Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Szanowny autorze komentarza:) Rozumiem, że wiersz się nie spodobał. Takie prawo czytającego. Zgodzę się także ze stwierdzeniem : „Milczenie jest złotem” :) Jednak, co do pozostałej części komentarza, pozwolę sobie odpowiedzieć. Po pierwsze: Oczywiście, że źle zrozumiałeś. :) Po drugie: Doskonale wiem co to jest słowo, wyraz czy np. litera ;)) Istnieje jednak taki termin jak – słowo pisane:) Jest to termin zarówno potoczny jaki fachowy (np. prawny) Ponieważ podałeś przykład więc „na obronę” ja także podam. [u]Na stronie UW możesz przeczytać m.in.[/u] O roli słowa pisanego w rozwoju mowy dziecka(…) Cechy słowa pisanego Słowo pisane różni się od słowa mówionego m.in. następującymi cechami: 1. Kanałem przekazu. Źródłem przenoszenia jest zazwyczaj kartka papieru, receptorem odbierającym jest oko. Słowo mówione jest przenoszone najczęściej za pomocą fal powietrza, a receptorem odbierającym - ucho. 2.Substancją przekazu. Słowo pisane jest realizowane za pomocą znaków graficznych: liter i znaków diakrytycznych (ogonków dla oznaczenia samogłosek nosowych, przecinków i kropek nad literami). Słowo mówione za pomocą dźwięków mowy. 3.Formą wypowiedzi. Wypowiedzi pisane mają zazwyczaj postać monologową, realizowaną za pomocą różnych form gatunkowych (np. wiersza, opowiadania, sprawozdania, ale także wyżej zorganizowanych: poematu, powieści, eseju, reportażu). (…) Itd… Pełny tekst na stronie www.tkj.uw.edu.pl/poradnia/art08.htm [u]Kapuściński o sile słowa[/u] „Właśnie dlatego, że słowo pisane mogło zawsze wiele zmienić, (…)”-www.kapuscinski.info/wywiady/222,kapuscinski-o-sile-slowa.html [u]Inny przykład:[/u] „W naszych czasach słowo pisane jest ważniejsze od słowa mówionego, a co więcej uważa się, że słowo pisane jest prawdziwe, w przeciwieństwie do słowa mówionego, które uważa się za zmyślone, czyli nieprawdziwe.(…)” -www.indiaguide.pl/przekaz/przekaz_ustny_zapisany.html Nawet cytowana przez Ciebie wikipedia często używa tego zwrotu. np. W artykule Historia druku: „XV w., Europa - duch reformacji gwałtownie zwiększa zapotrzebowanie na słowo pisane,(…)” I tak można by niemal bez końca. Mam nadzieję, że wystarczająco uzasadniłem poprawność użytego w wierszu stwierdzenia: "cóż znaczą moje słowa" Pozdrawiam. :) Szanowny Autorze wiersza :), przekonałeś mnie powyższym wywodem. Poza tym, ani mi w głowie dochodzić się o subtelność różnicy między wyrazem, a słowem pisanym. Słowa mają takie znaczenia, jakie nadają im ludzie. Wszystko w końcu jest sprawą umowną. To, o czym napisałem, związane było z pierwszym wrażeniem, jakie odniosłem po przeczytaniu wiersza. Coś mi na końcu nie zagrało, zgrzytnęło. Po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że było to "słowo". Było ono dla mnie, w tym miejscu, do przyjęcia, ale gdzieś w mojej świadomości tkwi definicja słowa, zbliżona do tej, na którą się powołałem. I to mi jakoś nie pasowało. Po przeczytaniu komentarzy i Twoich na nie odpowiedzi, mogę powiedzieć, że jednak wiersz, raczej, odebrałem tak, jak byś sobie życzył. Jednak ciągle uważam, że broni się bez tego ostatniego wersu. Poza tym, gdyby jednak przyjąć definicję słowa, która, poniekąd, przyczyniła się do niniejszej dyskusji, to można wiersz odczytać w taki sposób: "ponieważ to, co mówię (werbalizuję) ma niewielką siłę, niewiele może zmienić, więc piszę, a moje pisanie rozpływa się w nicość". Bez ostatniego wersu, miałbym skojarzenia tylko z rozterkami PeeLa dotyczącymi jego twórczości, ale "słowo", w moim przypadku, wprowadziło jeszcze takie rozważania. Stąd też moje wątpliwości, czy dobrze odczytałem tych kilka wersów :), z którymi oczywiście zgadzam się w stu procentach. Nasza radosna działalność jest dużo bliższa pisaniu palcem po wodzie, niż kuciu pomnika w kamieniu :). Kłaniam się nisko, pozdrawiam i do poczytania ;)
  2. JESTEM ZA!!!!!!!!!!!! POWINNO BYĆ O JES, JES JES :)))) A to już pisałem, też jestem za. Tylko co dalej. Czy są może jakieś konkretne pomysły, propozycje, Jacku? Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. Dzięki Wszystkim za czytanie i komentarze :). Kłaniam się i pozdrawiam. Do poczytania :).
  3. Przesadzasz Krysiu :). Niemniej miło mi i dziękuję :) Z pozdrowieniami :)
  4. Dzięki :) Również serdecznie pozdrawiam.
  5. Jak mi miło :) tak, masz rację, dla dzieci trzeba pisać tak, jak dla dorosłych, tylko znacznie lepiej. a w świecie przekazu zdominowanym przez video i interakcję, dotrzeć z poezją do najmłodszego odbiorcy, jest znacznie gorzej niż kiedyś. niemniej jednak, moim zdaniem, to właśnie dzieci pozostają najcenniejszym odbiorcą poezji, bo przecież jakie młodzieży chowanie... :) dzięki za pochwałę i pozdrawiam.
  6. Rozpieszczacie mnie :) Dzięki serdeczne i pozdrawiam :)
  7. Świetny pomysł, Jacku. Dziękuję za pochwałę wierszyka i pozdrawiam.
  8. dzięki :) nie chcę równać, ale co do "tej" masz rację :) już "jej" nie ma ;)
  9. byłem czytałem pozdrawiam serdecznie :)
  10. trochę rymów na siłę, ale koncept jakiś był pozdrawiam
  11. a milczenie złotem elementarny błąd tego utworu polega na tym, że słowo jest mówione. pisze się wyrazy. "Słowo to elementarna część mowy. Jego pisanym odpowiednikiem jest wyraz" -fragment definicji z Wikipi ;) chyba, że niewłaściwie zrozumiałem i Autor (PL) pisze po to, żeby nie mówić "cóż znaczą moje słowa" pozdrawiam
  12. ładnie :) kobieco :) jak zwykle :) pozdrawiam.
  13. Pewnej sierpniowej nocy, Księżyc na niebo się wtoczył. Przeskoczył nad gruszą, o jabłoń się potknął I wpadł do kuchni, prosto przez okno. Nikłymi cieniami rysował kształty, Przeleciał przez kredens całkiem otwarty, Bochnowi chleba pełni zazdrościł, Łyżki poczyścił, noże poostrzył. Talerzom malował srebrne obwódki, Do miski wsiadł cicho, niczym do łódki, Po stole się ślizgał, jak łyżwiarz na łyżwach, Potem z powrotem przez okno wyskoczył I dalej spokojnie po niebie się toczył. A ja to wszystko wtedy widziałem I Tobie w bajeczce opowiedziałem.
  14. Witaj Jacku, muszę przyznać, że trzymasz poziom. ostatnio rzadko tutaj zaglądam, ale przyznam Ci się, że przez cały ten czas chodził za mną Twój wiersz o falach Łyny :). nie pamiętałem tytułu, ale dzisiaj go znalazłem - "dwudziesta pierwsza", a ten, to kolejna perełka. może nie zapadnie mi tak w pamięć, ale i tak robi spore wrażenie. Uszanowanie :) i do poczytania :)
  15. baaaaardzo początkujące stadium choroby (to zn. pisarczykowania ;)) myślę, że jeszcze uleczalne. ale niech tam - próbuj dalej ;) pozdrawiam.
  16. fajny pomysł Waldku, szkoda trochę, że z jego realizacją poszedłeś po najprostszej z możliwych linii (chociaż mam takie wrażenie), gdyby nie to, mógłby to być naprawdę wartościowy wiersz. kłaniam się nisko i pozdrawiam do poczytania :)
  17. podobało się :) pozdrawiam
  18. no to masz przekrój pokroju ja się wyłanczam trzym się
  19. A to widzieliście? h*tp://www.youtube.com/watch?v=-DbLgBifsTU Sam już nie wiem co o tym myśleć. Ktoś w komentarzach pod filmem napisał co w nim słyszy. Skopiowałem, bo szybko uciekało na następne strony: szkopek1983 0:14"uspokuj sie" 0:17"patrz mu w oczy" 0:21"kurwa" 0:22"uspokuj sie" glosniej niz poprzednie 0:27"Kola?" 0:28-0:30 4 osoby jeden po drugim wypowiadaja slowo "kill" badz cos podobnego 0:31"graj" 0:48-0:49"dawaj gnata" 0:50 cos podobnego albo samo "nie zabijajcie nas" 0:52"Boze Moj" 0:53"kurwaaa.. co jest?? wchodzi pod koniec "Boze Moj "i mowi je kolejny Polak 0:54-0:55 "kurde" 0:57strzal 1:00-1:01 "ni chuja sybir" co oznacza ja pierdole sybir 1:07 strzal W czasie wycia syren słyszę wyraźnie jeszcze jakieś zdanie wypowiedziane po polsku, ale nie jestem pewien treści. Nie jestem zwolennikiem spiskowej teorii dziejów, ale poza niejasnymi informacjami dotyczącymi tego tragicznego zdarzenia zastanowiła mnie lapidarna informacja, o tym że żadna z osób przebywających na pokładzie samolotu nie miała przy sobie urządzeń do przetwarzania bądź gromadzenia informacji niejawnych. Przecież w dzisiejszych czasach takim urządzeniem może być zwykły telefon komórkowy, bez którego prawie nikt nie rusza się z domu, a wielu ludzi korzysta na co dzień z wielu innych gadżetów mogących zawierać, w przypadku wysokich urzędników państwowych i wojskowych, cenne informacje chociażby dla wywiadu. Pomijając spekulacje czy samolot spadł na skutek tragicznego błędu, usterki, czy celowego działania, to biorąc pod uwagę kto nim leciał, to służby specjalne musiały już być na miejscu. To wszystko układa się w jakąś logiczną całość i mogłoby tłumaczyć, to co widać, a raczej słychać, na filmie. Nie wiem czemu, ale ostatnio coraz mniej mam zaufania do mediów. Myślę że prawdziwe zamieszanie może dopiero zacząć się po uroczystościach pogrzebowych i po zakończeniu żałoby. Uważam, że dyskusje o miejscu pochówku w tym przypadku i okolicznościach są co najmniej nie na miejscu. Ludzi jednak trudno zmienić, w zasadzie chyba to nie możliwe, jednak wydaje mi się, że widać na ulicach sporo flag z czarnymi tasiemkami i takie tasiemki na antenach samochodów. Myślę, że to też dużo znaczy. Myślę, że więcej niż puste, często krzykliwe słowa. Pozdrawiam
  20. Nigdy mi nie wierz :) Kłaniam się w takich przypadkach wolę się sto razy dać nabrać niż raz pomylić :) kłaniam się i do poczytania :)
  21. "psychicznie chorym ludziom z głębszymi problemami jakie ja posiadam" czy nie lepiej i prościej byłoby: "psychicznie chorym ludziom z głębszymi problemami niż moje"? bo "posiadanie", to raczej do działki na Mazurach pasuje niż do problemów, chociaż niektórzy, to nawet żonę potrafią posiadać ;) żeby nie było, tak tylko pytam :). pozdrawiam i do poczytania.
  22. ani się waż!!!!!!!!!!!!! qwa mć o! ... przepraszam... ale ani waż! kłaniam się nisko Alu i do poczytania :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...