wiatr psychika obie dłonie kiedy razem nieświadome są co robią same widzą się nawzajem gdy nie wiedzą co dłoń druga robi zamykają bramy oczów... -
Pale
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Natchniony mocą ognistych języków, Przez dzbany nieba przetłaczam pioruny. Rosną poprzez srebrne blaski gwiazd, kołtuny, Szumiące, wbite w pale, świeże jak włos z szyków. Wylegał pukiel - dym w jasność zmieniając Wbity na palu, który łamał wicher. Odległy swą pochodnią w goryczy wołając, Pal zimny, a palący tylko włosy liche. Pomocy! (krzyknę), i wyjdę na drogi. Szpaler zgadywać pocznie most księżyca. Zawisnę syty w oczach, światłością w ulicach - Nad rzeką głodne pale, bóstwią ciemne progi. 21. 11. 2010r. -
zniewoleni szczęściem...
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zniewoleni szczęściem plujemy wzwyż w obłoki wzrok kierując w noże usypane okolicznych głazów z kamieniami wzrok ją zatrzymuje dokręcając rzekę rwącą wodospadem zimą skutym do dna pustynną suchością złapmy imię kobiet świat jest transwestytą zmierzch jedynie obojnaczy wpaja zapomnienie loga adidasów płci -
Starożytny Ilion
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na konto do usunięcia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Utwór całkiem w miarę.Też chodzę do liceum ;) A mówiąc o wierszu, trzeba zwrócić uwagę na bogactwo aluzji do kultury starożytnej. Także lubię czerpać wzorce historyczne pisząc własne wiersze. Tekst nie jest aż tak bardzo przegadany, a wręcz dosyć merytoryczny i w pełni go rozumiem. Wydaje się mnie, że "lufa róży" to śmierć z powodu zakochania. Odwołując się do poprzedników w działaniu krytycznoliterackim, nie udało się jednak do końca autorowi odnaleźć poprawną analogię do współczesności. A o grobie Agamemnona raczej by nie zapomniała, jadąc na wycieczkę do Myken w Grecji. Nie rozumiem także zależności między hydrą a Heleną. Pozdrawiam. P.S. Chyba, że autor miał na myśli utratę świadomości pochodzenia przez Heleną pod wpływem procesu dziejowego. -
Wulkany
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli masz problem ze znaczeniem tego słowa, wskocz do wikipedii, encyklopedii o Żydach itp. -
Prawda zakręcona
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki ci Ran. Nie od komentowałem wcześniej, bo wpis mi jakoś umknął :) -
Śmierć komiwojażera
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To zależy od autora. Ale jak będziesz rzetelnie pracował, wytrwale korygował niedoskonałości literackie, to twoja przyszłość poetycka będzie się rozjaśniać. Mówię w moim przypadku jak profeta, bo przechodzę okres próby literackiej i dokładnie jeszcze nie wiem co z tych zmagań może wyjść. -
Śmierć komiwojażera
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale twoja poezja na pewno nie doczeka takiego zakończenia ;) Bardzo klimatyczny wiersz. Oddaje pełnię jesiennego nastroju. pozdrawiam ciepło -
Mostem prostytucji
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
szklanymi ustami napełniasz mą pustynię gdzieś dziesięcioletnią wydm parabolicznych czekałem poprzez tory nocy pociągami przed szlabanem pośpiesznymi postawiłaś tunel za rogiem jego końca tam po lewej stronie niebem wieje twoja flaga czarne pomieszczenie białe od twej strony klakierem twym są lampy w tych zaułkach uszów świata oto dziwka po przecinku taka dmucha wiatr krokami po przecinku żyjąc wcześniej była płynna linia słów bezpiecznych byłaś taką zatrzaśniętą w cudzysłowie ciała czterema kropelkami sprawię własnej krwi że wargi będą twe zbruzgane wniknie nitką krew w kryształki naszymi oddechami krew ta nie zakrzepnie -
samo-tnie
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
1 gdziekolwiek jestem surowa noc poranek i surowy dzień zajrzeć chce do oczów zapomniałem wmontować gałkę drzwi po drugiej stronie gdziekolwiek jestem myśli mnie od wewnątrz grzeją aż do uciosania we mnie po swojemu własnego czajnika by na wrzenie czekać jedynie ludzie słyszą lód pęknięty w krokach między szparą słów i szczeliną zdań tam położą słowa czekać na śnieżynki wyjątkiem u mnie dotyk który jest zawałem kiedy glob szermuje z gwiazdą pod powieką i wtedy nawet słyszę lud pęknięty w krokach 2 łzy tkające globem dla chmur pajęczynę łzy tkające lustro przed zwierciadłem globu i też za zwierciadłem nie dla ludu lecz dla globu wyschną już za prędko aby utkać ją dla ludu ja surowy poranek -
Wulkany
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I Wulkany ciężkie tkwią na wargach. Na ich lekkości powstającej; Kiedy fortece słowne w skargach, Żalem wykrzykną, trącąc tnącej Figurze wiatrów resztki pionków. Powietrze będzie polem bitwy. Samotny - ja, świat wśród skowronków, Za wargą świat jak ślady mykwy. A ja odejdę. Siądę w chmurach. Pogłębiać będę wulkan warg. Na niego zerkną w jego bólach, Na wulkan własnych dni i skarg - --------------------------------- Obłokiem zasnę w murach. II A muru cień przed stopą będzie Jak obłoków cień w zarodku, Który czeka na swój poród. Gdy nie wzniesie nieboskłonu Szpital, nie powstanie drugi, Taki szpital na powierzchni. -
Jesienny los
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I jestem szczęśliwy że własny chód nie jest jak liść spadający osobne drzewa jak - podeszwy - ich nawarstwienie - buty pozbawione dna - podeszwy półgłosem szklanym w półmisku przestrzeni jak hegemon spełnienie doczekało nowych krain lennych w przypadku tym jedynie jakże osobliwym jakże pojedynczym i nienaturalnym wichrwładztwo jest wasalem II podobny jestem swą połową która przegra na finiszu chociaż przetnie taśmę o napisie "Czas" do butów tych i tylko gdyby zastąpiły wspólny obłok nieboskłonu poczekaj jeszcze włożę w środek sztabkę złota -
Poznawanie
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
latarnią oczów pierwszą próbą cennych rzęs wprawiłem swe powieki w obrót trzech zegarków próbujących swoim kształtem zagiętym zdyszaniem wydać skok ku przepaści czasu piaskami moich źrenic wpadam w rzut zapatrzeń gdzieś w przestrzeni pachną tony przedziergane nicią wody źrenice pielęgnuję jak wiatr róże pustyń nie dojdę kto codziennie mocą je przerzeźbia nie jestem w stanie spostrzec czy je dzieli ogród -
Ale tak nawiasem mówiąc coś mi zgrzyta w czwartym wersie. Proponuję taką wersję wersu: "tak gładko że w brzegu się rozsiadło" Jednak nie chcę, żeby było, że się czepiam o szczegóły w składni :) Zrobisz tak jak uważasz.
-
Tajemnicza schadzka dwóch zdradzieckich dusz? Poprawny utwór. Zarówno pod względem utajenia czasu sytuacji lirycznej - zgodnie z moją interpretacją to noc i nagłe zniknięcia osoby (mężczyzny), który jest parą ze "Słońcem" (wielka litera sugeruje osobę - tu kobietę). Udanie tobie wyszedł dobór słownictwa i rekwizyty. Morze w twoim wierszu według mnie oznacza ukrycie dwóch kochanków w codzienności, schowanie ich przed światem zewnętrznym, przed poznaniem prawdy przez ich otoczenie. Pozdrawiam zadumany
-
Cudobranie
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zanurzam oczy w studniach przesypywań piasków przeplatam przez historię włosów ostrą makię bieguny warg bramami są na igle tańcem piruet nieskończony znika podniebieniem przeplatam dzieje włosów nad dachówką rzęsy rynnami deltowymi skrywam obnażenie zbrojone korytami podziemnych dunajów półwyspy rzęs przyjmować muszą wszystko twierdzą niekiedy półpustynią badań tła tęczówki gdy para oczodołów jest jak morze martwe poznanie tła owego jest na dnie zbiornika wystarczy drążyć tunel a na jego końcu z futryną wtłoczyć furtkę i z pomocą świata otworzyć ją by odkryć największe zdumienie po drugiej stronie wszystko co od zawsze znałem wysiłków niepotrzebnych tyle świec paliczków śródstopia wystarczyło pobiec nad staw bliski lub kupić z wyprzedaży gdzieś lustro weneckie a może gdy się uda młotem ciężkich myśli wydrążyć pneumatycznie tunel (więc inaczej) następnie cel obierzę jak deszcz - liżąc wzgórza zamienię w blask samego siebie świec światełka poczekam aż mrok padnie przed nim na kolanach otworzę taką furtkę wyrwę sobie oczy i z cichym zapytaniem szepnę do sumienia już wszystko uczyniłem doorway więc przekroczę angielski brzmi zuchwalej pasąc snem szczyt owiec -
sssssssssensownie napisane Pozdrawiam
-
w przedziale
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Ran_Gis utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dość genialne Ran ;), jak chcesz to spróbuj liryki konkretnej. Ja kiedyś próbowałem. Pozdrawiam bez przedziałów ;) -
***(bez tytułu)
Bronisław Jaśmin odpowiedział(a) na Bronisław Jaśmin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki ci Ran za motywację. Ostatnio próbuję poszukiwać innowacji we własnym stylu tworzenia, i zrozumiałem że proste słowa niezwykle oszlifowane, ozłocone poetycką wymownością, przybliżają bardziej szaremu światu poezję, a ona na niego wstępuje, aniżeli patetyczne twory, które tylko ćmią słoneczne światło. wzajemnie - Bronek