Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Tam gdzie kurek na kościele pieje po raz trzeci, zagubiły się nadzieje, jak zgubione dzieci. Gdy nad wieżą wiatr zawieje, to kurkiem obraca... Dzieci bawią się w najlepsze, to ich cała praca. W lewo, w prawo i z powrotem, w każdą inną stronę, w tym odwietrznym kołowrotku wszystko dozwolone. Nikt nie zważa, że wokoło rosną nowe kraty, grabarz kopie grób wesoło, a strój ma pstrokaty. Tuż przy dole kamień czeka z napisem gotowym: Tutaj leży Twoja Wolność wybita ci z głowy. Chodzą cienie po cmentarzu zapatrzone w gwiazdy. Chociaż Słońce jedno świeci, tu ma swoje każdy. Cień za cieniem się potyka, i wpada do grobu. Tam w ciemnościach szybko znika i nie ma sposobu by w bezdusznym tym zaduchu przyszło otrzeźwienie, kiedy kurek liczy z góry wszystkie ciemne cienie.
  2. od młodości do starości dużo czasu nie masz możesz w prawdzie jakoś przetrwać albo żyć w złudzeniach możesz szukać tej jedynej która jest niczyja lecz zegarmistrz w starym bucie małym palcem kiwa jego broda w nieskończoność sięga z każdej strony czasu co go dużo nie masz nie trać na pierdoły to co jasne się wydaje blednie dosyć szybko w kolorowym gąszczu bajek walcz o lepszą przyszłość Twoje słowo ma znaczenie każdy gest nieznaczny nie odkładaj go na jutro już od dzisiaj zacznij
  3. I ja wyszedłem dzisiaj na spacer... Idę chodnikiem, na auta patrzę, A tu przy zebrze, przy samej drodze, Jakiś pies siedzi, bo przejść nie może. Cóż, pies nie człowiek więc tylko milczy... Spogląda w lewo, na szczęście liczy, Sznur samochodów każe mu czekać Na koniec szczytu lub na człowieka. - Głupia ty psino - myślę ja sobie - tam nieco dalej światła przy drodze Mienią się w rytmie im wyznaczonym, Przeszedłbyś dawno już na zielonym. Pies spojrzał na mnie, machnął ogonem I ludzkim głosem rzekł cicho do mnie, Jak gdyby w myślach mych skrytych czytał - Nie wiesz, że jestem pies daltonista?
  4. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam.
  5. Pamiętam pierwszą wizytę na niemieckim zachodzie. Zauroczony klimatem wioski, w której zatrzymaliśmy się, przystanąłem na chwilę przy skrzyżowaniu ulic. Jadący drogą samochód zatrzymał się również. Dobrą chwilę trwało, zanim dotarło do mnie, że stoję przy przejściu dla pieszych. Wtedy, to był dla nas zupełnie inny świat. Pozdrawiam.
  6. "A nie mówiłam!" Na to Ania, "Ani A ci nie pozostanie, Gdy będziesz często zmieniał, a nie sam się zmienisz nie do poznania".
  7. On nie wszedł jeszcze na drogę, a już przejechać nie mogę. Wchodzi na przejście dla pieszych, choć mi się cholernie śpieszy. Wlecze się wolno po zebrze, wcale o litość nie żebrze, a mi się chce wyć i krzyczeć: Politycy i prawnicy, precz od mojej kierownicy! *Uprasza się uprzejmie o nie utożsamianie autora z podmiotem lirycznym i jego poglądów z poglądami wzmiakowanego podmiotu.
  8. Dzięki. Wzajemnie :) Siiiiiłaaaa spoookoooojuuuuuuu... Taaak ;) Dzięki. Również pozdrawiam :)
  9. Pomimo wszystko cieszę się, że zajrzałaś. Pozdrawiam :) Niezmiernie dziękuję. Pozdrawiam.
  10. Po prostu odrabiam zaległości. Nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie.
  11. Miała szczęście, że nie wypił jej jakiś jeleń. To dopiero byłaby historia! Kolejna świetna bajka. Pozdrawiam.
  12. Świetny. Tym bardziej, że mól książkowy, to obecnie gatunek ginący. Pozdrawiam.
  13. @Franek K Niczego nie sugeruję, bo wiem, że w sprawach językowych jesteś ekspertem, ale pozwolę sobie zapytać: Czy w poniższym wersie wszystko jest w porządku? Chodzi mi oczywiście o przypadek nicponia. Wiem, że ten nicpoń nieźle miesza :))). A tak w ogóle, to znałem jednego Kwietnia, jednego Stycznia, i kilku Marców... a w TV kiedyś leciał serial o niejakim Maju. Pamiętasz? Pozdrawiam serdecznie i radosnych Świąt Wielkanocnych życzę. No i pogodnego kwietnia :)
  14. Ponoć jakiś słynny szpieg powiedział: Nie kłam, bo zapomnisz. Prawdy się nie zapomina, a w kłamstwach łatwo się pogubić.
  15. Nie dosyć, że dyslektyk, to teraz jeszcze ślepy. Sprawdzałem ten tekst dziesiątki razy. Poprawione. Dzięki. Pozdrawiam
  16. A ja czytałem, że Polska, ale w obecnych czasach "nawet pewność niepewna". Pozdrawiam.
  17. Początkowo miałem zakończyć ten wiersz słowami szuka drugiego człowieka, więc ta interpretacja wydaje się nad wyraz trafna, a mi udało się uniknąć dosłowności. Pozdrawiam. Lepiej późno niż wcale ;) Dzięki :)
  18. Takie cofnięcia następowały już w przeszłości, gdy na skutek panoszących się chorób ginęli rzemieśnicy, których umiejętności były wręcz wiedzą tajemną, przekazywaną z ojca na syna lub z mistrza na ucznia. Gdy zabrakło jednego i/lub drugiego wiedza umierała wraz jej posiadaczem. Dziękuję za serducho i komentarz. Pozdrawiam. Zachowam w sekrecie. Mam nadzieję, że nie zaszkodziło. ;) Bardzo ciekawa, zaskakująca interpretacja. Pozdrawiam serdecznie.
  19. Znam ten film, to Księga ocalenia (The Book of Eli). Rzeczywiście pewnych podobieństw można się dopatrzeć. Z tego co pamiętam, to zakończenie było nieco zaskakujące. Główny bohater nie miał przy sobie żadnej Księgi. Miał ją wykutą na pamięć - to on był Księgą. Bardzo dobry film. Pozdrawiam.
  20. Ponoć wystarczy siedemdziesiąt lat braku działalności człowieka żeby przyroda powróciła do stanu pierwonego. Wystarczy sprawdzić, co dzieje się w okolicach Czarnobyla żeby zrozumieć, jak to mogłoby wyglądać. Zwierzęta radzą tam sobie całkiem nieźle. Również pozdrawiam.
  21. Lepszy koment bylejaki, Niż reakcji ciągłe braki. Ale z drugiej strony... Lepszy wiersz bez komentarza, Niż taki, który obraża. :)
  22. Ona mu daje... Ona mu pisze wciąż komentarze, On odpowiada dlatego, Że się kobiecie nie chce narażać, Jest jej najlepszym kolegą. Ona mu daje wciąż dobre rady, On jej zostawia serduszka. Oboje wiedzą, brak im ogłady, Gdy rano wychodzą z łóżka. Ona mu daje wciąż do myślenia, On się przeciąga i ziewa. Nie ma na świecie większego lenia Lecz leń się wcale nie gniewa.
  23. Ona mu daje... Ona mu pisze wciąż komentarze, On odpowiada dlatego, Że się kochance nie chce narażać, Jest jej najlepszym kolegą. Ona mu daje wciąż dobre rady, On jej zostawia serduszka. Oboje wiedzą, brak im ogłady, Gdy razem wychodzą z łóżka. Ona mu daje wciąż do myślenia, On się przeciąga i ziewa. Nie ma na świecie większego lenia Lecz leń się wcale nie gniewa. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...