Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszek_Dentman

Użytkownicy
  • Postów

    1 458
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Leszek_Dentman

  1. To napewno nie jest proza. Ale przyokazji- zmień 100-u na "stu", bo to chyba nie jest to również traktat matematyczny...
  2. Jestem pod wrażeniem. Pięknie i bez najmniejszego zająknięcia. Ciekawie mogłaby wyglądać druga część, napisana dla odmiany z puktu widzenia magnoliii. Nie pomyślałaś o czymś takim?
  3. Ładne. Po przeprowadzeniu drobnych zabiegów, mógłby to byc wiersz.
  4. Oś ogryzkowa powaliła mnie na kolana! :-))) Kojarzy mi się (nie wiem właściwie dlaczego, ale od razu wyobraziłem sobie ten tekst w jego interpretacji) ze skeczem Tadeusza Kwinty "Kaczuszka". Miałbym zastrzeżenie do określenia kształtu- to na pewno nie jest koło, bądź elipsa, lecz kula, lub elipsoida.
  5. Jak zwykle- dobrze przedstawiasz środowisko, na dodatek nieźle się wpisuje w tamte lata. Czekam na rozwój wydarzeń. Pośięcić się futbolowi, nie dla futbolu (chyba lepiej?). Warszawa Wileńska
  6. No tak, ktoś tu się do pewnej łysej królowej babo-chłopa chce upodobnić... . Chciałbym wierzyć w to, że mam kiepski dzień, ale wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że to jednak moje wrodzone matołectwo ie pozwala mi na zrozumienie tego komentarza :-(
  7. Michał, jeśli masz uwagi do nazw w wierszach, to zajrzyj na opowiadanie Janusiwicza "Jak straciłem przyjaciól" w dziale "z". To może być nawet fajne.
  8. Magnolie napewno widziałeś- to takie nieduże drzewo, lub krzew okrywający się dużymi, różowymi lub białymi kwiatami przed pokazaniem się liści. Często w parkach i skwerach. Mandragora bylina, której krzeń był kiedyś uznawany za panaceum (podobnie jak żeń- się) Lotos- roślina wodna, o dużych wyrastających ponad wodę kwiatach. Skojarz z Lotofagami z Odysei. Swoją drogą, powinniście raczej pisać o rzodkiewce i szczypiorku ( z twarożkiem) ;-)
  9. Zaskoczę Was- marzę o tym, by umrzeć "na stojąco".
  10. Interesującaa a zarazem niepokojąca wizja. Wymaga dość znacznego skupienia. ludobójcom= ludobójcą Osracii= ty wymysliłeś (częściowo) tą postać, ale usunąłbym drugie "i" taka głupia.. = jeszcze jedna kropka dwa razy, w bliskim sąsiedztwie powtarzasz "łatwym do zidentyfikowania" na łamach których zapada on w depresje - W PAMIĘTNIKU ZAPADA NA DEPRESJE? chyba opisuje...
  11. Dzięki- od razu lepiej, ale zostały jeszcze zbędne "_". Jeśli nie sprawi ci to kłopotu, to baaardzo prosię...
  12. Rozumiem Jay, że "nie leżą ci girlsy", choćbyś chciał. No cóż, nie zaliczono cię widać do grona największych zbrodniarzy ;-)
  13. W babcinej kuchni wisi - -/ - -/ - - -, z napisem: miła -/ - -, w której nie pije tata.
  14. Skopiowałem sobie obie wersje i porównam je z sobą- dopiero potem napiszę coś więcej.
  15. Gdy już osiągnąło pierwszy pułap- nie pojąłem która mieści się - a nie lepiej: mieszczącej się? mozolnie pokonują od poniedziałku do piątku tę samą ilość przystanków - a co sądzisz o: mozolnie, od poniedziałku do piątku pokonują tę samą ilość przystanków Patrzyłem na nich wszystkich z okna ukradkiem - zmienił bym szyk Szczęsliwie - ś zaczerwienione jutrzenkowo - jutrzenkowo? Nie zastanawiałem, się nad tym ale gdy wczoraj - interpunkcja! niechcę - nie chcę Chcę być tym kim jestem - interpunkcja z całych sił a jeśli - przecinek ja tak chcę lecz po to by nigdy - interpunkcja nie moge - ę piekne piersi - ę że mogłabym, że moglibyśmy, nie, to bez sensu - te wahania lepiej odzwierciedliłyby wielokropki Chyba się śpieszyłeś- nie chodzi mi jedynie o ewidentne błędy, ale jakąś taką niestarannność w budowie zdań. Gładko natomiast płyną dialogi. Mniej mi się podoba od poprzednich części, ale takie są prawa literatury- im dłuższy tekst, tym więcej słabszych miejsc.
  16. Pchnęła do prozy, bo boi sie Jasia Złego ;-)
  17. No, interesujące, choć pierwszy akapit jakoś mnie nie zachęcił. Potem już było coraz lepiej, a korona Himalajów to jest COŚ. P.S. Kim jest Pan? A może jest tutaj zbędny?
  18. Dzięki, za dobry odbiór, bo sam mam dosyć poważne wątpliwości. Wahałem sie pomiędzy cowburgerm, a kałburgerem, jednak ostatecznie wybrałem zapis fonetyczny. Wyjaśniam przy okazji, skąd wziął się krem RŻYSZ I LOTOSZ- to jest nawiązanie do reklamy kremu nawilżającego Ryż i lotos.
  19. Poszedłem oczywiście w przeciwną stronę i wszedłem do ogromnej sali, w której w wielu rzędach stały monitory. Każdy rząd oznaczony był jakąś flagą. Bez trudu znalazłem biało-czerwoną i zapuściłem się w głąb. Przed żadnym monitorem nie dojrzałem klawiatury, dostrzegłem jednak niewielkie mikrofony. Po kilku próbach trafiłem na działający. – Polska. – powiedziałem. Na ekranie ukazał się tekst: Niewielki kraj w Europie środkowo-wschodniej, jeden z ważnych eksporterów dusz do piekła. Jeśli masz dalsze pytania – sprecyzuj je. A, co mi tam będzie opowiadał o mojej ojczyźnie... – Leszek. – Polskie imię męskie – poinformował mnie komputer. – Leszek Oszołomski. – Podaj hasło dostępu – zaproponowała maszyna. Cholera! Nie mam dostępu do własnych danych? Zacząłem podawać różne hasła, jednak bez skutku. Komputer ciągle domagał się innego. Gdy jednak wypowiedziałem słowo "Światełko", ekran zamigotał i ukazał się na nim cały mój życiorys. Nie, nie jakiś tam tekst. Po prostu film przedstawiający szczegółowo całe moje życie. No, cóż, wbrew temu, co sądziłem dotychczas nie byłem ideałem. Przewinąłem kilkakrotnie do przodu, aż doszedłem do chwili obecnej. – Co dalej? – Nie rozumiem pytania. – Jaka przyszłość przede mną? – Brak danych. Nie jestem wróżką. – Niebo. – Brak danych. Piekło. Monitor wyświetlił długą informację, pełną odnośników do kolejnych danych. Nie będę analizował szczegółowych danych na temat piekła. Zresztą i tak są na pewno nieprawdziwe. Chociaż... – Adolf Hitler. – Dno piekieł – dział przestępców politycznych. – Stalin. – Dno piekieł – dział przestępców politycznych. – Pokaż! – Co, pokaż? – Dno piekieł – dział przestępców politycznych. Na ekranie monitora ukazała się film. Eleganckie apartamenty, kasyno, hala sportowa, klub fittnes, koncerty, girlsy. No, nie! To ma być piekło dla najgorszych złoczyńców!? Poszedłem dalej. Następna sala, to był skansen – starodawne narzędzia tortur piekielnych typu Madejowe Łoże, kotły na smołę, zamknięte w butelce ognie piekielne i takie tam inne duperele. Znudziłem się i dopiero pod sam koniec zwiedzania dotarłem do sali, u wejścia do której przyczepiony był plakat z napisem: NOWE EKSPONATY. W sali stały dziesiątki przeszklonych szaf chłodniczych w których przebywały zamknięte diabły. Na każdej szybie przyczepiona była kartka z informacją, że jest to skazany za współpracę ze służbami wywiadowczymi Królestwa Nie-Bieskiego. Opuściłem salę i ponownie znalazłem się w holu wejściowym, ale – ku mojemu zdziwieniu – rzeka wrzącej smoły, która przysporzyła mi kłopotów przy wejściu do części ekspozycyjnej znikła. Po opuszczeniu muzeum kontynuowałem zwiedzanie Ciemnogrodu. Kiszki zaczęły mi nieźle grać marsza, gdy dostrzegłem wielki neon: FASTSMROOD – KAŁBURGERY błyskający nad mocno nadgryzionym zębem czasu pawilonem przypominającym popegieerowską oborę. Wstąpiłem więc do środka. Przywitał mnie intensywny fetor, gwar wielu głosów, a przede wszystkim wiszący na jednej ze ścian wielki telebim. Właśnie pokazywali reklamę – obraz ukazywał unoszącego się w przestworzach pegaza. Głos spikerki komentował: – Piękny, nieprawdaż? A jak wspaniale lata... A wiecie dlaczego? Po prostu używa na codzień kremu RŻYSZ I LOTOSZ firmy Christine Dziura. Nie zdecydowałem się na posiłek, i udałem się do swojego hotelu. Spokojnie przespałem kolejną noc, choć trochę obawiałem się jutrzejszej rozprawy.
  20. Przeanalzowałem ponownie. Dawno nie czułem takiej fascynacji tekstem.
  21. To się tutaj nie nadaje :-( Powinno być w "Z" :-)
  22. Nieźle zakręciłeś czasoprzestrzenią. Literówki rzeczywiście są, niestety nie dostrzegam w tym ani ociupiny romantyzmu ;-(
  23. Dobrze sie rozkręcasz. Torchę zbił mnie z tropu fakt, że Iza jest długowłosą brunetką, a nazywasz ją swoja blondyneczką, ale "la donna e mobile". Drobne błędy interpunkcyjne: brak przecinka w dialogu, oraz myślnik zamiast kropki po "Kocham cię"
  24. Kolejny dobry, mocny tekst i znowu wkurzajace (mnie) ozdobniki w postaci "/_" Do czego Ci potrzebne? Odchodzisz wten sposób od prozy do jakiejś grafiki. Poza tym od pewnego miejsca całkiem rezygnujesz ze zdań wstawiając oderwane refleksje. Może ten fragment lepiej byłoby napisać kursywą?
  25. Piękny kawałek, a dywagacje na temat nałogu nadają sie do podręcznika. popołudniu= po południu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...