Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Bo z dziewczynami nigdy nie wiesz, oj nie wiesz, nie Czy dobrze jest, czy może raczej źle... Tak to jakoś szło ? Czyta się rzeczywiście całkiem nieźle, widać potencjał. ? Pozdrawiam.
  2. Miłość nie zwiedzie cię i nie oszuka, jeśli zwiodła i oszukała, nie była prawdziwą miłością. Pozdrawiam
  3. Proponuję jeszcze bardziej wyzumować. ? Pozdrawiam
  4. Ogromna tęsknota przebija z tych kilku wersów... Pozdrawiam
  5. Zawsze jest jakieś inne wyjście, zawsze jest nadzieja. Czasami wystarczy obrócić się na pięcie i spojrzeć w innym kierunku, albo z innej perspektywy, żeby to dostrzec. Niedawno napisałem wiersz o Janie Lechoniu, który zabił się skacząc z dwunastego piętra hotelu w Nowym Jorku: Pozdrawiam serdecznie.
  6. Hej! Nie wiem dlaczego przegapiłem niektóre Twoje komentarze... Ten Wielki Tydzień jest bez niedziel. Zacząłem pisać w poniedziałek, czyli w drugi dzień, a w Wielką Niedzielę nie byłem w stanie nic napisać - zbyt wielkie święto dla mnie ?, ale może kiedyś to jeszcze nadrobię i dorzucę spinające go niedziele. Zobaczymy. Dziękuję serdecznie za wgląd w całość. Pozdrawiam.
  7. Też nie jestem barowym chłopcem ?, ale wiersz mi się podoba. Wczułem się w klimat, no i jak zwykle u Ciebie, trochę fajnej słownej gimnastyki, którą lubię. Pozdrawiam ?
  8. Witaj :). Mam nadzieję, że nie przesłodzone ;). Dzięki. Również pozdrawiam.
  9. Nie, nie miałem. Dopiero konwersacja z @iwonaroma skłoniła mnie do konwersji ?. I uważam, że tak jest zacznie lepiej... bo przecież nadzieja też niejedno ma imię ?, a poza tym, niech każdy czyta sobie jak chce, dla mnie teraz jest to wiersz o nadziei ? Dzięki. Wzajemnie.
  10. Wydaje mi się, że z czarnej dziury nie wychodzi światło, ale jeszcze sprawdzę, bo wszystko się tak szybko zmienia, że nie sposób za tym nadążyć :))). Przeczytałaś mój komentarz po edycji?
  11. Może jeszcze nie umarła i tak łatwo się nie poddaje, ale możliwe jest zabicie nadziej i wtedy, to już tylko czarna rozpacz pozostaje... bo w nic przekształcić się już nie może... tylko pogrzeb... ale też nie zawsze ma kto ją pochować... więc tylko czarna rozpacz, kiedy nie ma już nadziei. To tak pokrótce. :) Dzięki :) @iwonaromajeśli nie masz nic przeciwko temu, to dopiszę jedną linijkę. Myślę, że tą dyskusją, podbiłaś ten wiersz na znacznie wyższy poziom :). Patrz :) I Dzięki :).
  12. @Nata_KrukŚwietna muzyka. Wielkie dzięki za podrzucenie. Odsłuchałem z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam.
  13. Bo nadzieja, wiadomo, umiera ostatnia. Dzięki za ślad :) Pozdrawiam.
  14. Kto pyta, nie błądzi, albo już zabłądził... Świetne te teksty. Pozdrawiam
  15. nie na wczoraj nie na jutro nie na raz dwa trzy czy cztery nie na krótko nie na urlop nie na weekend do niedzieli póki tętni krew gorąca póki płuca chłapią oddech póki w oczach błyska iskra póki tli się życia płomień choćby cały świat oszalał choćby wojny epidemie kataklizmy wszystkie naraz potrzebuję ciągle ciebie nawet gdyby wygasł ogień nawet gdyby iskry zgasły potrzebował będę ciebie na noc każdą na dzień każdy gdybym jednak kiedyś odszedł albo gdybyś ty odeszła to by wierzyć było dobrze że gdzieś na mnie będziesz czekać i ja wierzę w to naiwnie choć się inni ze mnie śmieją nieustannie tobą żyję rozczochrana ma nadziejo
  16. Bez komentarza :( Obserwuję słowną przepychankę pod jednym z wierszy i ciągle zastanawiam się po co to wszystko? Twoja, prosta z pozoru, rymowanka pozamiatała temat. Brawo!
  17. Czarek, nie wiem. Ostatnio w ogóle wiem coraz mniej, a wydaje mi się, że chciałbym wiedzieć jeszcze mniej. Pozdrawiam
  18. @Nata_Kruk W grochy, to była kiedyś u mnie spódniczka ?... tzn. w moim wierszu ?. O, tutaj:
  19. Jakoś umknął mi ten komentarz...? Wielkie Dzięki. Najlepszego! ?
  20. Prawda. Lubię wiersze Tuwima i Lechonia, ale tak naprawdę, kto ich jeszcze dzisiaj czyta? Nawet jeśli niewielu, to one jakoś przetrwały. Obawiam się że nasza radosna Twórczość, w dobie rozwiniętego przekazu informacji, ma raczej zmikomome szanse i to nie dlatego, że słabo piszemy, bo chociażby na tym forum spotkałem conajmniej kilka osób piszących na naprawdę wysokim poziomie, ale raczej na nietrwałość materii, w której rzeźbimy (papier wydaje mi się znacznie trwalszy, chociaż niewielu już po niego sięga) i zalew przeciętności albo nawet tego, co poniżej, w którym może utonąć niejedna perła. Pozdrawiam
  21. Myślę, że nikt inny tego nie jest w stanie zrobić, bo niestety, przeważnie zło rodzi zło. Dzięki serdeczne za wgląd w moje wielkotygodniowe rozmyślania. Miłego dnia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...