Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Skorzystałem, Pani Stasiu :) Dziękuję :)
  2. przepraszam, że się wtrącę. kontakt z osobą??? rzuć kamieniem na ulicy, a trafisz. jak nie, to stawiam wódkę ;). żartuję, bo nie piję, ale tak mogłoby to brzmieć. powszechność tego problemu, jest podobna do występowania opryszczki. świadomość zresztą też, czego chyba nie muszę wytykać. ot zimno mi wyskoczyło. z tym, że skutki społeczne niepomierne i tu, i tam lekarstwa nie ma. da się jedynie załagodzić pieczenie. myślę, że stereotyp alkoholika, jako śmierdzącego denaturatem menela, został już dawno obalony. myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że zjawisko to dotyczy wszystkich grup społecznych i zawodowych. sprzątaczek ,murarzy, cieśli, mechaników, artystów, lekarzy, prawników, pilotów, księży... i ich dzieci ;). jednak ciągle wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, że jeżeli np. jeden z jego dziadków był alkoholikiem, to on jest dda. choćby nawet go nie znał, choćby zmarł przed jego narodzeniem. i niestety to nie jest przesada. i niestety dda nie można przestać być. można jedynie jakoś sobie z tym radzić. pomocne może być uświadomienie sobie problemu, czemu mogą służyć takie publikacje jak ta powyżej. może nie najwyższych lotów pod względem artystycznym, ale z powodów, o których piszę, dla mnie cenna. pozdrawiam.
  3. Tencojepisze jest the Best :-). Pozdrawiam i do poczytania :-).
  4. Witam Panią, Pani Stasiu :-). Dzięki za uwagi. Później się nad mini zastanowię. Cieszę się z podobania, kłaniam się i pozdrawiam.
  5. no nie no! to ja jestem w szoku ;) ten wiersz tak długo wisiał bez żadnego komentarza, że już myślałem, że forum uznało go za gniot niegodny nawet poświęcenia chwili na zaznaczenie swojej obecności. trochę sprawę uratowała Kamertonka, ale i tak było mi trochę smutno, bo lubię to moje dziecię. zrobiłaś mi naprawdę bardzo miłą niespodziankę. dzięki za przeczytanie tego, jak i innych wierszy. też miałem dłuższą przerwę, więc nawet nie zauważyłem Twojej nieobecności ;) kłaniam się nisko i pozdrawiam.
  6. lubię Twoje wiersze, więc nic dziwnego nie będzie w tym, że i ten pochwalę :) pozdrawiam serdecznie.
  7. no proszę! jeszcze jeden miły gość :) witam serdecznie i dziękuję za tak budujący komentarz. pozdrawiam i do poczytania :)
  8. lub jeśli marzysz o bogactwie sławie, chwale i zaszczytach, nie dziw potem się tej klatce, w którą będą cię zamykać na nic zda się twoja siła gdy odgrodzi cię od świata ta, na pozór tak ci miła, zimna, twarda, obca krata. drogi emilu, czuję się nieco zmieszany porównaniem do mistrza klasycznego bajkopisarstwa, ale serdecznie dziękuję :). kłaniam się nisko i pozdrawiam. do poczytania.
  9. Pan Biały zapewne chciał powiedzieć, że trochę mało w tym jest poezji. abstrahując od tego czym jest, a czym nie jest poezja, w moim własnym, subiektywnym odczuciu, muszę mu przyznać trochę racji. to tak zamiast PB, gdyby przypadkiem tu nie wrócił. pozdrawiam serdecznie.
  10. tytuł jak najbardziej pociągający, treść godna, w moim odczuciu, poparcia, ale styl, niestety, nie w moim guście. kłaniam się i pozdrawiam
  11. O Q! Jak tu pięknie!!! Naprawdę. Nawet nie wiem co mógłbym więcej napisać. Chyba tylko tyle, że miło, że spotyka się tu czasem takie perełki. pozdrawiam i do poczytania :)
  12. jest nieźle, a nawet dobrze jest ;) jest WIERSZ i się czyta :) a to najważniejsze. kłaniam się do samej ziemi i pozdrawiam.
  13. uciekł, uciekł i ma się dobrze. kłaniam się i pozdrawiam.
  14. A ja cieszę się z każdego uśmiechnięcia i odwzajemniam się uśmiechem :). Dziękuję za czytanie i pozdrawiam.
  15. ciekawy jak będę miał chwilę, to jeszcze zajrzę, a teraz muszę lecieć pozdrawiam.
  16. dość fajne to i tak się pochyla... kłaniam się nisko i pozdrawiam
  17. wcale nie śmiesznie, też mi się zdarza ;), ale lepiej się zbytnio nie przywiązywać, wtedy jest łatwiej. pozdrawiam.
  18. śmierć jest częścią życia. dla niej nie ma wielkiego znaczenia czy to pałac, czy śmietnik. i, jak mawiają niektórzy, jest to jedyna sprawiedliwość. wiersz rozumiem, ale nie podoba mi się efekt jaki usiłuje osiągnąć. bo, w moim odczuciu, to nie jest winą tego z Woli Bożej Wielkiego Człowieka, że my wybieramy walkę w błocie, gdy On wskazuje nam Niebo. pozdrawiam
  19. Poruszyłeś w wierszu bardzo ważny temat, a biorąc pod uwagę mentalność i obyczajowość Narodu, którego dziećmi, a zarazem cegiełkami jesteśmy, z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że w mniejszym lub większym stopniu ten problem dotyka nas Wszystkich. Zapewne część z nas zdaje już sobie z tego sprawę, jednak zawsze będzie ogromna grupa, która temu zaprzeczy. Najgorsze jest jednak, w moim odczuciu to, że zarówno ci świadomi, jak i ci nieświadomi, popełniają, najczęściej nie zdając sobie nawet z tego sprawy, te same błędy co ich rodzice, tworząc kolejne pokolenia dda. I w ten sposób ta kolista linia się zamyka tworząc niekończącą się spiralę zaburzeń emocjonalnych, trudności budowania związków i tworzenia więzi. Co ciekawe zespół dda występuje nie tylko u potomstwa alkoholików, ale nawet w rodzinach, w których nie nadużywano alkoholu, ale pojawiały się inne dysfunkcje. A ponadto ponoć tego typu zaburzenia przenoszą się z dzieci na wnuki i prawnuki... a w skrajnych przypadkach obserwuje się nawet zmiany genetyczne, które przekazywane są kolejnym pokoleniom. Czyli okaleczeniu ulega nie tylko psychika, czy dusza, jak kto woli, ale także ciało. Trudno w krótkim komentarzu wyczerpać temat, tym bardziej w wierszu. Myślę jednak, że kierunek jest rozwojowy i godny kontynuowania, bo jedyne co możemy zrobić to mówić o tym i... mieć Nadzieję :). Pozdrawiam.
  20. Witaj Zbyszku. Mówiąc szczerze, nie spodziewałem się tak dobrego przyjęcia tej bajki. Poprzedni wierszyk, który tu wysłałem (też o kocie :)), choć trudniejszy, ale w moim odczuciu lepszy, spotkał się z niemal głuchym milczeniem forum. Tym bardziej się cieszę z tych kilku przychylnych komentarzy. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
  21. Dziękuję Joanno :) Do następnego. Pozdrawiam.
  22. dzięki Krysiu :) Bardzo się cieszę i jest mi niezmiernie miło, że podobają Ci się te proste ;) rymowanki. Również pozdrawiam i do poczytania :)
  23. kotek przybył tu z daleka i do wszystkich się uśmiecha. na ogonku grzecznie siedzi. wie, że lew go nie odwiedzi. dla Tych co go podziwiają, chociaż szary jest jak zając, ma cieplutkie jedno verbum: brrum, brrum, brrum powtórzone kilka razy bo z nim bardzo mu do twarzy. a szczególnie gdy go głaszczą lub, gdy w bajce, a jej klaszczą ;)
  24. No :-) ;-);-);-);-);-);-);-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...