Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 115
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Nawet nieźle, tylko... czy to aby na pewno jest fake news? :) Pozdrawiam
  2. Ciężko będzie, ponieważ jak ujął to niezrównany Albert: Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota... Z tym, że co do tego pierwszego, to nie ma pewności - dodał. No to ja dorzucę od siebie, że jeśli coś jest tak powszechne, to niestety nie może być w cenie :). Ale chociaż jest zabawnie, a głupstwa wszyscy popełniamy ;) Pozdrawiam
  3. Wybacz, że dziś piszę do ciebie po angielsku, trudno mi używać ojczystego języka... Strasznie mnie przytłacza i trwoży teraz wszystko... obłuda, nienawiść, kłamstwo i polityka. Boję się odezwać do męża na ulicy, bo strach, co pomyślą ci, co przechodzą obok... I strasznie jest mówić, a jeszcze straszniej milczeć, kiedy nie wiadomo, co teraz z nami zrobią. Spokojnie. Możemy rozmawiać po rosyjsku. Rosja to przecież kraj Tołstoja i Puszkina... i nie mam naprawdę zupełnie nic przeciwko rozmowie z tobą językiem Sołżenicyna.
  4. No i kto dzisiaj jeszcze czyta Słowackiego? Ale z tym sylwestrem, to już przesadziłeś - żadnych zgonów w moje imieniny! ;) Pozdrawiam
  5. Trochę nieszczera ta szczerość. Wino nie zmienia koloru, ale może zamienić się w ocet. To całkiem naturalny proces. Niewinność istnieje! Zabija ją wina. No i na koniec fakt, rozbitych luster ci u nas dostatek. I co w tym wszystkim najdziwniejsze, pomimo tych wszystkich uwag, ten tekst ma jakieś coś w sobie. Pozdrawiam :)
  6. Bo ja prosty chłop jestem :) Plus, kiedyś mocno postanowiłem nie udziwniać pisaniny, co nie przychodzi mi z wielkim trudem, bo jak powyżej wspomniałem, prosty chłop jestem. :))) Wielkie dzięki :) Pozdrawiam.
  7. Pięknie dziękuję :) :) Nie wiem czy to było Twoją intencją, ale rozbawiłaś mnie. Dzięki :) Pozdrawiam :)
  8. Marku, dokładnie taki sam argument do znudzenia powtarza rosyjska propaganda, z tą różnicą, że jego podmiotem jest rosyjska (nie taka mała) mniejszość mieszkająca na Ukrainie. Dzisiaj rozmawiałem z osobą mającą rodzinę na Ukrainie (nie uchodźcą). Osoba ta stwierdziła, że tam, gdzie oni mieszkają, ludzie omal nie wiedzą o toczącej się wojnie. Tzn. wiedzą, ale tak jak my - z mediów... i żyją sobie tak, jak żyli. W żaden sposób nie umniejszając tragedii osób, które znalazły się w rejonie działań wojennych i zostały przez nie dotknięte, coraz bardziej odnoszę wrażenie, że ktoś znów po drugiej stronie lustra trzyma w ręku pilota od telewizora i wybiera nam kanały :(. Pozdrawiam
  9. Historię piszą zwycięzcy, więc jeśli ostatecznie wygra Rosja, to Twoja wersja może okazać się "prawdziwa". A od mojej matki, prosiłbym się trzymać na odległość co najmniej trzech Kijów od szczotki. OK? Pozdrawiam Wiem, to banał, ale tak mi się jakoś wpasował w tekst, chociaż nie bez bólu, jak to widać po historii edycji :) Dzięki za wgląd. Pozdrawiam.
  10. Pięknie! Zaczynam być Twoim fanem... i widzę, że chyba nie tylko ja. :) Pozdrawiam
  11. Widzę, że Ukraina podbija nas bez walki... To nie tyle do wiersza, co do komentarzy. Pozdrawiam.
  12. Marku :))), Ty zawsze masz coś do powiedzenia i do napisania :). Życia nie da się "wykasować", a wiersze kiedyś wykasują się same. Trudno mi byłoby uwierzyć, że w tym świecie coś tak efemerycznego i w sumie zbędnego mogłoby dłużej przetrwać. Dziękuję i również pozdrawiam :) Wielkie dzięki :) Odpozdrawiam równie ciepło :)
  13. rysuję ciebie nieśmiałą kreską trochę czerwoną trochę niebieską kładziesz się kształtem na czystej karcie w niej się zamykasz całkiem otwarcie choć jesteś we mnie jakbym był w tobie i cię wyrzucić z siebie nie mogę imienia twego wzywać w noc ciemną zupełnie byłoby nadaremno dzielą nas przecież już świetlne lata kiedy dzień w nowy niebyt się wplata niemym spojrzeniem nawet nie pytasz skąd dzisiaj czarna wzięła się rysa
  14. @iwonaroma w żadnym wypadku! chodzenie po wodę jest tak blisko chodzenia po wodzie, że wydaje mi się integralną częścią tego tekstu i niemal ociera się o cud. Pozdrawiam :)
  15. Trochę nierówno, ale poza tym całkiem nieźle. I nie odebrałem tego wiersza jako pesymistycznego. Moim zdaniem aż bije od niego pragnienie życia. Bardzo udany zabieg z tym planowaniem, a potem zupełnym się od niego odwróceniem. Podoba się. Pozdrawiam.
  16. Początek dobry, a nawet bardzo dobry. Doceni go chyba każdy, kto musiał chociaż raz w życiu chodzić po wodę. Wszystko jedno, do studni, do rzeki, do jeziora czy do źródła. Końcówka niestety trochę spłyca, ale to prawda, takie jest teraz życie. To tak jak dziecięce odkrycie, że to nie prawda, że krowy dają mleko, bo trzeba je im siłą odbierać. Coś w tym jest. Pozdrawiam.
  17. Wiesz, na początku tego konfliktu też tak myślałem, ale z czasem zaczynam dochodzić do wniosku, że bardzo bardzo mogłem się mylić. Jestem daltonistą, więc nie mogę widzieć tego kolorowo, ale nawet ja nie widzę tego czarno-biało. Dostrzegam bardzo dużo odcieni szarości... żeby nie powiedzieć czerwieni. Trudno uciec od takiej dyskusji pod takim tekstem, ale jeśli pozwolisz, to nie będę tematu dalej rozwijał :). Również pozdrawiam :)
  18. Tak to widać z daleka, z perspektywy czasu. A jak jest teraz? Widzisz to Marku? Jeśli, nie daj Boże, wygrałby Rosja, to mamy przechlapane. Wszystkie propagowane tu prawdy możemy schować sobie głęboko w ciemnym zakamarku i podążać ku "świetlanej przyszłości" za jej gorejącą, nomen omen, gwiazdą. Ale jedynie Ci którzy się podporządkują. Resztę przysypie ziemia i zapomnienie. Ale jeśli wygra Ukraina? To co wtedy? Myślisz, że wszystko będzie tak jak było? Wątpię. Przede wszystkim tracimy rolę lidera w regionie. Co już się zarysowuje, moim zdaniem... ale to już polityka, w którą tu nie chcę wchodzić, a też nie czuję się kompetentny... po prostu tak to na dzień dzisiejszy widzę. Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozdrawiam.
  19. Dziękuję. Dokładnie. Wojna wywleka z ludzi najgorsze instynkty. Zło drzemie ukryte, jeśli pozwolisz ludziom zabijać, to będą nie tylko cieszyć się z czyjejś śmierci, ale będą się równie ochoczo wzajemnie zabijać. Zadziwiające jak łatwo jest przekonać człowieka do tego typu zachowań. Myślę, że postawy i refleksje takie jak Twoje są rzadkością, tym bardziej jestem wdzięczny za powyższy komentarz. Tak, ten żart zrobił się ostatnio dosyć popularny w Sieci.
  20. Za to ja polubiłem. Rozumiem. Tego nie da się polubić. Rzeczywistość przerasta najgorsze koszmary jakie moglibyśmy sobie wymyślić. Co mnie najbardziej przeraża, to to, że ci ludzie znają wojnę tylko z medialnych relacji. Co mamy powiedzieć o tych, których ona naprawdę bezpośrednio dotknęła. Również pozdrawiam.
  21. Za dużo by pisać, żeby w pełni odpowiedzieć, na Twój, tak rozbudowany, komentarz. Może więc tylko zacytuję większego od siebie poetę: Gdy Bóg wygnał grzesznika z rajskiego ogrodu, Nie chciał przecie, ażeby człowiek umarł z głodu; I rozkazał aniołom zboże przysposobić I rozsypać ziarnami po drodze człowieka. Przyszedł Adam, znalazł je, obejrzał z daleka I odszedł; bo nie wiedział, co ze zbożem robić. Aż w nocy przyszedł diabeł mądry i tak rzecze: "Niedaremnie tu Pan Bóg rozsypał garść żyta, Musi tu być w tych ziarnach jakaś moc ukryta; Schowajmy je, nim człowiek ich wartość dociecze". Zrobił rogiem rów w ziemi i nasypał żytem, Naplwał i ziemią nakrył, i przybił kopytem; - Dumny i rad, że Boże zamiary przeniknął, Całym gardłem rozśmiał się i ryknął, i zniknął. Aż tu wiosną, na wielkie diabła zadziwienie, Wyrasta trawa, kwiecie, kłosy i nasienie. O wy! co tylko na świat idziecie z północą, Chytrość rozumem, a złość nazywacie mocą? Kto z was wiarę i wolność znajdzie i zagrzebie, Myśli Boga oszukać - oszuka sam siebie. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...